Grethe nie powinna naglasniac sprawy przed zbadaniem sprawy. Wyslala czlowieka na urlop - ok. Powinna oddac sprawe w rece policji i czekac na wyniki dochodzenia, zamiast skazywac czlowieka bez udowodnionej winy na ostracyzm.
Druga sprawa, mezczyzna przesluchujacy po raz pierwszy dziewczynke wykazal skrajnie nieprofesjonalna postawe. Od poczatku byl stronniczy i przekonany o winie Lucasa. Podsuwal dziewczynce pytania i sytuacje, ktore miala jedynie potwierdzic. Ewidentnie naciskal na dziewczynke i oczekiwal potwierdzenia winy mezczyzny, a dziewczynka z racji tego ze czula sie niekomfortowo i chciala zakonczyc sytuacje robila to czego on oczekiwal. Skrajnie nieprofesjonalnie przeprowadzone "przesluchanie".