O sposobie głosowania nie pisano. (Kolejny błąd poznawczy flikter).

"Ja piszę o psychologii" - a tu pisano, że życie jest czarno-białe - prawo (białe) i jego negacja (czarne).

"W dodatku tekst przepisany zupełnie bez zrozumienia i przykładów historycznych." Poza zdaniem "Błąd poznawczy − ogólne określenie nieracjonalnego sposobu postrzegania rzeczywistości." reszta tekstu nie jest przepisana. W przeciwieństwie do kopiuj wklej w wykonaniu flikter odnośnie dychotomii myślenia (z dnia 01/07/2019 21:02).

"Myśleniem dychotomicznym kierują się dzieci lub infantylni dorośli.". Grupa osób, których dotyczy błąd poznawczy jest szersza - każdy człowiek.

Kiedyś prawo wyborcze opierało się na cenzusie majątkowym.
W chwili obecnej (za czasów Marszałka Piłsudskiego przypomnę) prawo wyborcze stało się powszechne.
Z tego wnioskujesz o błędach poznawczych.
Jedno nie ma związku z drugim.
Równie dobrze można powiedzieć, że masło składa się z masła, ponieważ wczoraj padał deszcz.

I ktoś taki jak Ty pisze o błędach poznawczych? Przeczytaj uważnie brednie, które spłodziłeś.

Twój pierwszy błąd poznawczy polega na przypisywaniu dychotomii myślenia temu co jest czarno-białe, że cenzus majątkowy (białe), a jego negacja (czarne) przez analogie do proporcjonalnie równy, odwrócony cenzus majątkowy (białe) i jej negacji (czarne). Cenzus majątkowy (białe) i jego negacja (czarne), jest tak samo czarno-białe jak powszechne prawo wyborcze (białe) i jego negacja (czarne).

Weź do ręki słownik języka polskiego PWN i przeczytaj definicję słowa czarno-białe. Śmieszny jesteś ;)

Twój pierwszy błąd poznawczy polega na przypisywaniu dychotomii myślenia temu co jest czarno-białe (1 znaczenie ).

"czarno-biały
1. mający dwa kolory: biały i czarny
2. mający tylko kolor biały, szary i czarny
3. nazbyt uproszczony"

Nie, 3 definicja geniuszu :)

Zgodnie z wyborem fikter 3 znaczenia, zdanie brzmi:
"życie nie jest" nazbyt uproszczone " jak Ci się wydaje".

Życie jest czarno-białe (1 znaczenie), tak jak nie da się uprościć dwóch kolorów (mając 2 kolory) do mniejszej ich liczby niż 2.

Twój pierwszy błąd poznawczy polega na przypisywaniu dychotomii myślenia temu co jest nazbyt uproszczone (3 znaczenie fikter) , a faktycznie nie da się tego uprościć, ani skomplikować.

Co by było gdyby 1 przekonał drugiego, albo drugi pierwszego ? Czy wtedy internet sie wyłączy?

Czy to jest w ogóle mozliwe ?

Aha i pytanie będące powodem tego wpisu, czy w swoich głowach zakładacie ze możecie sie mylić?

Zakładam, ze jeden i drugi przez cała ta dyskusje ani razy nie zastanowił sie nad możliwością swojego błędu, tylko nad wyszukiwaniem bledu u oponenta oraz zakładam ze żaden z Was sie do tego nie przyzna

1. Nie.
2. Tak.
3. Tak (dotyczy własnej strony).
Poza postawieniem pytań i teorii o możliwości popełnienia błędu przez obie strony można konstruktywnie wykazać ten błąd, jeśli istnieje.

Przy określeniu tego co jest białe (teza) i czarne (negacja tezy), nie ma miejsca na świat inny niż czarno-biały. Przykładem takiego świata (czarno-białego) jest fikter(a) negacja tezy (istnienia świata czarno-białego).

A co to związek frazeologiczny i metafora to ktoś tu w ogóle wie? Tak, życie nie jest nazbyt proste i pełno w nim odcieni szarości.

"Tak, życie nie jest nazbyt proste i pełno w nim odcieni szarości."
Czy użyłeś "szary", jako składowej poniższego pojęcia?
"czarno-biały
1. mający dwa kolory: biały i czarny
2. mający tylko kolor biały, szary i czarny
3. nazbyt uproszczony"
**************
"A co to związek frazeologiczny i metafora to ktoś tu w ogóle wie?" Zamiast pytania lepiej określ własną interpretacje poniższych cytatów, w świetle przywoływanego związku frazeologicznego i metafory.

fikter w odpowiedzi na post: parhelia_filmweb | 29 cze 14:45
"Rozumek małego misia nie ogarnia nic innego tylko bycie lewakiem lub prawiczkiem? Chłopczyku wyjdź wreszcie z piaskownicy i dowiedz się, że życie nie jest czarno-białe jak Ci się wydaje i jak przedstawiają to media różnej maści. Jest całe spektrum poglądów politycznych, których aktualny mainstreamowy konflikt polityczny nie reprezentuje. Zgaduj dalej jakie mam poglądy"

Proste_terminy w odpowiedzi na post: fikter
"Czarno-biały:
*Biały: 1 głos wyborcy/głosującego przekłada się na nadanie mu/posiadanie równego 1 udziału w majątku ogółem
(proporcjonalnie równy, odwrócony cenzus majątkowy),
*Czarny: negacja białego."

Odpowiedź jest w samym zdaniu, czytasz nieuważnie, skoro jej nie dostrzegasz. W moim wypowiedzeniu użyłam (jestem kobietą) dwóch zdań. "Pełno w nim odcieni szarości" nie jest więc częścią składową przytaczanej przez Ciebie definicji. To użycie bliskiej znaczeniowo, niezbyt wyszukanej metafory.

Nie rozumiem również, dlaczego uznajesz "czarny" za negację "białego"? Negacją "białego" jest "nie białe". "Czarny" to co najwyżej w sensie filozoficznym przeciwieństwo "białego", nie jego negacja.

Z punktu widzenia fizycznego, czyli tego, czym jest barwa biała i czarna, to już w ogóle te rozważania nie mają sensu.
Warto zdać sobie z tego sprawę.

"(jestem kobietą)"
Każdy jest tu internautą ("użyłeś").

"To użycie bliskiej znaczeniowo, niezbyt wyszukanej metafory"
Poruszasz się w zakresie tezy(1), a nie tezy i negacji tej tezy(2). W zakresie (1) jest jak piszesz.

Terminologię czarno-biały użył fikter "bycie lewakiem" (czarno) "lub prawiczkiem?" (białe). Jasno to określił, bez filozofowania.
Oba podejścia zawierają negację stanowiska przeciwnej strony.

Po pierwsze - jestem internautką. W języku polskim rzeczowniki posiadają rodzaj. Internauta to rodzaj męski. Internautka żeński. Są wyjątki, rzeczowniki, których rodzaj męski i żeński brzmią tak samo (np. sędzia), ale internauta do nich nie należy.

Po drugie fikter użył związku frazeologicznego "życie nie jest czarno-białe" w sensie zgodnym z definicją tego związku.
W jego poście nie ma negacji, bo jest przeczenie "nie jest", poza tym, powtórzę się, "czarny" to nie negacja "białego" w sensie logicznym.

Co ciekawe ten związek frazeologiczny w swej istocie, odnalezionej analogii (metafory powstają w oparciu o analogie) jest właściwie świetny. Oddaje istotę fizyczną barwy białej, która jest jedynie jaśniejszym lub ciemniejszym odcieniem szarości.

W Twoim poście za to przeczytałam:
"Czarno-biały:
*Biały: 1 głos wyborcy/głosującego przekłada się na nadanie mu/posiadanie równego 1 udziału w majątku ogółem
(proporcjonalnie równy, odwrócony cenzus majątkowy),
*Czarny: negacja białego."

Wprowadzasz więc negację, która jest tylko Twoją interpretacją lub zwykłą próba manipulacji, bo omijasz zdanie jako takie i dodajesz: "Oba podejścia zawierają negację stanowiska przeciwnej strony". Gdzie tu masz ową negację?
To Ty dodajesz negację omijając zaprzeczenie.

Jeśli już chcesz ocierać się o logikę to musiałbyś zastanawiać się nad parą zdań, a nie czernią i bielą:
"Życie jest czarno-białe" i "Życie nie jest czarno-białe".
Przy czym wystarczy wrzucić spójnik "lub" i nici z z jakiejkolwiek negacji, bo dostajemy alternatywę i zdanie prawdziwe. To tak dla przykładu.

Wprowadzasz więc "negację", ale mam wrażenie, że do końca nie wiesz, co czynisz. ;)

- Zdanie przewodnie: /Każda teza ma przypisaną jej negacje (przeczenie)/

"jestem internautką"
- Preferencja grupy języków, tak stanowiących.

"fikter użył związku frazeologicznego "życie nie jest czarno-białe" w sensie zgodnym z definicją tego związku."
- Dla porządku, czy już wpisano to zdanie (Z) do któregoś Słownika związków frazeologicznych?
- fikter wybrał trzecie znaczenie "czarno-biały" - "nazbyt uproszczony, teraz ta część zdania brzmi
"życie nie jest nazbyt uproszczone".
Można też zaprzeczyć tezie zawartej w "życie nie jest czarno-białe". Co nastąpiło.

"W jego poście nie ma negacji"
- Jest w przeczeniu przekazu ze zdania przedmówcy fiktera "parhelia_filmweb w odpowiedzi na post: fikter | 29 cze 13:50
Jak już jedziesz pod ,,prawiczków'' to znaczy, ze jejstes lewicowcem"
Teza parhelia_filmweb (1) - jedziesz pod ,,prawiczków'' -... jesteś lewicowcem.
Negacja tezy (1): Fikter przeczy temu argumentując tezami: " Jest całe spektrum poglądów politycznych", "Zgaduj dalej jakie mam poglądy", jak i w przywoływanym już zdaniu (Z).
Wystąpiło tu przeczenie tezie, iż jest lewicowcem, ponieważ jedzie pod prawiczków.

""czarny" to nie negacja "białego" w sensie logicznym."
- Negacja ma też jedno znaczenie, nie będące znaczeniem w logice.
1. przeczenie czemuś
2. log.
3. log.

"Co ciekawe ten związek frazeologiczny w swej istocie, odnalezionej analogii (metafory powstają w oparciu o analogie) jest właściwie świetny. Oddaje istotę fizyczną barwy białej, która jest jedynie jaśniejszym lub ciemniejszym odcieniem szarości".
- istotą fizyczną barwy białej jest brak utraty składowej długości fali przy odbiciu fali światła. Subiektywne wrażenie zmysłowe szarego to wrażenie światła białego w mniejszej ilości.
- Biały, jak każda barwa jest subiektywnym wrażeniem zmysłowym.
- Biały - mający barwę przeciwstawną do czarnej (red. Doroszewski).

"Wprowadzasz więc negację, która jest tylko Twoją interpretacją lub zwykłą próba manipulacji, bo omijasz zdanie jako takie i dodajesz: "Oba podejścia zawierają negację stanowiska przeciwnej strony". Gdzie tu masz ową negację?
To Ty dodajesz negację omijając zaprzeczenie".
- Pełny wers /Terminologię czarno-biały użył fikter "bycie lewakiem" (czarno) "lub prawiczkiem?" (białe). Jasno to określił, bez filozofowania.
Oba podejścia zawierają negację stanowiska przeciwnej strony./
Zdanie "Oba podejścia" odnosi się do podejść wymienionych w zdaniu pierwszym ww. wersu.
Oba podejścia "być lewakiem", "lub prawiczkiem" przeczą sobie. "Lewak" zaprzeczy temu, że jest "prawiczkiem", jak i zaprzeczy prawdziwości całości treści poglądów politycznych drugiej ww. strony i odwrotnie.

"Jeśli już chcesz ocierać się o logikę to musiałbyś zastanawiać się nad parą zdań, a nie czernią i bielą:
"Życie jest czarno-białe" i "Życie nie jest czarno-białe".
Przy czym wystarczy wrzucić spójnik "lub" i nici z z jakiejkolwiek negacji, bo dostajemy alternatywę i zdanie prawdziwe."
-Na miejscu jest tu zaprzeczenie temu, że W przypadku - wrzucenia spójnika "lub" dostaje się alternatywę i zdanie prawdziwe.

"Wprowadzasz więc "negację", ale mam wrażenie, że do końca nie wiesz, co czynisz. ;)"
-Pierwszy zaprzeczenie (negacje) wprowadził fikter w zdaniach począwszy od "Rozumek małego misia nie ogarnia nic innego tylko bycie lewakiem lub prawiczkiem?". Zaprzeczył przekazowi ze zdania: "Jak już jedziesz pod ,,prawiczków'' to znaczy ,ze jejstes lewicowcem" (Z2). Zaprzeczeniem Z2 jest też, traktowane samodzielnie, zdanie: "życie nie jest czarno-białe".

- Wracamy do zdania przewodniego. Każda teza ma przypisaną jej negacje (przeczenie). Nawet jeśli jej nie wyartykułujemy, to ona istnieje. Wydobyć ją można po pytaniu o brzmienie negacji danej tezy.
W tym świetle, mamy tylko dwie skrajności. Których istnienia nie można podważyć. Nie zmienia to, że w zakresie tez mamy pełną gamę poglądów, również politycznych, ale każdy ten pogląd ma swoją negacje (zaprzeczenie). W tym sensie postrzegany świat nie składa się z innego kontinuum niż z tego składającego się z zaprzeczenia i tego co jest zaprzeczane. Bo czy jest coś jeszcze pomiędzy nimi? Raz zaprzeczyć to mniej niż dwa razy zaprzeczyć temu samemu. Ale to nic nie zmienia poza subiektywnym wrażeniem przy czytaniu lub/i słuchaniu zaprzeczeń.

Tak, oczywiście.
Pozdrawiam

"Tak, oczywiście. "
Jeśli to odpowiedź na pytanie o Słownik..., można poznać jego tytuł, red., rok wydania?

Nie, to przyznanie Ci racji, co jest implikacją wycofania się z dyskusji, na którą nie mam chęci i czasu.
Jeszcze raz pozdrawiam i udanych rozmów, dyskusji i relacji z negacjami Prostych_terminów. :)

Niespisany scenariusz inspirował aktorów dialogu.
We wprowadzeniu pytaliśmy i oznajmialiśmy szarość życia.
Wraz z rozwojem akcji pojawiali się nowi aktorzy.
Gorące cytaty i zimne definicje.
Ostre wskazówki i stanowcze decyzje.
Klincz logiczny i projekcje preferencji.
Nagie sądy i odbicie fizyczne.
Punkt kulminacyjny dotyczył związku i świetnych jego właściwości.
Wytykaniu towarzyszyło ocieranie.
A Wrzucaniu spójników zanikające nici porozumienia.
Zarzuty przybrały charakter żartu.
W rozwiązaniu akcji szkiełko i oko oraz aktorzy pozamykali wątki.
Na koniec dychotomia wzięła górę,
Seans trwał 90 minut.
Na wejście do tej samej rzeki zabrakło ochoty.
Film popularniejszy od serialu :-)

Trafne, że tak stwierdzę nawet nieironicznie. :)

Elektrony i fotony są na egzaminie z fizyki nośników.
Na pytanie o nośniki ironii odpowiadają:
- fotony, elektrony.
Po kilku pytaniach mamy pytanie o nośniki nieironiczności.
- elektrony - wskazują elektrony.
Fotony w konsternacji.
- Czy to pytanie jest ironiczne? - pytają się, podejrzewając podchwytliwość pytania.
Wykładowca podejrzliwie zagląda na korytarz, czy ktoś nie podsłuchuje.
Nie widzi nikogo.
Jedynie z innego pietra słychać cząstki splątane :)

Pewnie dlatego, że "Smoleńsk" i "Historia Roja" to szmiry okrutne, co przyznawali nawet etatowi prawicowi recenzenci. Półgębkiem i zasypując górą frazesów o tym jak ważne tematy poruszono, ale z artystycznego punktu widzenia nie szło ich wybronić.

Płaci, nie płaci. Jestem za to pewna, że Vega zarobi, jak zwykle zresztą. Sama nie lubię jego filmów (nie zw względów politycznych, a czysto artystycznych), ale finansowo Vega zawsze na swoje wychodzi. Jego inwestorzy też nie narzekają. Vega już od dawna finansuje się sam i "zleceń" nie potrzebuje. Z "Polityką" będzie zapewne jeszcze lepiej niż z "Kobietami mafii". Wybory to idealny moment na taki film i sam pomysł na taki film w takim czasie jeśli chodzi o same inwestycje jest po prostu idealny.

Czyli ? Vega robi filmy tylko po to ,zeby na trwale zapisac sie w polskiej kinematografii jako filmowy grafoman starajacy sie na żywca wydrzeć ile mozna z kieszeni niezbyt inteligentnego i kompletnie niewymagajacego widza.

Parafrazując pewien znany tekst: Ten film "jest robiony dla pieniędzy". Może to zarabia, korzystając z dobrodziejstw kapitalizmu. Nie pierwszy i nie ostatni w światowej kinematografii, nieprawdaż?

PS. Chciałabym, żeby mnie Vega zaskoczył porządną satyrą na polską politykę, której się taka satyra już dawno należy. Ale sądzę, że tak nie będzie. Ot i tyle mojego komentarza w temacie.

Po czym wnosisz? Po tych migawkach, które są wyrwane z kontekstu całej sceny?

Pewnie kolejny film, gdzie będą wmawiali ludziom, że PiS i PO, to dwie różne partie, a Kaczyński i Tusk nie są przyjaciółmi.

Tak nam wmawiają od 89 roku i od wspólnego chlania w magdalence.

Taka komunistyczna agitka się zapowiada na ale taki autor taki poziom

Sugerowanie w filmie homoseksualnych skłonności ministra Macierewicza jest atakiem na lobby LGBTQ ponieważ pokazuje się w krzywym świetle gejów ośmieszając byłego ministra, obawiam się, że Vega zaplątał się i salon może mu tego nie darować, co to będzie?

pokazywanie w krzywym świetle ministra ośmiesza gejów :D

I po premierze. Na co mnie to?!

Najłatwiej zrobić film o PiS-ie, bo w tej partii głupota leży na widoku, a w PO jest dużo bardziej ukryta.

Nie jest bardziej ukryta tylko przez wiele lat nieodkrywana i ukrywana. Do tej pory pamietam jak podczas ''wspanialych rzadow'' PO- PSL kazdy material w Fakty TVN czy TVP byl o zlej opozycji i zlym Jarkaczu. Teraz jest sam przekaz negatywny o ''Pisiorach'' Po dawce TVN czlowiek wracajac do kraju mysli, ze kraj plonie. Oczywiscie teraz mamy propagadnowke TVP jeszce bardzie nieudolna niz kilka lat temu za PO. To jest dopiero abstrakcja. Ogolnie siebie warci.

idioci są we wszystkich partiach, ale obecnie jaśnie nam panujący to prawdziwi mistrzowie XD

dokładnie, wszystko byłoby ok, gdyby równo objechał PiS, PO, Nowoczesną itp. a taki film antypisowski to trochę nie fair, wszyscy mają coś za uszami, a na taką komedię Nowoczesna z Petru biła PiS na głowę. Aż się prosiło o wątek 6 króli, albo tego Szczerbę, który mówił o ciemnej stronie mocy... tak to tylko macierewicz, pawłowicz, kaczyński, misiewicz... trochę słabo. Liczyłem bardziej na obiektywne kino, a tutaj taka przedwyborcza nagonka na pis, lipa

Ludziom wystarczy dać parę groszy i tak będą wielbic PIS
Co tam ze marszałek lata za nasze, co tam ze podwyżki

nie pierwszy marszałek i nie ostatni, politycy to bagno totalne... za PO kradli ile wlezie a w tvn i tvp trąbili, że kryzys... teraz też się opychają z podatków ludzi ciężko pracujących na życie... tak było, jest i będzie... ciężko to zmienić, żądzą od dawna ludzie bez pojęcia, którym oczy się świecą na kasę i przywileje... taki Tusk, Bieńkowska, Kopacz, Sikorski, Misiewicz, Pawłowicz, Szczerba, Petru, ich wypowiedzi zazwyczaj porażają głupotą. A TUsk szefem UE, gdzie my żyjemy..

Lepiej żeby Tusk był szefem UE niż ktoś z PIS.
O Pawłowicz to mi nic nie mów bo mi ziemniaki z piwnicy czwórkami wychodzą

to się różnimy, bo mi się polityka PiS w ogóle nie podoba, szczególnie polityka rozdawnictwa, ale takiego syfu jak było za PO to już nigdy nie chce, poczekam na jakiś świeży powiew w przyszłości i wtedy wybiorę się na wybory, aktualnie to przekrzykiwanie się przez bandę idiotów, którzy są za PiS lub PO mnie śmieszy i niekiedy przeraża, jak można być tak głupim

"poczekam na jakiś świeży powiew w przyszłości i wtedy wybiorę się na wybory, aktualnie to przekrzykiwanie się przez bandę idiotów"

Nieadekwatne uproszczenie.
1. Albo jest po równo,
2. Albo jedni zyskują, a pozostali tracą (pracują na zyskujących).
W pkt 2. albo zasady są zastane po poprzednikach (historycznie) (2a), albo zasady korzystania z ogólnego dorobku przyjmujemy np. w referendum (2b).

Stan 1, 2a, 2b oraz grupy interesów w tych stanach są wynikiem tasowania się układu globalnego (międzynarodowego).

Mineły 3 lata od ukończenia audytu rządów- żadnych "kradzieży nie stwierdzono, inaczej przecież włądze jużo dtrąbiłyby sukces. Poproszę, jakieś dowody na to, że "kradli ile wlezie", bo przecież chyba nie powtarzasz propagandowych tekstów:)

trudno, żeby jedni stwierdzali kradzieże drugich, skoro robią to samo... ludzie idą do polityki, żeby się nachapać nic nie robiąc kosztem ludzi, którzy faktycznie "zapierdzielają"... daj sobie spokój z tymi stwierdzeniami kradzieży, bo nie wiem czy sobie żartujesz, czy naiwność i głupota ci oczy przesłania...

Prawo i Sprawiedliwość poszło do wyborów i je wygrało mówiąc, że Platforma kradła, po wyborach zrobili audyty, które miały to instytucjonalnie wykazać jakie to PO było złe i kradło i nic nie wykazano. Ale ty twierdzisz, że jedni nie stwierdzą kradzieży drugich skoro sami to robią, dlatego właśnie partia poszła do wyborów z takimi tekstami. Brzmi logicznieXd Logicznie też i zgodnie z podstawami psychologii (to sarkazm) jest to, że złodziej nie będzie najgłośniej krzyczał" złodziej". No ale to mi naiwność i głupota przesłania podstawową umiejętność logicznego myśleniaXD

Poza tym powtarasz pisowską retorykę, że PO kradło i zapytany o dowody ,piszesz mi , że ja mam dać sobie spokój ze stwierdzaniem kradzieży XDDD

O czym ty bredzisz dzieciaku. Powtórzyłeś słowo w słowo pisowska propagandę , więc pytam o dowody na kradzieże, bo ktoś w końcu może ci wytoczyć sprawę w sądzie o pomówienia. Audyty zlecone przez rząd, który bardzo chciał udowodnić poprzednikom kradzieże wykazały, że żadnych kradzieży nie było, więc ty wtedy stwierdziłeś, że złodziej nie będzie stwierdzał kradzieży inych jeśli sam kradnie. Dlatego właśnie PiS zarzucał kradzież, których jak wykazano nie było? Bo sam kradnie? Bredzisz od rzeczy, a kiedy trzeba się wytłumaczyć z własnych słów (choć tak naprawdę nie własnych, bo powtarzasz pisowskie hasła) to każesz innym dac spokój ze stwierdzaniem kradzieży. Mam alergię na fake newsy i kłamstwa. Ty powtarzasz słowo w słowo pisowskie hasła i to mne nazywasz pozbawionym własnych myśli dzieciakiem robiącym za antypisowskiego trolla, Dlatego, żenie toleruję kiedy ktoś powtarza słowo w słowo czyjeś brednie zgodnie z zasadą "kto jest głupszy, głupi czy ten co za nim idzie". Nie pozdrawiam.