Pogrzebany

Buried
2010
6,6 63 tys. ocen
6,6 10 1 63042
6,5 23 krytyków
Pogrzebany
powrót do forum filmu Pogrzebany

UWAGA Spoiler-------------------- Ogólnie film mi się nie podobał ale to tylko pierwsze zdanie aby na początku postu nie pisac spoilera ;)

Według mnie główny bohater przeżył, gdyż tak jak mówili odnaleźli trumnę Marka White'a, a na samym końcu filmu po napisach jest scena na której widać napis na desce od trumny Mark White, więc oznacza to że nasz główny bohater leżał właśnie w trumnie Marka.


EDIT: jeszcze mogę dodać, że ten napis jest od wewnątrz trumny, gdyż widać sypiący się piasek miedzy deskami, więc wszystko by się zgadzało gdyż głównego bohatera na końcu też już zasypywało.

Czekam na opinie pozostałych użytkowników.

lukasz_tr

koleś to napisał sam Paul Conroy,, który jednak umiera na końcu. I to nie jest trumna Marka White'a:)

ocenił(a) film na 6
lukasz_tr

gdybyś oglądał uważnie, zauważyłbyś, że głowny bohater zapisuje we wnętrzu trumny nazwisko MARK WHITE. rozczaruję cię, twoja teoria nie ma racji bytu, głowny bohater zginął, pozdrawiam:)

ocenił(a) film na 7
lukasz_tr

1. Brenner wymienia White'a, jako jedno z ocalałych;
2. Brenner wraz z ludźmi z Organizacji ds. Porwań otwierają odnalezioną trumnę;
3. Conroy przyznaje, że nie słyszy ekipy Brenner'a, nie słyszy, że ktokolwiek nad nim kopie;
3. Brenner w ostatnich słowach przeprasza Conroy'a, ponieważ w odnalezionej trumnie znalazł zwłoki White'a;
4. Brenner kłamał w sprawie White'a, oraz skuteczności działań Organizacji ds. Porwań. Gdyby rzeczywiście udało mi się ocalić kogokolwiek, to nie podawałby imienia i nazwiska zmarłej osoby;
5. Reżyser celowo umieścił w ostatnich sekundach scenkę z napisem, nadając imieniu Mark White znaczenie symboliczne. Symbol wszystkich porwanych osób.

Główny bohater został zamordowany.

ujemny

Ad.3 Co to tego że Conroy nie słyszał ekipy ratunkowej to pod koniec filmu już porządnie go zasypuje piach więc, nie zdziwiłbym się jakby słyszał tylko pękające deski i obsypującą się ziemie (co może było spowodowane właśnie tych, że ratownicy kopali szpadlami i tym bardziej powodowali ruchy piasku.

ad. 2/3Ja nie zauważyłem aby otworzyli trumnę Marka White'a tylko powiedzieli że jego znaleźli więc równie dobrze mogli jej nie otworzyć tylko np. zasugerować się napisem na trumnie.

Ale to tylko moja drobna opinia, muszę również przyznać, że nie oglądałem filmu zbyt uważnie gdyż nie do końca przypadł mi do gustu. Przeoczyłem np. to jak ktoś tu pisał że Conroy sam napisał nazwisko White'a w wnętrzu trumny.

ocenił(a) film na 7
lukasz_tr

Nie uważnie oglądałeś. Zwłaszcza przespałeś ostatnie minuty filmu.

Conroy: Nie słyszę. Jesteście już?
Brenner: Już prawie.
Conroy: Nie słyszę cię. Gdzie jesteście?
Brenner: Prawie na miejscu.

W tym momencie zapada grobowa, nagła cisza.

Brenner: Boże! [Brenner po otwarciu trumny rozpoznaje ciało rzekomo uwolnionego White'a. Stąd też poprzedzające te słowa cisza. Chłopa ścięło z nóg na widok ciała studenta]
Conroy: Co się stało?
Brenner: Przykro mi, Paul.
Conroy: Co?
Brenner: Doprowadził nas do Marka White'a.

ujemny

Nie mówię, że nie masz racji. Po prostu piszę swoje uwagi co do filmu :) Chociaż dla mnie nadal nie jest oczywiste, że otworzyli tamtą trumnę i widzieli tam ciało.

lukasz_tr

O ile Łukaszu bardzo bym się chciał zgodzić z Twoją teorią zakończenia, gdyż byłaby to optymistyczna wersja, tak niestety na 100% Paul nie przeżył, a z tym napisem Mark White jest tak jak mówi @ujemny: "Reżyser celowo umieścił w ostatnich sekundach scenkę z napisem, nadając imieniu Mark White znaczenie symboliczne. Symbol wszystkich porwanych osób".
Osobiście liczyłem, że jednak go znajdą, nie mniej obecne zakończenie nie zaskakuje
Na miejscu reżysera dokręciłbym również alternatywne, choć przecież i bez tego łatwo je sobie wyobrazić.
Sam film obejrzałem jedynie z czystej ciekawości co do scenariusza. Ogólnie przeciętny.

fantastico

W takim razie przyznaję wam rację, jeśli wszyscy mają jedno zdanie co do zakończenia filmu :)

Ja film obejrzałem również z ciekawości, myślałem że może będzie miał lepszy klimat i przeżycia bohatera będą ukazane w ciekawszy sposób. Osobiście liczyłem na to, że dramat zakopanego kierowcy będzie przedstawiony w podobny sposób jak w filmie odczucie astronauty w filmie "Moon", który zrobił na mnie bardzo duże wrażenie.

ocenił(a) film na 8
lukasz_tr

Ja tam już zupełnie nie ogarniam czego ludzie oczekują od filmów, skoro dla tak wielu z was zakończenie było ledwie "słabe". Właśnie o to chodzi, że było całkowicie mocarne. Fajnie zbudowano napięcie, dodano rozmowę telefoniczną z żoną ("na pewno wrócę!") i na koniec wrzucono napis Mark White. Przecież to zakończenie klasyk, takie rodem z pierwszej części Saw.

Mnie się osobiście film podobał. Naturalnie, że nie było w nim akcji ani szczególnych wzlotów, ale cały kierował się na finał, który wypalił. Żal mi Paula, tak samo jak wszystkich porwanych. To tragedia dla rodzin. Film pokazuje jak przerażające rzeczy dzieją się za naszymi granicami, doceńmy to. Bardzo odważna produkcja, którą polecam każdemu, bez względu na zamiłowania.

ocenił(a) film na 7
norad1

Zgadzam się w pełni. No, może - zawsze musi być, jakieś ale - telefon z CRT był mocno przesadzony.