Filmik wspaniały. Bogata w zasoby bankowe Anglia wewnątrz trawiona jest poprzez nowe. Zaszczuta do kącika przez ekonomię, ekologię i pracoholizm. Stare, kolorowe i bogate lokalne społeczeństwo straciło swój koloryt po upadku górnictwa. Transformacja nie bierze jeńców. A tu w sąsiedztwie pojawiają się kolejni "niepotrzebni" Światu, Syryjczycy. Film ten obdarty jest z dwulicowości i koniunkturalnego oka wielkiej Polityki. Ten film stroi ludziom fortepiany, jest kamieniem w ręku szlifierza. Nie spodziewajmy się, że taki ten nowy czas zaistnieje. Że facet z kilkoma przyjaciołami będzie trzy razy w tygodniu żywił wszystkie głodne istoty. A one będą w zamian śpiewać psalmy. Chociaż to dobra droga.