Film świetny, pokazujący że nasz naród wcale nie był taki święty jak przez cały okres PRL-u komuniści próbowali nam wmówić (i wmówili, twierdzę to czytające komentarze pod tym filmeme). Film jak najbardziej potrzebny, bardzo dobrze że powstał, szkoda że większość ludzi którzy uważają film za Anty--polski żyje w przekonaniu Polskiej świętości i nieskazitelności nie zdaję sobie sprawy że takowy obraz stworzył Stalin i reszta czerwonej swołoczy.
Gra aktorska faktycznie pozostawia wiele do życzenia jednak uważam go za świetny z między innymi z tego powodu że porusza tematykę antysemityzmu w Polsce, który dzisiaj jest bardzo ale to bardzo widoczny nawet pod tym filmem...
"Gra aktorska faktycznie pozostawia wiele do życzenia jednak uważam go za świetny z między innymi z tego powodu że porusza tematykę antysemityzmu w Polsce, który dzisiaj jest bardzo ale to bardzo widoczny nawet pod tym filmem..."
Jaki antysemityzm? Jak już to antysyjonizm i to nie wszyscy Polacy tak jak ty myślisz nie lubią Żydów. Dałeś się omamić antypolskiej propagandzie i teraz uważasz że Polacy to tylko antysemici którzy składali w ofierze żydowskiemu bogowi Żydów(tak proszę państwa, chrześcijański bóg to żydowski Jahwe) i mają teraz bić się w pierś za "wielką" rolę Polaków w wyniszczaniu Żydów. A nasze "elity" mają płacić Żydom miliony bugsów za Holokaust. Ale nie będę gadał z debilem.
Przeczytałem twój komentarz i sam nie wiem skąd wziąłeś te bzdury... I tu nie chodzi tylko o Żydów ale również o inne narody semickie... Więc film jest antysemicki a nie antysyjoński tak jak ty byś chciał go widzieć. Wcale nie uważam że powinniśmy płacić Żydom za Holokaust, chciałem tylko zwrócić uwagę na to jak antysemityzm jest obecny w naszym dzisiejszym codziennym życiu, wcale nie uważam że Polacy to tylko antysemici i wcale nie jestem omamiony przez antypolską propagandę. Ale masz rację z głupim który dorabia sobie większość do moich wypowiedzi gadał nie będę.
"Przeczytałem twój komentarz i sam nie wiem skąd wziąłeś te bzdury... I tu nie chodzi tylko o Żydów ale również o inne narody semickie... Więc film jest antysemicki a nie antysyjoński tak jak ty byś chciał go widzieć. Wcale nie uważam że powinniśmy płacić Żydom za Holokaust, chciałem tylko zwrócić uwagę na to jak antysemityzm jest obecny w naszym dzisiejszym codziennym życiu, wcale nie uważam że Polacy to tylko antysemici i wcale nie jestem omamiony przez antypolską propagandę. Ale masz rację z głupim który dorabia sobie większość do moich wypowiedzi gadał nie będę."
Typowe dla was samobiczownicy. Film nie jest antysemicki bo tutaj jest niechęć do jednej grupy ludów semickich a nie do całej reszty. Bo Semici to nie tylko Żydzi, zapamiętaj sobie.
Poza tym nie uważam że wszyscy Polacy nienawidzą żydów, jest po prostu bardzo duży wbrew pozorom procent ludzi którzy tak uważają... Wystarczy wyjść na ulicę i poczytać co tam piszę, skoro uważasz że tak nie jest to dlaczego w Polsce jedną z najgorszych obelg jest "Ty żydzie" ?.
Ta obelga "ty Żydzie" powstała bo ludzie zaczęli zazdrościć rzekomych bogactw które Żydzi rzekomo mieli. To nie jest tak że nie lubię Żydów ale jak ktoś wmawia nam że my na równi z Niemcami zabijaliśmy Żydów to nóż się otwiera jak ktoś takie pierdoły słyszy.
Wcale ci tego wmówić nie próbuję bo to nieprawda... Chciałem tylko zwrócić uwagę na ten problem w dzisiejszym społeczeństwie.
Mam nadzieję ale dla mnie większość fanów tego filmidła to samobiczownicy lub umysłowe lemingi.
"Ty żydzie" nie oznacza zazdrości rzekomych bogactw. Na Polaka tak mówimy gdy nie chce opuścić ceny. Jest to cecha charakteryzująca także większość handlowców. Wynika z tego że nie zawsze to powiedzenie ma negatywny wydźwięk.
Żyd podobnie jak Szkot to stereotyp na który musiał ktoś ciężko zapracować. Na Polaka także mówi się ty żydzie jeśli mieści się w rozumieniu tego stereotypu. Nie jest to z całą pewnością obelga. Obelgą są]za to żydowskie krzyki "Katolickie suki" kierowane pod adresem naszych sportowców.
ale dlaczego jak kilku wieśniaków zrobiło coś złego to od razu to jest obraz całego narodu polskiego???nie kumam tego.
Całego nie, ale jego części na pewno... Antysemityzm w Polsce jest obecny na każdym kroku. Wystarczy tylko wyjść na ulicę i poczytać co piszę np. na takim przystanku. Ci to Żydzi a tamci to sprzedajni Żydzi. Czego to jest objaw jak nie antysemityzmu ?
Nie antysemityzmu tylko antysyjonizmu. Żydzi są mniejszością jeśli chodzi o ludy semickojęzyczne.
Jak to śmiesznie brzmi, po prostu wręcz żałośnie. "Film świetny, pokazujący że nasz naród wcale nie był taki święty jak przez cały okres PRL-u" - Tak jakby było pełno filmów pokazujących jacy to jesteśmy wielcy, powstają jedynie w internecie nie w mediach. Cały czas nam się pluje w twarz i jak widać ten komentarz to najlepszy przykład na to, że tobie się wydaje, że deszczyk pada. Szkoda prowadzić dyskusję, ktoś dobrze powiedział, że wyprało wam mózgi i nie wiecie co się dookoła was dzieje. Co zresztą widać bo użytkownik riksza to jeszcze młody gość, wejdźcie sobie w jego profil i zobaczcie tytuły. Koleś jest amatorem filmowym, być może gimnazjalistą, nie wie nic o sztuce filmowej i klasyce. jeszcze nawet nie liznął tematu a to przychodzi z wiekiem albo wcale. I teraz wypowiada słowa o "wielkości Polakach w filmach". A wy przykładacie się do tej dyskusji. A tak poza tym polecam dobrze przeczytać pierwszy post i dobrze się zastanowić, przecież właściwie nic z tego co tam jest napisane, nie jest prawdą. Po co więc cała ta dyskusja?
To że jestem amatorem w kwestii oceniania filmów, to nie znaczy że nie znam historii, poza tym to że chodzę do gimnazjum to wyssane z palca brednie... Udowodnij niby czemu to mnie został wyprany mózg? Czekam na jakieś racjonalne argumenty a nie wyssane z palca brednie.
Np. Z tego powodu, że nie prawdą jest to co o nas mówią, poczytaj o "podróży przeklętych". Co do samego filmu to nie jest tak, że jest on antypolski. On jest nie dość, że antypolski to skrajnie antysemicki. W XX wieku z Polski uciekało wielu ludzi i to nie tylko byli żydzi ale także i bogaci żydzi w tym nasza władza. I tu jest pies pogrzebany ponieważ tym bogatym żydom mina się uśmiechnęła ponieważ Hitler wybił praktycznie całą biedotę żydowską i do majątków chcą przyłożyć ręce ci którzy nie kiwnęli palcem nawet gdy dowiedzieli się o holokauście, tłumacząc to tym, że nie mogli w to uwierzyć. Czyli jest OK zabijać biedotę? Ponadto jest książka która mówi o tym, że nasze losy mogły potoczyć się inaczej. Gdyby żył Piłsudski a Hitlerowi poszlibyśmy na rękę i oddali część pomorza, on utorowałby sobie drogę do prawdziwego celu czyli Rosji. Jaki byłby skutek dla nas? Otóż spójrz na państwa które nie weszły Niemcom w drogę jak Włochy czy Francja, ile ziem oni stracili? A jak wyglądają nasze granice nie wspominając o tym jak wyglądała Polska kiedyś a jak wygląda po II wojnie światowej. Ba! można by jeszcze śmiało powiedzieć, że gdybyśmy pomogli mu to wyszlibyśmy na tym lepiej niż teraz a zamiast tego mamy to co jest... Jest wiele rzeczy o których powidzą Ci starsi ludzie, którzy pamiętają nieco z tamtych czasów, niestety nasza nowa mentalność od razu za mówienie prawdy spycha ich na margines antysemiczny co popierają media. Nikogo nie obchodzi to jak było naprawdę bo każdy sobie piszę prawdę jak chce. Już dziś na naszych oczach mówi się o Polskich obozach koncentracyjnych, a wojny nie wywołali Niemcy a naziści. Czy to jest normalne? I zwróć uwagę jak traktuje się u nas patriotów. Dopiero po tym, jak w internecie jest wrzawa i oburzenie z powodu jakiejś prawdy historycznej, nagle nasze władze doznają dziwnej pokory. Przecież od razu widać, że ci chorzy ludzie chcą ugłaskać lud. Dopóki możemy sobie pisać tutaj co chcemy ta praktyka będzie stosowana, ale jeśli będzie tak jak np. w USA, to sobie nawet nie popiszemy o nieprawdzie historycznej.
Po tym jak przeczytałem twoją opinię na temat ustępstw Polski wobec III Rzeszy myślę, że nie mamy o czym rozmawiać...
Szkoda tylko że żyjesz w wielkim kłamstwie skory myślisz że Marszałek Piłsudski byłby wstanie podpisać takowy traktat z Niemcami tym bardziej że gdy jeszcze żył, chciał przeprowadzić uderzenie prewencyjnie na Niemcy... Najpierw poczytaj i poucz się historii a potem dopiero wypowiadaj się na temat ustępstw Polski i sojuszy z III Rzeszą.
Poza tym nawet gdybyśmy pomogli Hitlerowi co jest nierealne i tak przegrał by wojnę z ZSRR, choć by i dla tego że w swoich rozważaniach nie bierzesz pod uwagę np. tego że nie tylko Niemcy wtedy miały coś do powiedzenia na świecie, było też choćby i Cesarstwo Japonii czy Stany Zjednoczone których konflikt był nieunikniony więc prędzej czy później wujek sam wypowiedział by wojnę Hitlerowi i razem ze Stalinem prędzej czy później zwyciężyli by go.
Mówisz że kraje które poparły III Rzeszę w wojnie nie odniosły tak wielkich strat a wiesz jaki kraj odniósł największe sankcje terytorialne po konferencji w Jałcie ? A więc uświadomię cię że to były Węgry które były sojusznikiem Hitlera od początku...
No to źle doczytałeś. Bo nie mówiłem, że on by musiał dochodzić do porozumienia z III rzeszą. "Napisałem, że gdyby żył a poszlibyśmy na rękę III rzeszy... " to drugie można było zrobić jak marszałek nie żył, gdyby żył, Hitler nigdy by nie zaatakował Polski, to też jest w tej książce i wynika to choćby z tego faktu, że Hitler go szanował (pewnie dlatego, że nie uciekłby tak jak inni rządzący, pewnie krewni Bronka i naszego rudego płemieła) a po jego śmierci nie miał oporów by tu wejść.
Co do USA i Japonii to zobacz sobie lepiej kiedy i dlaczego USA przystąpiło do wojny, wcale nie odnosisz się do historii.
PS. No i ostatecznie z Twojej wypowiedzi nie wynika nic co by pokazało, że film nie jest antysemicki i antypolski.
Skoro tak to niby dlaczego powstał pomysł planu wojny prewencyjnej z Niemcami, poza tym Marszałek zawsze mówił że nie możemy sprzymierzyć się ani z ZSRR ani z Niemcami bo było by to dla nas zgubne, więc dla czego miał by zmienić zdanie które trwało przy nim przez całego jego życie....
No niestety historii nie zmienimy, teoretyzować też nie możemy. Stało się to co się stało i lepiej by było pozostać przy faktach. To nas zaatakowano nie Izrael a właśnie potem się teoretyzuje i nie pokazuje faktów tylko stawia się nas w kiepskim świetle i robi antysemitów. Nawet niemcy mordujący biedotę żydowską już nie są w świetle tej historii takimi antysemitami jak my i to jest wręcz wkur***.
Znowu Zychowicz ze swoim mitycznym paktem...
Wystarczy jeden cytat z Wołoszańskiego "Największy wróg Hitlera" i cała teoria Zychowicza sypie się jak domek z kart:
"Chamberlain był pewny siebie. Liczył, że uda mu się pokonać Niemcy, stosując blokadę gospodarczą, która w nadchodzących miesiącach miała stać się główną bronią zachodnich aliantów. Okręty potężnej Royal Navy i francuskiej Marine Nationale zablokowały dostawy surowców dla niemieckiej gospodarki, odczuwającej efekty zaciętych walk w Polsce. W ocenie brytyjskich ekspertów braki paliwa i materiałów dla zakładów zbrojeniowym miały zmusić Niemców do poddania się do końca 1940 roku, a najpóźniej w pierwszym kwartale 1941 roku.
Ich wyliczenia opierały się na analizie niemieckiego importu ropy naftowej, który w wyniku ogłoszenia przez Stany Zjednoczone embarga na dostawy dla walczących stron, oraz w wyniku blokady morskiej zmniejszył się ponad dwukrotnie: z 5 milionów ton do 2 milionów ton. To było za mało, aby napędzać przemysł zbrojeniowy i produkować benzynę dla armii wyposażonych w tysiące czołgów, samochodów i samolotów . Czymże były 2 miliony ton dla państwa prowadzącego wojnę, skoro Wielka Brytania, która nie miała tak ogromnych powietrznych i lądowych sił zbrojnych, ani też nie prowadziła działań wojennych, importowała w 1940 roku ponad 11 milionów ton ropy naftowej. Oczywiście uwzględniano, że Niemcy zwiększą produkcję benzyny syntetycznej, i tak się stało. W ciągu roku niemieckie zakłady dały gospodarce i wojsku o ponad milion ton benzyny syntetycznej więcej (produkcja wzrosła z 2,2 miliona ton do 3,35 miliona ton). Zwiększył się import z Rumunii z 848 tysięcy ton do 1 miliona 177 tysięcy ton. Jednakże nie rekompensowało to strat, które poniosła niemiecka gospodarka w wyniku przerwania importu ropy drogą morską. Brytyjczycy uważali, że blokada w równym stopniu zatamuje import innych surowców, niezbędnych dla funkcjonowania przemysłu zbrojeniowego i wojska, takich jak: rudy żelaza, rud metali kolorowych, kauczuku itp. Bardzo się pomylili.
Gdy kampania wojenna w Polsce zakończyła się, Niemcy miały już nową granicę ze Związkiem Radzieckim, przez którą przechodziły transporty surowców. Stalin oferował to, czego niemiecka gospodarka potrzebowała najbardziej: ropę, rudę żelaza, manganu oraz pszenicę. Morska blokada stała się nieskuteczna."
W jakich okolicznościach umowa z ZSRR została podpisana?
"Porozumienia militarne i polityczne stały się także podstawą do nawiązania ścisłej współpracy gospodarczej między oboma krajami. Podczas pobytu w Berlinie delegacji radzieckiej, kilka dni po zawarciu Paktu Ribbentrop-Mołotow obie strony podpisały także radziecko-niemiecką umowę handlową - 1939, którą przedłużono w roku 1940 kolejną radziecko-niemiecką umowę handlową - 1940. Umowy te określały zasady wymiany handlowej pomiędzy ZSRR i III Rzeszą, która polegała głównie na wymianie radzieckich surowców na niemiecką technologię militarną oraz cywilną."
"Znaczenie umów w sferze gospodarki było strategiczne dla III Rzeszy, ponieważ dzięki nim Niemcy mogli ominąć brytyjską blokadę gospodarczą, która rozpoczęła się od wypowiedzenia wojny przez Wielką Brytanię. ZSRR stał się więc w tym okresie głównym partnerem gospodarczym III Rzeszy oraz najważniejszym eksporterem surowców dla niemieckiego przemysłu wojennego. Od czerwca 1940 import z ZSRR przekraczał 50% całkowitej sumy importu do Niemiec, a do momentu zerwania tej współpracy przez Hitlera wzrósł aż do 70%."
Stalin wyciągnął do Hitlera pomocną dłoń, kiedy podpisał z nim pakt o rozbiorze Polski.
U Zychowicza zaś jest wesoło - nie ma paktu Ribbentrop-Mołotow, ale umowa handlowa jak najbardziej jest. Stalin postanowił, że po prostu Hitlerowi wszystko da i już. Praktycznie za darmo, z dobrego serca, bo "Niemcy realizowały swoje zobowiązania w minimalnym stopniu - saldo wymiany na czerwiec 1941 wynosiło ok. 1 mld marek na niekorzyść ZSRR"
A jeśli nie ma umowy, to jakim cudem Hitler mógł wygrać z Francją?
Zychowicz brnie dalej. Hitler nie tylko wygrywa z Francją, ale nawet atakuje ZSRR i przy współudziale 40 dywizji polskich daje łupnia Stalinowi. Rzecz prosta owe 40 dywizji są świetnie zaopatrzone przez niemieckiego sojusznika. Zaopatrzone w co, skoro surowców nie ma?
I czym atakuje Stalina, skoro jest deficyt ropy? Kawalerią? Czy na furmankach?
Niestety, postaram się to przeczytać i odpowiedzieć później, dziś już nie mam czasu.
No ale nie odnosząc się do teorii można zobaczyć, że Hitler nie potrzebował żadnej pomocy by podbić Francję, bez pomocy kogokolwiek. Tak poza tym to nie wiadomo jakby było naprawdę, te teorie i podobne historie nieprawdziwe miały się odnieść nieco do nieprawdziwości filmu i przekłamań jakie się dzisiaj stosuje nie wiedzieć w jakim celu. Po prostu wychodzi na to, że jakbyśmy nie postąpili w przeszłości to i tak w końcu za 20 lat, dzięki tak głupim filmom jak "pokłosie" zacznie się mówić o tym, że to były polskie obozy, na wojnie nie zginął żaden polak, właściwie to wojnę wywołali Polacy i palili żydów w piecach przez swoją zaciekłą nienawiść do żydów. O to mi właśnie chodzi.
Lepiej mówić o historii jak o faktach? Czy lepiej wybielać wszystkich łącznie z samymi oprawcami a tych którzy zostali zaatakowani przez 2 największe mocarstwa w tamtym czasie jednocześnie, dostali łupnia i zostali na 50 lat w nędznej komunie są złodziejami i mordercami. A do tego mimo, że odebrano im ziemię to należy ją oddać tym którzy do wojny nie przyłożyli ręki. A biedota żydowska która teraz milczy w grobach nie może zrobić nic gdy do ich ziem chcą przyłożyć ręce bogaci żydzi z ameryki bo właśnie o nich jest mowa w "pokłosiu".
A jest ktoś kto powie może dlaczego ten Dyblik spytał Macieja Stuhra w barze jakiej drużynie piłkarskiej kibicuje, a Stuhr odpowiada, że Wałęsa. Czemu mówi, że Wałęsa. Czemu potem Dyblik jeździ za nimi i szuka ich?
Może wiedział, że i tak dostanie w mordę więc stwierdził, że każda odpowiedź będzie dobra. A tak poza tym to kibicowanie Wałęsie jest dość dziwne, bo z jednej strony to odnośnik do solidarnej wolnej Polski a z drugiej strony wielu wie o tym, że Wałęsa był "Bolkiem" i teraz nie wiadomo czy autor zrobił to celowo czy nie. A co na to sam pan Lejba Kohne? ;-)
Ok. To dobrze poprowadziłeś, ale czemu tak uparł się Dyblik i szukał. Przez takie przekonanie myślisz, że by szukał? To logiczne by było jak myślisz?
Tego się pewnie nigdy nie dowiemy, ma to pewnie na celu wprowadzenie pewnego klimatu do filmu, może to on jest odpowiedzialny potem za śmierć tego bohatera, z kolejnej strony pewnie ma to też na celu pokazanie jak zawistni są Polacy w tym filmie. Tak jakby nie mieli nic lepszego do roboty ale to już jeden z wielu aspektów anty-polskich i anty-żydowskich w tym filmie
Te same zdania przeszły mi dzisiaj przez głowę, ale dziękuję za odpowiedź, jesteś także bardzo pomocny.
A nie uważasz, że ,,Pokłosie'' można było lepiej zrobic, wiesz temat był dobry, ten scenariusz, ale wiesz nie wszystko udaje się w 100 proc. Tematyka powinna byc trochę inna, film może razic w kilku scenach, nasze nastawienie jest inne, ale to wciąż dobre kino, a Pasikowski nr. 1 w Polsce. Następnym dobrym reżyserem byłby według mnie Wojciech Wójcik, ale on mało teraz kręci i jakoś wypadł z gry.
Jedna uwaga, nie można analizować zachowania aktora, aktor to dziwka która po prostu ma grać, zastanawianie się czemu bohater tego filmu zrobił to a nie tamto jest głupie, czemu? - bo tak miał w scenariuszu i tyle! Aktory to nie to coś co się teraz promuje w świetle dziesiątków flaszy, w plotkarskich gazetach jest, aktor to przede wszystkim zawód. Aktor jest od tego jak dupa od srania żeby grać i ma grać dobrze i ma grać co mu każą. Więc konkretniejsze było by zadanie pytania co autor chciał powiedzieć, tz. w tym przypadku nie autor tylko dziwka co jej kazali nagrać, no i dziwka to nagrała, ale to normalne że normalni ludzie stukają się po głowie i analizują film nagrany przez dziwkę, psychologów i socjologów?
Film jest w zaszdie słaby, nie ma w nim pełnej serii dialogów, które sprawiałyby, że film ogladałoby się lepiej.
Niektorzy najgorzej wyksztalceni uwazaja ten film za antypolski i w ogole za gniot. Ich prawo. Wiekszosci ogladajacym ten film sie podobal, nie przez przypadek. I ten fakt jest dosc pokrzepiajacy, bo oznacza, ze potrafimy sie oczyscic z brudow przeszlosci. Podobnie bylo z dyskusja o Jedwabnem. Polskie elity intelektualne zdaly ten egzamin, natomiast ludzie najgorzej wyksztalceni, o pogladach antysemickich, pozostali okopani na swoich pozycjach.
Generalnie radzimy sobie z narodowym katharsis. Madrzy ludzie rozumieja znaczenie tego procesu dla naszej przyszlosci. Gorzej to wyglada na Litwie, w Rumunii, na Ukrainie, na Lotwie. Na Bialorusi zapewne malo kto ma odwage do tych wydarzen wracac, a Bialorusini tez przeciez maja sie z czego rozliczac.
Wydaje mi sie, ze stajemy sie narodem coraz dojrzalszym, mam tu na mysli przede wszystkim polskich intelektualistow. W tej grupie antysemityzm prawie nie istnieje, jest powszechnie odrzucany i pogardzany. Pozytywny odbior filmu Pasikowskiego sklania tez do pewnej refleksji. Antysemityzm oczywiscie jest wsrod nas obecny, przykladem chocby to forum, ale sprawia wrazenie czegos coraz bardziej marginalnego i zwiazanego ze spoleczna patologia. Jest glosny, halasliwy, zauwazalny, ale nie jest udzialem wiekszosci wspolczesnych Polakow.
Zapominasz chyba o najważniejszym. To nie jest film o Jedwabnem, bo tam była zupełnie inna sytuacja wyjściowa. Ten film nie jest dokumentem, to FIKCJA. Nie znam takiego faktu, jaki ten film przedstawia, a sporo przeczytałem na ten temat. Osobiście wolałbym się nie rozliczać z czegoś, czego nie było.
Ten film to oczywiscie fikcja. Ale opisuje, w konwencji thrillera, pewien wycinek chlopskiej rzeczywistosci. Czy robi to przekonujaco czy nie, to widzowie indywidualnie oceniaja.
Jest duża różnicy jeśli mówimy tylko o jakiejś szeroko pojętej "chłopskiej rzeczywistości", czy konkretnie o mordowaniu Żydów. Nie podoba mi się swobodne mieszanie tych dwóch aspektów w tym filmie. To sprzyja fabrykowaniu sztucznej rzeczywistości typu: "na pewno taki fakt się zdarzył, bo mógł się zdarzyć". Jednak fakt taki, jak w tym filmie NIGDY SIĘ NIE ZDARZYŁ. Chłopi nie mordowali w Polsce Żydów, żeby zabrać ich ziemię i gospodarstwa (czy cokolwiek innego). Jest to zupełna bzdura, bo Polacy nigdy nie otrzymywali majątku żydowskiego, należał on w całości do III Rzeszy. Ten film jest niestety kompletnie załgany i nie piszę tego jako nacjonalistyczny oszołom, tylko jako przeciętny widz.
Bardziej sie mylic nie mozesz. W czasie wojny gospodarstwa zydowskie, zydowskie domy, mieszkania zajmowali Polacy, po tym jak Zydzi byli zamykani w gettach i obozach. Po wojnie, gdy ocaleni Zydzi wracali do swoich wlosci, czesto rodzil sie konflikt miedzy nimi a nowymi mieszkancami ich domow. Wg dr Libionki po wojnie, w Polsce, w latach 1945-47 zamordowanych zostalo okolo 2500 Zydow. W wielu przypadkach tlem byla kwestia mienia. Skoro po wojnie zginelo az tylu Zydow, to jak myslisz, ilu z podobnych pobudek ginelo w czasie IIWS, gdy Zydzi byli wyjeci spod prawa? Tym bardziej, ze wladze niemieckie zachecaly do rozprawienia sie z Zydami, za wydawanie Zydow placily chlopom okreslone pieniadze, albo zezwalaly w nagrode za wspolprace na zajmowanie zydowskiego dobytku.
Twoje wiedza na ten temat jest absolutnie zerowa, oparta na wyobrazeniach, a nie na faktach. Ty piszesz o jakiejs alternatywnej infantylnej rzeczywistosci, czyste science-fiction. Prawdziwa rzeczywistosc wojenna byla znacznie bardziej ponura.
Wg historykow pogromy na Zydach w czasie IIWS byly spowodowane kilkoma czynnikami, ale bez watpienia jednym z nich byly kwestie materialne (rabunek, przejecie mienia). Nie byl to jedyny czynnik, ale jeden z podstawowych. Podkreslaja to wszystkie monografie historycze i socjologiczne.
Przerazajace jest tez to, ze grabiono nie tylko mienie pozydowskie, ale tez groby zydowskie. Bezczeszczono zwloki w poszukiwaniu np. zlotych zebow. W Zbarazu, gdzie mieszkala moja kuzynka, najpierw Zydow spedzono do jednej dzielnicy, a nastepnie, po kilku miesiacach, wyprowadzono ich poza miasto do przygotowanego miejsca kazni. Tam ich rozstrzelano. Po zasypaniu dolow przez sprowadzone przez Niemcow koparki kilka dni byl spokoj, ale gdy jednostka, ktora dokonala egzekucji odjechala, miejscowi Polacy i Ukraincy masowo ruszyli w to miejsce. Ich intencje nie polegaly na oddaniu czci pomordowanym ani na pochowaniu ich w godny sposob. Wyciagali trupy, zdejmowali z nich ubrania, kurtki, plaszcze, kozuchy, buty, co mieli na sobie i oczywiscie szukali ukrytej bizuterii i zlotych zebow.
Nie rozumiem dlaczego wypowiadasz sie na tematy, o ktorych nie masz pojecia. Zeby dyskutowac trzeba miec wiedze chocby elementarna. Twoje wyobrazenia to za malo. Licza sie fakty, ktore zostaly opisane wystarczajaco wyczerpujaco.
Fakty, o których piszesz są mi doskonale znane. Również z opowiadań mojej babci, która była naocznym świadkiem wypędzania i zabijania Żydów w podwarszawskiej miejscowości. Jednak organizatorami i wykonawcami tych działań byli wyłącznie Niemcy i to oni później dawali Polakom np. pożydowskie mieszkania (nie gospodarstwa, gdyż Żydzi nie zajmowali się rolnictwem).
Nieznane mi są żadne przykłady spontanicznych, samowolnych pogromów na Żydach z polskiej inicjatywy w czasie wojny. Jeżeli się takie zdarzały to ich organizatorami i "sponsorami" byli zawsze Niemcy.
Rabowanie grobów to zjawisko bardzo rozpowszechnione, nie tylko wobec grobów żydowskich. Zawsze, kiedy jest okazja jacyś menele szukają okazji do łatwego zarobku rozkopując groby. Np. podczas okupacji splądrowano mauzoleum pewnej polskiej rodziny hrabiowskiej - o tym opowiadała mi babcia. Tym bardziej to zrozumiałe, że faktycznie część Żydów chowała jakieś precjoza przy sobie, np. w odzieży i nie zawsze znajdowali je Niemcy. To nie jest znak jakiegoś antysemityzmu tylko zwyczajnej chęci zarobku. Tak rabowano np. niemieckie cmentarze na Ziemiach Zachodnich.
Mieszanie ze sobą różnych faktów, np. jednego pogromu powojennego w Kielcach z hitlerowską masową zagładą to ogromne nadużycie. Po wojnie niestety wielu sowieckich Żydów zbyt gorliwie służyło komunistycznej władzy zapełniając więzienia i to, a nie antysemityzm było prawdopodobnie przyczyną pogromu w Kielcach.
Poza tym zwróć uwagę, że wyraźne nasilenie antysemityzmu w Polsce następowało zawsze w okresach panowania obcej władzy (okupacja hitlerowska, zabór rosyjski, okres PRL) i to wskazuje wyraźnie, że za ekscesami antysemickimi stała w Polsce ta właśnie obca władza.
Tak, za nasilenie nastrojow antysemickich odpowiadali czesto niezyczliwie nastawieni do nas sasiedzi, ale wiem tez jakie sa korzenie antysemityzmu wsrod chlopow polskojezycznych. Nasi wrogowie tylko podsycali pewne resentymenty u nas zastane a pielegnowane wsrod ludnosci chlopskiej od czasow I Rzeczypospolitej.
I mylisz sie twierdzac, ze nie bylo zadnych samoistnych akcji wymierzonych w Zydow. Bylo takich akcji w czasie okupacji mnostwo. Owszem, spod niemieckiego prawa Zydzi byli wylaczeni, ale przyzwoici ludzie zachowywali w tym czasie przyzwoitosc, zas szumowiny wykorzystywaly okazje. Slynne "zlote zniwa" nie byly organizowane przez Niemcow, choc Niemcy przymykali na te praktyki oczy.
Nie mowie, ze wszystkie mordy na Zydach wynikaly ze zwierzecego antysemityzmu chlopow. Czynnikow bylo znacznie wiecej. Na pewno istotne bylo prawo niemieckie i przyzwolenie niemieckie, ale to nikogo nie moze tlumaczyc. Zbrodnia jest zbrodnia i jesli sie jej dopusciles, to odpowiedzialnosc spada przede wszystkim na ciebie, niezaleznie od okolicznosci.
Chlopi bardzo czesto przejmowali zydowskie mienie. Za samo wydanie Zyda mogli liczyc na nagrode, albo pieniezna albo w postaci pozwolenia na zajecie zydowskiego domu. Zydzi swoje domostwa i gospodarstwa zwykle mieli zlokalizowane w miasteczka, sztetlach. Zyli biednie, ale w zwartej wspolnocie, o swoje dbali i siebie nawzajem wspierali. Po wejsciu Niemcow byli stopniowo pozbawiani prawa do zycia. A poniewaz wojna nigdy nie uszlachetnia to wywolala okreslona reakcje i tak przeciez prymitywnej spolecznosci chlopskiej, tradycyjnie nastawionej antyzydowsko.
Ten film nie jest o ogole Polakow, nie jest nawet o ogole chlopow. Jest to film o skrawku rzeczywistosci, tak jak wszystkie inne filmy fabularne. Jest to fikcja zainspirowana rzeczywistoscia. Jest to mocny thriller, ktory spelnia swoja role - wywoluje emocje. Gdy dzielo artystyczne wywoluje emocje, to znaczy, ze jego autor osiagnal cel minimalny.
Czy fragment rzeczywistosci zostal przestawiony rzetelnie? Absolutnie tak. Dowodem tego liczne antysemickie, obrzydliwe posty na forach. One autoryzuja przekaz tego filmu i potwierdzaja, ze prymitywizm w naszym spoleczenstwie wciaz istnieje. Sam Maciej Stuhr opowiadal, ze podobna spolecznosc poznal na Podhalu, wspolczesnie, gdzie ludzie karmili sie mitami i uprzedzeniami rodem ze sredniowiecza (nie tylko na temat Zydow). Niektore polskie wsie zmienily sie, ale gdzieniegdzie istnieje tez totalny zascianek mentalny i kulturowy.
Tworca filmowy opowiada o czym chce. Sam sobie dobiera temat. Sam wybiera, ktory skrawek rzeczywistosci sprobuje opisac. Jedni opowiadaja o niewolnictwie w USA, inni o zbrodniach Anglikow w Indochinach, inni o krwawej i bezwzglednej wojnie burskiej, inni o zbrodniach na Indianach, jeszcze inni o alkoholikach, narkomanach, prostytutkach, pedofilach, psychopatach, zlodziejach, taksowkarzach, maklerach gieldowych, bokserach, politykach czy bezdomnych. To lezy w gestii tworcy i nikomu nic do tego. Od widza zalezy czy bedzie chcial po taki czy inny film siegnac. Ja siegnalem po Poklosie i jestem usatysfakcjonowany efektem, zwlaszcza biorac pod uwage polskie realia filmowe. Nikt do ogladania Poklosia nie jest zmuszony.
Nie mogę się niestety zgodzić, że ten film opisuje jedynie wybrany "skrawek rzeczywistości" i jest wyrazem artystycznej wolności reżysera i "nikomu nic do tego". Film jest bowiem wyraźną metaforą losów żydowskich w Polsce wojennej i ma cechy ogólne, uniwersalistyczne ("taki los zgotowali Żydom ich polscy sąsiedzi"). Obawiam się, że każda przeciętna osoba nie zorientowana dobrze w temacie odczyta film w taki właśnie uniwersalistyczny sposób.
Oczywiście, że nikt nie jest zmuszany do oglądania "Pokłosia". Ale masowe prowadzenie na ten film uczniów gimnazjów i liceów w ramach zajęć szkolnych już raczej nosi cechy takiego przymusu. I nie bardzo rozumiem jakiemu celowi służy.
Wiele lat spędziłem we Francji i dlatego brzydzi mnie taki polski sposób podejścia do tematu Zagłady. Jak zapewne wiesz, Francja w czasie wojny zachowała częściową niepodległość i bardzo gorliwie współpracowała z III Rzeszą wywożąc tysiące francuskich Żydów do obozów zagłady. Skala francuskiego antysemityzmu i gorliwej współpracy z nazizmem jest absolutnie nieporównywalna do Polski- bo tam działał masowy, państwowy i doskonale zorganizowany reżim antyżydowski.
Jednak do tej pory nie powstał tam żaden uczciwy film na ten temat. Niemal nic nie mówi się i nie pisze na ten temat. Również ze strony żydowskiej nie słyszę nic o antysemityzmie francuskim. I to mimo ciągle zdarzających się we Francji ekscesów antyżydowskich (np. niedawnej masakry uczniów żydowskiej szkoły). Gdyby chociaż 1/10 tych ekscesów zdarzyła się w Polsce- to sądzę, że zachodnie media zmieszały by nas z błotem. Cóż widocznie bogatszemu wolno więcej. Ale to nie znaczy, że Polska ma w ramach samokrytyki sama na siebie fabrykować oskarżenia, które inni chętnie podchwycą i rozpowszechnią,chociażby po to,aby zasłonić własne winy.
Jak tak jak nie? Przeciez raptem kilka tygodni temu widzialem francuski film Oblawa (z Reno, gral tam lekarza), ktory o niechlubnej roli rzadu Vichy wspomina. W Ostatnim metrze z 1980 roku z Deneuve nie tylko, ze pokazuje sie zandarmow francuskich w zlym swietle, ale tez pokazuje sie w sposob niepochlebny postawy sporej czesci spoleczenstwa paryskiego. We Francji nie ma oporow by o odpowiedzialnosci rozmawiac. Jest mnostwo dokumentow francuskich na ten temat, a rzad Vichy zostal rozlozony na czynniki pierwsze, przeanalizowany calosciowo, jeszcze za czasow de Gaulla, ktory tych ludzi prawdziwie nienawidzil i staral sie ich osadzic i potepic. Francuzi to dojrzaly narod i dlatego nie maja problemow by rozliczac sie ze swojej przeszlosci. Nie tylko dotyczacej marszalka Petaina, ale tez zbrodni francuskich w Algierii. W latach 90-tych pojawilo sie mnostwo monografii, wspomnien, wywiadow dotyczacych tej tematyki. Odpryskiem wywiadu z jednym z generalow, ktory szczerze mowil o torturach i praktykach wywiadu francuskiego bylo tez zainteresowanie zbrodnicza dzialalnoscia sluzb francuskich w Wietnamie w latach 50-tych.
Caly czas poruszasz sie na obrzezach negowania rzeczywistosci. Teraz twierdzisz, ze Francuzi zamiataja swoje brudy pod dywan, co jest absolutna i skrajna nieprawda. Czemu to robisz? Zle intencje czy brak wiedzy?
Oczywiście, że Francuzi zamiatają swoje brudy pod dywan. I jeżeli oglądałeś film "Obława" to jest on właśnie takim wybitnym przykładem "zamiatania". "Zły rząd Vichy i uciemiężony przez niego dobry naród francuski"- oto schemat lansowany we Francji bez zmian od dziesięcioleci. Nikt tam nie robi filmów typu "Pokłosie", które wskazują zwykłych przeciętnych Francuzów jako jedynych i dobrowolnych sprawców zbrodni na Żydach.
Obwinianie tylko reżimu Vichy to nie jest żadne uczciwe rozliczanie. To działa na zasadzie: "Francuzi są dobrzy i kochają Żydów, ale czasem mają zły antyżydowski rząd". Owszem mówi się i pisze o zbrodniach i winach rządów, wywiadu, służb specjalnych, ale nikt nie obwinia zwykłych, przeciętnych Francuzów o np. antysemityzm i zbrodnie, a jeżeli to wyłącznie w kontekście wielkiego zewnętrznego przymusu. Wszyscy na Zachodzie i w USA zamiatają własne brudy pod dywan.
Niedawno widziałem wielkie i piękne muzeum Indian w Waszyngtonie D.C. W tym ogromnym gmachu ani jednego miejsca nie poświęcono zbrodniom na Indianach, jak chociażby słynnemu przymusowemu wypędzeniu wszystkich Indian do Oklahomy. To muzeum jest wesołe, puste i kolorowe.
Wniosek jest taki: "Pokłosie" świadczy tylko o polskiej głupocie, o niepotrzebnym obwinianiu się o winy niepopełnione lub popełnione w bardzo niewielkim stopniu. Takie głupie polskie obwinianie się będzie oczywiście z satysfakcją przyjęte przez innych, szczególnie tych z najbardziej nieczystym sumieniem..