Nie zrozumiałem do końca o co chodziło w tym lesie, kiedy padł strzał w pobliżu Lucasa...I widać było jakąś postać. Kto strzelał, o co chodzi?
nieważne kto strzelał. chodzi o coś innego.
Minął rok, relacje z otoczeniem się unormowały (najpewniej został oczyszczony z zarzutów), życie wydaje się być już lepsze. Mimo tego nie może się czuć bezpiecznie. Łatka została przyszyta a dla niektórych nic więcej się nie liczy. Sprawa może i została wyjaśniona, ale skutki jej pozostaną na zawsze (w psychice Lucasa)