W krajach skandynawskich jest to dosc popularne ze wzgledu na surowy klimat...i tak zostalo do dzis od wieków. Łatwo mieć pozwolenie na łowiectwo, natomuast kłusownictwo nie jest nagminne i promlematyczne mimo liberalnego podejscia do tematu. Społeczeństwo jest zdyscyplinowane, sami siebie pilnuja kiedy mozna, a kiedy absolutnie nie. W filmie jest to mocno pokazane mysle tylko ze wzgledu na fabułę i silne emocje z tym zwiazane. W Szwecji lasy są królewskie, a wspanialomyslny król pozwala czerpać z darow natury, mieszkancy jednak nie nadużywają tego przywileju. Tego typu zlot 20-30 osob konczy się ustrzeleniem 1 szt zwierzyny w sezonie , raz w roku. U nas odstrzaly regulujace ilosc np dzików to duzo bardziej bezsensowny czy niezorganizowany proceder