Co prawda gorszy jest jak część pierwsza, humor już nie tak świeży, a film nie jest tak lekki, ale zrealizowany jest bardzo dobrze, efekty specjalne są po prostu porażające i świetny jest soundtrack. Ogromne wrażenie robią sceny np. ze Statuą Wolności, Titanic'em, czy wielkim potworem. Świetna jest też scena, jak norki ożywają na futrze pewnej kobiety. Mamy solidną dawkę aktorstwa - główni aktorzy jak zwykle wymiatają. Humor jest już nieco ograny i trochę nieświeży w porównaniu do jedynki, ale są momenty, przy których można się ubawić.
Mi podobał się równie dobrze jak pierwsza część :) uwielbiam Pogromców i fajnie jest spędzić tak miło niedzielne popołudnie
Na niedzielne popołudnie nadają się idealnie - jak mówisz miło. Właśnie takie lekkie komediowe SF jak "Pogromcy Duchów", "Kokon", czy "Krótkie spięcie".
Doktor Egon Spengler - Chciałbym zrobić badanie ginekologiczne matki.
Doktor Peter Venkman - Kto by nie chciał...
:D