Miłe zaskoczenie. Bardzo współczesna, efektowna wersja klasyku z '72. Dobrze się oglądało. Kilka scen zapada w pamięć. 7/10.
Zastanawiam się, pod jaką publikę ten film powstawał. Nie ulega wątpliwości, że nie był on kierowany do ambitnego widza, ale z minuty na minutę odnosiłem wrażenie, że twórcy zdefiniowali odbiorcę jako niezbyt rozgarniętego przygłupa, który traci kinowe prawictwo oglądając ich produkcję. Zacznę od postaci, które są...
Należę raczej do tych osób które bardziej zwracają uwagę na fabułę niż na efekty specjalne i
nic mnie tak nie wkurza jak to kiedy bohaterowie mogą zaraz zginąć a tu córeczka chwali się
tatusiowi pierścionkiem zaręczynowym, albo opowiada mu o swoim dzieciństwie...
Nie wiem, czy zdajecie sobie sprawę, ale podobny scenariusz jest jak najbardziej realny. "Fenomenalne fale", albo "potworne fale" jak je nazwano, występują na ziemi od zawsze. Wcześniej ich istnienie, nie potwierdzone naukowo, przypisywano bujnej marynarskiej wyobraźni, albo wyolbrzymianiu faktów przez ludzi w obliczu...
więcejUwielbiam filmy katastroficzne. Gdy mają klimat i bohaterów, w których się wierzy - przez co razem z nimi widz walczy z żywiołem. Tymczasem Posejdon to taki kolorowy teledysk. Tyle już było tej rąbanki, wyrządzania ludziom krzywdy w pseudo-horrorach, gdzie na planie pierwszym kulał scenariusz. I choć "Posejdon" nie ma...
więcejfajny film, tylko czemu jedynie ich pokazano jako ocalałych, zanim statek się odwrócił do góry dnem jakaś część ludzi wypadła za burtę
od daty premiery, czyli prawie już niedługo od 20 lat, często wracam do tego filmu ale nadal nie mogę wywnioskować czym na tym statku zajmował się ten Dylan. bo chyba nie był zwykłym pasażerem, tylko tam zatrudnionym
jak dla mnie to pomieszanie Titanica z Armagedonem.Postać ojca poświęcającego się dla ukochanego córki plus tragedia statku i walka ludzi o przetrwanie daję 3 i tylko dlatego że mi się podoba piosenka na końcu
w akompaniamencie wrzasków bab, wybuchów czegoś tam, iskrzących kabli i łażenia po rurach. Trudno wytrzynmac do końca. Film nawet nie umywa się do pierwowzoru, który nie był przecież arcydziełem, ale trzymał się kupy. Tu nie ma nic, oprócz efektów specjalnych. Film dla półgłowków i do tego pijanych półgłówków, bo na...
więcej