Wszystkim tym, którzy twierdzą, że nie było pogromów na Żydach, a film "Pokłosie" szkaluje
niewinnych Polaków proponuje przeczytać poniższe artykuły. Są to przedruki z 3 różnych gazet:
Rzeczpospolita, Tygodnik Powszechny oraz Gazeta Wyborcza.
http://niniwa2.cba.pl/lato_sasiedzkich_pogromow.htm
http://niniwa2.cba.pl/nie_tylko_jedwabne.htm
http://niniwa2.cba.pl/radzilow.htm
Pozdrawiam
Typowy przykład maniakalności, tak ciebie to boli że aż moje komentarze zacząłeś śledzić i ubliżać. Gratuluje nierównego sufitu pod kopułą
Czy wiesz co to trolling? chyba wiesz bo widzę ,że się w to bawisz.Zgłosiłem twoje IP w odpowiednim miejscu. Już jakiś czas temu gdy żona pisała z wami przyszło mi do głowy ,że to trolling i twoje wpisy to potwierdzają.
Nic specjalnego,nie będę widział twoich idiotycznych postów :P
Jestem z natury gadułą i lubie ludzi i pisanie z nimi.
Próbuję ignorować,ale mnie ponosi. A tak nie ma cie i tyle :p
No tak osoba z tego systemu, co wie że normalną drogą nic nie wskóra, liczy na "danie dupy" jakie to oryginalne.
To bedzie bardzo normalna droga. A ty wciąż to samo - dawanie dupy i dawanie dupy. Coś cię to za bardzo kręci kolego. Czy ty aby na pewno hetero jesteś?
Nie do moderatora słoneczko :-) - jaka normalna droga jak nie do moderatora?? czy ty wiesz co piszesz??
Gdzie ten ban, lub pokaż mi moją zablokowaną wypowiedź, tu może że coś być choć w to wątpię.
A pod kopułą moja porządeczek :-) I nic mnie nie boli,czuje sie świetnie ,czego i tobie życzę w Nowym Roku.
Nie ucz mnie jak się mówi po polsku w sloganach. To jest powiedzenie młodzieżowe.
I następny babol. Ripostując zbyt szybko odsłaniasz się i pokazujesz jakie masz braki. . Teraz pomyliłeś slogan(wyraz mi bliski bo etymologia i etiologia jakby irlandzka lub szkocka) ze slangiem.
A oto przykład sloganu (reklamowego)-
Cukier krzepi
Slang ,o który ci chodzi to coś innego :-)
Wyrażenie "Nierówno pod sufitem" ma sens, wyrażenie "Nierówno pod kopułą" również ma sens. Natomiast tój "nierówny sufit pod kopuła sensu nie ma ponieważ jesli kopuła to nie sufit-jesli mi nie wierzysz zapytaj architekta pierwszego lepszego ;-)
Staram się być cierpliwy i grzeczny,doceń to,przyjmij moja uwagę do wiadomości i jak będziesz sie odgryzał to rób to z sensem bo na razie to mnie rozśmieszasz tylko.
Ty lepiej znasz polski ode mnie Irlandczyku?? Wiem jak się mówi w środowisku młodzieżowym
załóż wątek i zapytaj swoich ziomków :P sprawdź w wikipedia ,albo może leć do parafii i jak ci twój spowiednik wytłumaczy to uwierzysz
Ja nic nie muszę zakładać, każdy wie że mowa sloganowa jest nieraz całkowicie sprzeczna z treścią i sensem wypowiedzi. Tą swoją wypowiedzią tylko pokazujesz jaką jesteś osobą. Nie jesteś Polakiem a Irlandczykiem, języka naszego uczysz się od kilkunastu lat i ty mnie będziesz pouczał sloganów polskiej mowy. To tak jak ja bym ciebie uczył sloganów i wypowiedzi młodzieży irlandzkiej albo o konflikcie religijnym w waszym kraju. To jest chore i tylko pokazuje że kłamiesz, kłamałeś i będziesz kłamał.
Języka uczę się od kilkudziesięciu lat (30 minęło ) Robię to w jakimś określonym celu i wierz mi ,że czasami tak bywa,że jestem lepszy od rodowitego Polaka :-)-dziwne,ale prawdziwe.
Nie zalezy mi byś wierzył czy nie wierzył.Nie dbam o twoje zdanie. Gdyby ktoś inteligentny mnie krytykował i oskarżał o kłamstwa to może byłbym zmartwiony i przejęty. Zdanie człowieka małej wiary mnie nie interesuje.
Jedna dobra rzecz wynika z pisania na tym forum-wiem,że poziom moich umiejetności jest bardzo wysoki ;-) Zgadnij z czego to wnoszę.
twoja "mowa sloganowa" ubawiła moich gości
slogan i slang to dwie różne rzeczy ,sprawdź
a może nie sprawdzaj,będziesz zabawniejszy ;-)
nie bardziej od ciebie, to teraz przyznaj jak tak dobrze znasz polska mowę, dlaczego oszukujesz że jesteś Irlandczykiem?? Polski się wstydzisz??
Pomocy!!! Nie,nie dla mnie. Dla tego człowieka!
Kocham moja ojczyznę, szmaragdową wysepkę. Nie wstydzę sie jej.
A Polskę bardzo lubie-mam żonkę Polkę,ubóstwiam pierogi i pasjami bigos podjadam. Lubie robic interesy z Polakami bo sa odważni,przedsiębiorczy,wszechstronnie wykształceni.
S a tez inni polacy,jak ty np. Ale wiesz co? Też cie lubię,jesteś taki zabawny,no i uświadomiłeś mi jaki jest poziom ,jaki level osiągnąłem . NAJWYŻSZY-ty myslisz ,że jestem Polakiem :-) a to ci dopiero,no !
Czekam aż twoje kłamstwo o Irlandczykowaniu się sypnie, już się sypie, bo jak człowiek pochodzenia Irlandzkiego, mieszkający w Irlandii może mnie Polaka pouczać sloganów w mowie polskiej. No nie znam za bardzo takiego inteligenta co nie jest Polakiem a w stanowczości swojej twierdzi że zna slogany i mowę slangową ( to bardziej amerykańska nawijka, ja się z takim słowem rzadko spotykam, chyba że oglądam filmy amerykańskie - o jakiś gangach.) lepiej od rodowitego Polaka. To jest jakieś kuriozum.
w Polsce ja nie używam słowa slang. To w ogóle w moim środowisku obce słowo. Może dlatego tak wam zapada w pamięci bo amerykańska kultura tak na was oddziałuje, i na twoje towarzystwo. U nas (u mnie i moich znajomych) to słowo obce.
Może pouczam cię dlatego,że słowo "slogan" jest pochodzenia irlandzkiego ;-)
Slang do dość powszechnie używane słowo w środowisku ludzi z bogatym zasobem słów .Ty do nich nie nalezysz niestety.:P
No nie należę u nas mówi się grypserka młodzieżowa na twój slang, tylko jak bym pisał slangiem to co dwa 3 słowa musiało być ku**wa i coś jeszcze dodatkowego. Więc to nie jest slang młodzieżowy w wypowiedzi tylko slogan.
slogan to słowo pochodzenia irlandzkiego
zawołanie bojowe
naprzód! do boju! do przodu! itd
w dzisiejszych czasach slogan to hasło reklamowe stosowane w polityce,marketingu
nie ma to nic a nic wspólnego z gwarą młodziezową ,czyli slangiem.
zwyczajnie pomyliłes słowa
oh! cięzka rozmowa na błahy temat
ratunku?/?
czy ty piłeś
nie ogarniasz tego co piszesz?
co sie dzieje z tobą?
Piszesz mi o młodziezowej gwarze środowiskowej i cały czas nazywasz ja sloganem lub mowa sloganowa-a ja ci odpisuję,że nie ma czegoś takiego!!!!!
Ku*wa! ogarnij się człowieku! Zacznij myśleć!
jest slang młodziezowy!
w słowniku POLSKIEGO Slangu Młodzieżowego na stronie internetowej mozemy przeczytać
-nierówno pod kopułą
-nierówno pod sufitem
tak się mówi
dyskutowaliśmy o twoim nierównym suficie pod kopułą
i w czasie całej tej pseudodyskusji nazywasz mowę młodzieżową sloganem
TO JEST POMYŁKA
to ci sie staram wytłumaczyć
Ale widzę,że to dla ciebie za trudne.
Nie nie piłem, alkoholu unikam.
Dokładnie wiem co napisałem, połączyłem te dwa zwroty w jedno żeby pokazać że twoja nierówność jest podwójna. Bo twoje głupoty są podwójnie debilnie. Może zrozumiesz przykład jak powstaja takie zwroty.
taki przykład rozmowy. Prościej nie umiem wytłumaczyć jak się tworzy takie zwroty
- ale masz nie równo pod sufitem(1)
- a ty pod kopułą(2)
- a ty masz nierówny sufit pod kopułą.
Jest to przykład rozmowy młodzieżowej i właśnie tak powstał ten zwrot. Jeden dopieka drugiemu. I co z tego że nie gramatycznie nie poprawnie. Taka jest budowa. Zdublował w jednym zwrocie dwie obelgi. Tyle
Inny przykład rozmowy
-ale ty jesteś brzydki(1)
- a ty paskudny (2)
- a ty paskudnie brzydki (2)
Prościej nie umiem. I te twoje definicje możesz sobie wsadzić w buty. Będziesz wyższy. Tak się tworzy takie zwroty i nie ucz mnie polskiego bo wiem co piszę.
dalej nie rozumiesz
ok,mam nierówny sufit pod kopuła ;-)
po pierwsze-gramatycznie poprawne
po drugie -może i sa sufity pod kopułami
po trzecie -moze i polacy tak mówia (w kazdym razie nie ci ,których znam)
Ale ogólnie - to zdanie "masz nierówny sufit pod kopułą " to slang!!!! a nie slogan!!!
i to ci staram sie uzmysłowić tepy człowieku
teraz jasne!!!!
A ja tobie napisałem że u nas takie słowo jest obce (slang)- amerykański wymysł. U nas jest grypserka, młodzieżowa mowa innych określeń się nie używa. Przynajmniej w moim miejscu/rejonie Polski. Po mimo tego że jest taki wyraz w słowniku, jest wyrazem pustym. Czy tobie to tak ciężko zrozumieć. Slang to raczej kojarzy się z mową gangów. Slang-gang
Wiesz co,to co piszesz świadczy o twoim poziomie wykształcenia,o środowisku w jakim się obracasz. A może ty jesteś więźniem?
Widziałeś kiedy Słownik wyrazów obcych? Polecam Wł. Kopalińskiego. Zobaczysz jak wiele słów jest obego pochodzenia.
Slang to coś w rodzaju żargonu,gwary.
Tylko ,że gwara jest podzielona regionalnie. Slang natomiast środowiskowo.
Mamy zatem slang młodziezowy,żeglarski ,naukowy itd. I tak,masz rację ,mamy również slang w srodowisku gagnsterskim.
A slang więzienny ma swoją specyficzna nazwę,wiesz jaką.... Gryps,Grypserka :-)
Dlatego przyszło mi do głowy,że jesli swój zargon środowiskowy nazywasz grypserką to znaczy,że siedzisz w pudle.
Sam nie wiesz co piszesz o slangu i slangu?? Coś już się tobie pomyliło, bo już nawet sam nie wiesz o co tobie chodzi. Wytłumaczyłem tobie jak powstał ten zwrot. Najpierw się czepiałeś że się pomyliłem. Otóż nie bo jak napisałem te zwroty powstają tak
- ale masz nie równo pod sufitem(1)
- a ty pod kopułą(2)
- a ty masz nierówny sufit pod kopułą.
I tyle. Typowa nawijka młodzieżowa. Możliwe że zipskładowa.
Gość powyższy ma rację, nie wiem co to za gazety (nie czytam gazet, bo wszystko jest w sieci i za darmo), ale nawet autor tematu ich nie przeanalizował i łyka wszystko jak dziwka. Nie wiem ale mamy jakieś pokolenie debili albo po prostu mamy tu faktycznie dziwki piszące komentarze dla kasy, tak jak np. na onecie.
mam nadzieję, iż ostatnie zdanie nie tyczyło się mojej osoby? nie wiem cóż na to autor tematu i czy łyka wszystko jak dziwka, nie mnie to oceniać, natomiast jednej rzeczy nie da się ukryć: prawdy a w zasadzie to już tylko brudu zamiatanego latami pod dywan, piszę to z pełną świadomoscią i dotyczy to zarówno jednej jak i drugiej ze stron (przyjmując chociażby mnie i mojego adwersarza), cała ta perfidna machina nienawiści nie służy ani jednym ani drugim, na agresję wypada odpowiedzieć agresją (co też niestety czynię) gdyż ani argumentacja ani dialog nie mają tu racji bytu, bo jakże tu dyskutować, kiedy miast debaty, choćby konstruktywnej krytyki mamy tu zderzenie dwóch jakże skrajnych form ideologicznych, niestety po dwóch dniach "spędzonych" tu na forum jestem tak zmęczony, że daję sobie spokój i odstawiam pola innym, "nie narzucaj światu własnego formatu" - na to się nie zanosi...niestety (pisałem oczywiście odpłatnie za grube szekle)
Nadzieja jest matką głupców, ale nie sądziłem że wilki zawsze wyłażą gdy o nich mowa. Zamiast tej gadki poprawnie politycznej, o nienawiść, bo w sumie niektórzy pogubili się niestety bardzo i teraz wszystko chcą sprzątnąć anty-"mową nienawiści", więc nie wiem po co ten twój wykład na nie temat (nawet mi na maturze kazali pisać tylko na temat, albo nie przychodzić w ogóle - ale jakie czasy taka matura), więc czemu nie rozmawiamy? Brak wiedzy? Może jednak ta kasa dziwkarza? Nie wiem naprawdę... ale się zgodzę z tobą że nie ma jak rozmawiać, przeczytaj siebie np. A gdy ktoś napisze argumenty zazwyczaj są zlewane taką właśnie papką jak Twoją.
lepsza papka niż garść obelżywych, podłych pełnych nienawiści insynuacji, oczywiście możemy rozmawiać normalnie, przyjmuję to jako dobrą monetę z twojej strony i z tego co piszesz jestes dopiero lub w trakcie pisania matury a więc jeszcze młody, mimo to wiesz zapewne, że zarówno dla jednej jak i drugiej strony istnieją pewne (właściwie to jest ich wiele) fakty historyczne, których zatrzeć nie sposób, nie wysyłaj tylko jakichś linków ponieważ ja to przerabiałem wielokrotnie i mógłbym wysyłać je również w dziesiątkach ale jedno zastanawiające jest dlaczego dyskusja nie może przebiegać w normalnym tonie? rozmawiamy szczerze więc i ja takowo czynię: dlaczego np. uwielbiany dotąd przez wszystkich Maciek Stuhr przed premierą mówi "czy mam pokazać akt chrztu"? dlaczego tyle zła (i tu przyznaję) po obydwu stronach barykady, które to do niczego nie prowadzi a jeno podsącza i tak zaognioną już atmosferę do granic wytrzymałości? sam zastanawiam się nad tym widząc obelgi (na fakty odpowiadam faktami - tak z reguły przyjmujemy toczoną dyskusję) i czemu ma to służyć? dialogowi? ludzie padają na kolanach przed Bogiem i matką Jego...wiadomego pochodzenia a z drugiej strony "zaraz po" sączą jad miast dochodzić do jakichś normatywnych konkluzji, różnica w dyskusji a i owszem (jak mawiał Voltaire: mogę mieć odmienny pogląd ale nigdy nie odmówię ci prawa do posiadania własnej racji") no właśnie...tylko dlaczego to są (wystrzeliwane) race a nie racje?
"fakty historyczne, których zatrzeć nie sposób, nie wysyłaj tylko jakichś linków ponieważ ja to przerabiałem wielokrotnie i mógłbym wysyłać je również w dziesiątkach" - to że jesteś niezbyt ogarnięty tematem, nie musisz mi mówić, ja tego nie chce wiedzieć - bo powiesz że "nienawiść". Myślisz że ja byłem tam i badałem tą sprawę? że widziałem jak zabijano i jestem naocznym świadkiem? - nie kur.... muszę swą wiedzę podpierać na różnej maści literaturze i raportach, ale tobie pier... linków nie che się zobaczyć, bo ty już wiesz i byłeś tam zapewne! Jeżeli słuchasz szczura, to trochę naiwne, słucha się ludzi wielu i buduje opinię. Reszty nie skomentuję bo znów bełkot od nawiedzonego mnicha....
widzę, że jednak nie podyskutujemy, przyslij najlepiej ze dwia tysiące linków o Jedwabnem, Bilderbergach, New World Order, Grupie 24, Rothschildach, Illuminati, Różokrzyzowcach, WTC...etc...piszemy "tę" sprawę gdyż w mianowniku mamy "ta" sprawa (drobna korekta)
Wczas mistrzu! Ciekawe jak na to wpadłeś że nie pogadamy? - Pewnie nie mogę się liczyć z taką postrzegalnością jak wasza..... A cały "szerlok" to jakiś pikuś przy tobie....
po prostu pisz jak sądzisz, linki zbyteczne a ja odpowiem ci (postaram się przynajmniej) jak ja opiniuję całą sprawę, czy tak będzie ok for you? i nie rozumiem tego zaimka "wasza"...
A co mnie Twoja sprawa obchodź (czy tez zdanie)? Jak się opiera na niczym, negujesz linki - nawet nie wiedząc jakie, nie podajesz konkretów, "wszystkie linki są bleee". To mam rozumieć że to co myślisz o tym filmie (czy tej sprawie) to jest wiedza powtarzana z tv albo przez inne media propagandowe? Przecież oglądając TV (ja też oglądam), to jest tylko jedno źródło wiedzy, a co z pozostałymi?
posłuchaj, ponieważ źle mnie zrozumiałeś, nie chodzi o to, iż jestem ignorantem sugerując ci, abyś nie wysyłał linków tylko jestem po prostu nieco starszy i wiele z tego o czym mówisz znam, gdyż przerabiałem temat wielokrotnie (studia a tam zaznajomienie z tematem to była konieczność) i to z wielu punktów widzenia, przeprowadzaliśmy badania, prowadziliśmy ożywione dyskusje, każdy aspekt (socjologiczny, historyczny, moralny) wzięty został pod lupę więc wierz mi, że linki dot. treści znam bardzo dobrze, wyobraź sobie, że nie tyczyło się to tylko polskich massmedia, "NY times" "wash, post" "Frankfurter All. Zeit" itp...z drugiej strony "dziennik polski" , niezależne filmy historyczne na zagranicznych polonijnych serwerach...tak więc sprawę znam z wielu źródeł, kontekstów, punktów widzenia, jeżeli jednak uważasz, iż nie warto dyskutować bo tak wnioskuję z powyższego trudno
I znów zero argumentów, sorry ale w takie papki trudno uwierzyć, ani słowa np. o IPN, to muszą być naprawdę twarde dowody, które się z gównem z kiblu nie spuszczą....
Ty też to pseudo komentator. Napisz tak lub nie:
1. Polacy mordowali żydów w czasie II wojny światowej??
2. Film Pasikowskiego przedstawia prawdę historyczną według Ciebie?? Tak czy nie??
3. Prawdą jest to co pokazano w filmie że Polacy grali w piłkę głową Żydów i prawdą jest krzyżowanie ludzi wyznania żydowskiego??
4. Żydom należy się odszkodowanie od rządu polskiego czyli od wszystkich Polaków za zagarnięty majątek podczas II wojny światowej. Tak czy nie??