bardzo mi sie podobalo ze film zrywa z mitem idealnej milosci a la disney. rzeczywiscie film jest nudny na poczatku i strasznie sie dluzy, ale to dopiero wstep do wlasciwej tresci filmu. podobalo mi sie ze john smith to byl ten "gorszy", taki 'playboy co moze miec kazda', ale nie ceni prawdziwej milosci albo tak...
To prawda, że rzecz jest ładnie nakręcona, że aktorstwo jest na niezłym poziomie, ale jakoś tak od początku nie mogłem się przejąć losami bohaterów. Jak już niektórzy forumowicze zauważyli ten film istotnie jest trochę monotonny. Dziwnie jest to wszystko rozplanowane - ważne wydarzenia dzieją się tu szybko, nagle i...
Podróż do Nowej ziemi- jak wiecie,albo i nie jestem fanem Colina Farrela. Niestety to co widziałem na ekranie przeszło moje najgorsze obawy. Niestety po godzinie wyłączyłem ,ponieważ uznalem ,że szkoda mojego czasu. Nie wiem czy Farrell jeszcze zdoła się zrechabilitować w moich oczach. Film nudny jak flaki z olejem i...
więcejBoli mnie za każdym razem jak widzę jakieś dzieło związane z tą historią. Świadomość, że coś podobnego najprawdopodobniej wydarzyło się naprawdę ale bez bajkowych czarów i podniosłych tematów napawa mnie obrzydzeniem do gatunku ludzkiego. Napisałbym, że na przestrzeni lat wyciągnięto z takich historii wnioski ale...
Oparta na legendzie o Pocahontas historia młodej Indianki, która ratuje Johna Smitha - angielskiego kolonistę - przed egzekucją z rąk Indian. Ona jest rozdarta między obowiązkami wobec plemienia, a miłością do wroga, a on między obowiązkiem wobec króla, a miłością do dzikuski.
Podsumowanie tasiemca:
Pocahontas...
Ciężko się ogląda 29-latka grającego love interest 14-letniej dziewczyny. Ciężko mi uwierzyć, że studio i prawnicy się na to zgodzili. Jej rodzice!!! Rozumiem, że Malick chciał być „szczery”, a prawdziwa Pocahontas była jeszcze młodsza, ale to chyba nie jest wystarczający powód, aby film zakrawał o pedofilię :/ Szkoda,...
więcejZachęcam do obejrzenia....ciekawy sposób prowadzenia widza oraz narracja słowami mądrości... wiele wątków filmu wielokrotnie powtarza się w dziejach ludzkości choć czasami w odmiennej formie... film ma swój klimat i pozostaje w pamięci...przynajmniej w mojej
Film nie jest zły! Bardzo poetycki.Nietypowo opowiadający o miłości, przemyśleniach, tęsknocie.
Ładne obrazy,ciekawa nostalgiczna muzyka.Film jest jak rzeka.Plyniemy wraz z narracją wgłąb meandrów wydarzeń głównych bohaterów.Ale rzeka nie jest rwąca, płynie powoli i zabiera ze sobą i nas..jeśli się pozwolimy w niej...
Nudy! nawet piękne zdjęcia nie ratują tego masakrycznego, rozwleczonego tempa. Natomiast Farrell z tą minką smutnego szczeniaczka jest po prostu komiczny.
Ocena tylko za mega dla mnie nudność filmu - wolne akcje i takie przedłużanie. Obejrzałem do połowy potem już tylko przeskakiwałem.
Terrence Malick jest takim trochę poetą filmu....Tzn. oglądając ten fim jak i "Rycerza Pucharów" (dwa podejścia nieudane), miałam wrażenie, ze aktorzy są....żywymi słowami??? Sama nie wiem jak to ująć abyscie wiedzieli o co chodzi..Ja niestety nie kupuję tego typu narracji, snucia akcji i poetyckości, choc oczywiście...
więcejdobrej przygodówki z elementami romansu, dostałam coś... no właśnie, coś co mi nie sposób określić. Obraz ubogi w dialogi, ktoś powie - liczą się emocje. Owszem, lecz dialogi w mojej subiektywnej opinii są ważną ich częścią. Miały je zapewne zastąpić monologi dwójki bohaterów, które - przynajmniej we mnie - nie...
Odkąd oglądnęłam ten film dręczy mnie jedno pytanie, w jakim innym filmie był wykorzystany ten soundtrack, a konkretnie ta jedna melodia przewijająca się kilka razy w ciągu filmu:
http://www.youtube.com/watch?v=FBhKj1Val8o
Z góry dziękuje za pomoc :*