jeden z piekniejszych filmow o milosci, nie przedstawiajacy jej w banalny sposob. Z niejasnych przyczyn kojarzy mi8 sie troche z "fortepianem"... pasjonujaca gra glownych aktorow, piekne zdiecia, ogolem bardzo oniryczny film
Fakt tio jeden z najelpszych filmów mówiacyh o miłosci... Prawdziwe arcydzieło!! Fortepian tez niezły,ale to nie ta klasa.
jak mi niemożliwie smutno po ty filmie.. nie wytrzymam! rozwój wydazen zadziwił mnie i chyba zostane z tym znakiem zapytania na twarzy juz.. ide pomyśleć..
Niestety mam inne zdanie . To najgorszy film Bertolucciego. Po prostu miałem po obejrzeniu uczucie straconego czasu .Całkowicie zmarnował materiał jakim była książka Paula Bowlesa. Jedynym jasnym punktem była Debra Winger . Ale na ten film po prostu szkoda czasu - to potworek geniusza.