Ostatecznie wystarczyło pytanie nr 8.

1. kobieta czuła się winna. Chciała podświadomie żeby ktoś ją ukarał.
2. Tak jak znawca od wilków powiedział: wilki zjadają swoje młode podczas głodu i stresu. Kobieta sobie nie radziła w życiu, nie miała pieniędzy (nie miała jak zapłacić tropicielowi), prawdopodobnie miała depresję, męża przy niej nie było, żyła w wiosce na krańcu świata. Poza tym miejscowi mówili, że opanował ją demon (depresja?). Zabiła więc chłopca.
3.Patrz pkt 2. Przywdziane maski wilków przez kobietę i żołnierza są potwierdzeniem tego, że ona i on są wilkami - to jest symbolika.
4. Mąż wpadł w szał, ponieważ kochał chłopca i chciał ją zabić. Ostatecznie nie zrobił tego ponieważ miłość do niej była silniejsza.
5. Indianin krył kolegę, poza tym miał żal do wszystkich policjantów, że nikt nie znalazł ciała jego córki porwanej przez wilki. Nie interesowali się nim. Przez to całe jego życie się rozpadło (żona odeszła itd.). Wpadł w szał i ich zabił.
6. Żołnierz był skrzywiony psychicznie, o czym świadczą słowa gościa w kopalni robiącego maski. W młodości przyszedł z ojcem po sadło wilka, który uważał, że z synem jest coś nie tak.
7. Tropiciel był tropicielem, znał miejsce gdzie są poszukiwani. Poza tym to jest film i gdzieś musieli wkleić bohatera ;)

Na koniec dwa wilki przeżyły ciągnąc zwłoki dziecka. Stado uratowane.
Film bardzo fajny.

Wszystko tak jak napisałeś się zgadza ale po co wzięli cialo swojego dziecka skoro ojciec je już pochwal?

Tego nie wiem. Pochować raczej go nie pochował, bardziej ukrył przykrywając śniegiem. Oboje poza tym normalnie nie byli.

może chodziło o to że chcieli zabrać je ze sobą, gdziekolwiek by się nie udali - do tej samej wioski raczej wrócić nie mogli po tym co oboje zrobili, podejrzewam nawet że musieliby udać się baaaaardzoooo daleko , żeby nie odnalazła ich policja. To logiczne że jako rodzice chcieli mieć ciało chłopca przy sobie, to tak jakby czyjeś dziecko zmarło za granicą ( pomijam w tym momencie fakt zabójstwa bo to wynikało z depresji matki - to nie znaczy że nie kochała swojego syna) i ktoś stwierdził, że "spoko, będę latać samolotem w te i z powrotem za każdym razem jak będę chciał położyć kwiaty na grobie syna"

Przeraża mnie kobieca logika - "zabiła swojego syna, co nie znaczy, ze go nie kochała".

A gdyby ojciec zabił swoje dziecko, tez byś powiedziała, że "to przecież nie znaczy, że go nie kochał"?

Warto jednak zauważyć, że mimo iż w statystykach policyjnych mężczyźni popełniają więcej przestępstw, to jednak kobiety najczęściej są dzieciobójcami.

A mnie przeraża wyciąganie słów z kontekstu i brak czytania ze zrozumieniem. W tym, co napisałam nie była istotna płeć (tutaj akurat autor wybrał kobietę), a fakt choroby-depresji. Psychika ludzka jest niezwykle zawiła i niejednokrotnie zdarzają się sytuacje, w których osoba uważa, że zabijając ktoś innego wyświadcza mu przysługę (np. wydaje jej się, że skraca czyjeś cierpienie albo chroni przed niebezpieczeństwem) sprowadzanie tego do poziomu płci tylko po to, żeby napisać na forum jakoby kobiety nie były logiczne i sugerowanie, że miałabym zmienić swoje zdanie z powodu ,potocznie mówiąc "solidarności jajników", jest zwyczajnie niedojrzałe. Natomiast odnosząc się do statystyk - nie widziałam, nie wypowiem się, ale jest jeszcze coś takiego jak depresja poporodowa, więc nie zdziwiłabym się gdyby miała w tym swój udział.

ojojoj jaki ja jestem niedojrzały. A masz jakkolwiek rozsądne argumenty?

Pochował?
Po prostu zamknął je w lodówce żeby się nie zepsuło. Nie sądzę że chcieli go wspólnie zjeść, ale kto wie. Zjeść nie tylko żeby się pożywić, raczej żeby zachować. Zresztą cały film jest onirycznym marzeniem sennym (jakieś związki z "Vargtimmen"? Jeśli tak to zdecydowanie dalekie, ale jest coś co łączy: skandynawska krew bohaterów, podkreślona w filmie).
Motto filmu zdaje się być zawarte w odpowiedzi ojca na pytanie syna (scena z jeleniem): "można zabić żeby ocalić to co się kocha".
Scena z gwałconą arabką zdaje się być bardzo ważna, pytanie: dlaczego autor to podkreślił?

Może tylko mi się tak wydaje (nie czytałem książki), ale scena ta pokazuje jaki charakter ma Vernon. Z jednej strony pomaga gwałconej dziewczynie, z drugiej strony bez problemu kilkakrotnie dźga nożem swojego rodaka i jak gdyby nigdy nic spokojnie sobie odchodzi. Posiada wyższe uczucia, a z drugiej strony jest bezlitosny.

Ponieważ jest nadnaturalny...znaczy jest wilkiem w ludzkim ciele. Ciekawe że jeden z rzymskich kronikarzy opisał lud (z opisu wynikało że to tereny dzisiejszej Polski) który nocami zamienia się w wilki.
Im dłużej myślę nad rozłożeniem akcentów w filmie, tym bardziej zdaje mi się że jest to film antywojenny. Ta "równoległość" dwóch scen: najpierw biały masakruje arabów za pomocą CKM, potem Indianin masakruje w ten sam sposób białych policjantów...sam nie wiem. To wygląda na celowe zagranie i przekaz podprogowy ;)
Na końcu jednak ciemność zostaje zatrzymana w miejscu gdzie główna bohaterka doznała jedynego ciepła w tamtej okolicy. To już czysta symbolika - facet który bez zmrużenia oka zabijał wszystko na swojej drodze - odkręca grot strzały i pozwala żyć temu który go ścigał... chyba się przełamał?

"Ciekawe że jeden z rzymskich kronikarzy opisał lud (z opisu wynikało że to tereny dzisiejszej Polski) który nocami zamienia się w wilki."

Gdzieś można o tym przeczytać?

To chyba tutaj było z tego co pamiętam:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/6708/mitologia-slowian

Albo więcej tu:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/111558/wojownicy-i-wilkolaki

On go nie pochował. Dziecko odrodzi się jako "wilk", dlatego w kostnicy mówił nad ciałem dziecka "pamiętaj mnie" i na trumnie rysował jakieś symbole własną krwią. Zakładam, że to miało działać jak smętarz dla zwierzaków.

Pytanie 1 - pisze do tropiciela ale i autora książki o wilkach, kogoś kto zna i rozumie naturę tych zwierząt, jednocześnie prosi, żeby przezwyciężył swoje współczucie dla zwierzęcia i wytropił i zabił tego, który zabił jej dziecko. Ma ją ukarać ale i zrozumieć a może też opowiedzieć jej historię. Co zresztą obiecuje zrobić w finałowej scenie.
Film jest metaforą - dla mnie czytelną.
Pokazuje też małą społeczność żyjącą w ekstremalnie trudnych warunkach, zanurzoną w lokalnym folklorze i wierzeniach, kierującą się swoimi własnymi prawami - co samo w sobie jest ciekawe.
Niepokojący, dopracowany. Piękny.

@fett85, ogromne dzięki za objaśnienia.

Ogólnie uważam, ze film jest ciekawy i niebanalny, przepiękne zdjęcia. Miałam problem jedynie ze zrozumieniem symboliki, ale jak poczytałam twoje i innych komentarze to wszystko się rozjaśniło. Dzięki!

@Iquana "ciekawy i niebanalny, przepiękne zdjęcia..." I tylko 6?

Masz rację, dałam za niską ocenę. Podnoszę na 7 na dzień dzisiejszy. Poprostu taki film jak ten, chyba potrzebuje czasu, aby troche "dojrzeć" w pamięci po obejrzeniu.

Nie ma sprawy :) Oczywiście jest to moja subiektywna ocena i mogę się mylić w jakiejś kwestii. Nie powiązałem na przykład, że Pan i Pani Wilk to rodzeństwo ;)

Czy moglby mi ktos racjonalnie w miare wyjasnic scene z gwaltem na arabce ktora jak widac bylo nie opierala sie zbytnio? specjalnie sie temu przyjrzalem, scena nie wygladala doslownie jak gwalt ... chyba ? ... powodowala mieszane uczucia nie bylem do konca przekonany ze to gwalt, a wiec czemu ta scena zostala wogole ukazana i tak wyszczegolniona?

To co się dzieje jest nieistotne, zwróć uwagę na zachowanie bohatera. On zdaje sobie sprawę z tego, że jest to gwałt ale nie spieszy się specjalnie, wręcz od niechcenia angażuje się w tą sytuację i nie robi ona na nim żadnego wrażenia. Zauważ że podobnie zachowuje się w filmie tylko jego żona...

Vern i Medora byli bliźniakami. W pewnej scenie jakiś gościu mówi, że Vern wygląda tak samo jak "dziewczyna" (nordic type) i ma takie same oczy zaś Medora mówi, że nigdy nie "spotkała" Verna tylko od zawsze go znała.

"Ciemność" zamienia ludzi w wilki, dlatego Vern zabija wszystkich w gniewie po drodze gdzie ostatecznie wybacza siostrze (w książce zostaje ona przez niego po raz drugi zapłodniona).

no właśnie domyśliłam się, że byli rodzeństwem, a czy mogę spytać tak z czystej ciekawości jak zakończenie książkowe różni się od filmowego? Bo skoro wiadomo że zapłodnił ją po raz drugi to znaczy że w oryginale było dopisane coś jeszcze. I czy w ogóle była tam poruszona kwestia tego jak to się stało że popełnili kazirodztwo? Po filmie odniosłam wrażenie, że ich ojciec mógł mieć jakieś problemy i to się odbiło na dzieciach, albo że jako bliźnięta mieli na przykład te same skłonności do problemów psychicznych.

O zabicie czasu

Zapewne historia była bardziej wysublimowana, metaforyczna i z podtekstem, ale niestety twórcom zupełnie nie udało się tego oddać. Zdjęcia i klimat spocco, ale fabuła naprawdę niedorzeczna. Przepotwornie głupie dialogi dopełniły dzieła zniszczenia.

Popieram.

Jak dla mnie to druga część filmu (trochę przed strzelaliną) popsuła cały film. Początek intrygujący i wciągający, wręcz mistyczny, a potem jakieś dziwne zabiegi i uproszczenie akcji połączone z przydługim dialogami.

@aroon @Daroo_3 Film mnie tak zniesmaczył od połowy i końcówką, że nie mam ochoty sięgnąć po książkę.

Czym Cię zniesmaczył?

1. tym bezmyślnym zabijaniem policjantów pod prosektorium i nawet koronera. Po co? Przecież by oddali ciało dziecka... Do tego momentu Wojak nie miał na pieńku z policją...
2. pogrzebem trumny w kupce śniegu...
3. kolejną bezsensowną strzelaną i rzezią policjantów...
4. tym zganianiem na wilki a dziecko w piwniczce...
5. tym, pieprzeniem "specjalisty" że jak wilki zjadają swoje szczenięta to znaczy, że nie mogły parę dni wcześniej zjeść ludzkie dziecko...
6. tym strzelaniem z łuku, gdy można ze sztucera czy innej flinty, co daje większą siłę powalającą...
7. tym szwendaniem się po Alasce "specjalisty" bez celu i potrzeby...

1. Wojna i strata dziecka sprawiły, że stał się psychiczny jak jego siostra (tak, jego żona to była jego siostra. Ba chyba nawet bliźniaczka. Lanistery 2 :P)
2. No to było głupie, pewnie jakaś metafora której nie zrozumiałem, więc może ja jestem głupi
3. Ta scena to była parodia jak dla mnie.
4. Chodziło o to, że tak naprawdę to ona była tym wilkiem. Kolejna metafora
5. To w sumie prawda.
6. Łuk jest bardziej epicki :D
7. A kto by nie chciał spacerować po alasce?!

:D

Ad 7. Tylko, że zdjęcia kręcono w Kanadzie :(

Co za różnica, widoki podobne ;)

Do punktu 5 - tu chodziło o coś innego. On porównał zachowanie matki (zabicie dziecka) do zachowania wilków.

1. Po to,aby napisał o niej książkę.
2.Myślę,że zabiła syna żeby mu oszczędzić życia w tej dziurze.
3.Czemu oskarżyła wilki?...nie mam pojęcia.
4.Na początku jej szukał dla zemsty,ale później z niej zrezygnował.
5.Indianin strzelaniem zatrzymał trochę policję,aby kumpel mógł zwiać.
6.Zabijał będąc w masce...(chyba to miało jakieś znaczenie),aby go nie wydali.
7.Wziął pisarze,bo wiedział że on dogada się z kobietą.Ona przecież chciała,żeby on opisał jej historię.
8.Film nakręcono,żeby człowiek przemyślał o swoich postępkach.W tym dzikim zadu...u ludzie żyją jak wataha wilków.

6. Zwróciłeś uwagę na to, że strzelając do arabów na pustyni, ma zamaskowaną twarz i ta maska przypomina maskę wilka? Światło się tak specyficznie odbija w okularach.

Tutaj nie zgodzę się z kilkoma punktami:
2. Czemu zabiła dziecko? -> Ona na początku filmu mówi, że "mąż ją zostawił tutaj z chorym dzieckiem". Domyślam się, że oboje mogli być chorzy psychicznie i w związku z tym dziecko również.
8. Zauważ, że ta szamanka indian mówiła, że to demon wilka zabił to dziecko. W sensie, nie zdrowy wilk.

1. Nie jestem pewien do końcaale chyba po to że on zrozumiał jej motyw, bo utożsamiali się z wilkami, a on był znawcą
2. Jak było powiedziane: bo wilki zabijają swoje młode by ratować resztę watahy. Mąż ją zostawił by móc zabijać legalnie na wojnie chociaż miał jej nigdy nie zostawić, więc zabiła go żeby mąż wrócił a dziecko sobie zrobią drugie.
3. Może po to by odnalazł stado i jaskinie ? Chociaż nie do końca kumam jego rolę w całości, mógł ten film być nakręcony bez niego.
4. Bo on jest wilkiem a ona wilczycą a chyba wilki dobierają się na całe życie.
5. Ta scena była głupia, jakby to była wina policji ze mieszkają w dupie a dookoła są wilki
6. No bezsensu, jakby nie mógł zabrać ciała legalnie przecież to jego syn i robić sobie szopkę bez zabihania postronnych ludzi, chociaż z drugiej strony mogliby mu w tym skutecznie przeszkodzić i może zamknąć za przeszkadzanie w poszukiwaniu matki ?
7. Wziął go w sumie tylko samolotem bo tylko on wiedział gdzie jest ta jaskinia, wiedział gdzie i czego szukać a tak to się sam pchał wszędzie
8. Dla mnie byl ciekawy. Jeden z lepszych od 3 miesięcy. Dużo symboliki której nie do końca rozumiem, pewnie trzeba by zagłębić się w klimaty rdzennych mieszkańców

@ Żaneta za dużo masz rozsądnych zastrzeżeń i uwag do fabuły i logiki filmu. A dałaś 8????

@siweq
1. (Po co ona zadzwoniła po tego tropiciela?) Potrzebowała chłopa po prostu. Ale po rozczarowaniu, że tropiciel jest stary (scena powitania) załamana, ze nie będzie bara-bara liczyła przynajmniej na przyduszanie (scena w łóżku).
2. (Po co zabiła swoje dziecko?) Z nudów i zazdrości. Bo stary wyjechał do Afganistanu gdzie w ciepełku mógł polować na arabusów lub zarzynać swoich. Zaś ona musiała zostać w lodowatej, alaskańskiej zapchaj-dziurze. Poza tym synek nie umiał lepić bałwanów. Zamiast nosa przykleił zielonego żołnierzyka czym doprowadził matkę do depresji i pogłębienia się jej choroby afektywnej dwubiegunowej (szorowanie pleców w wanie i gadanie głupot).
3. (Po co mu powiedziała, że to wilk jej dziecko zajumał?) Po to, że gdyby ciało dziecka zaczęło wydzielać trupi, zgniły odór powiedziałaby, ze to stare buty i onucki męża, a nie trupek dziecka, "bo przecież wilki go zaciągnęły do lasu".
4. (Po co jej mąż jej szukał?) A po co żołnierz wracający z wieloletniej, wojennej tułaczki szuka kobiety? Jak myślisz siweq?
5. (Po co indianin zaczął do wszystkich strzelać) Indianie już tacy są. Sądzą, że ja mają ciężki karabin M60 na stryszku to należy niezwłocznie zgotować białasom nowe Little Bighorn.
6. (Po co żołnierz zaczął wszystkich zabijać?) Przyjrzyj się sztuczności sceny jak wszyscy wychodzą na tyły prosektorium. Gdybyś musiał słuchać nudnych dialogów policjantów i pić ciepłą wódę z ich piersiówki zapewne byś nie wytrzymał mając w dłoni otrzymany od kolegi Springfild kaliber .45
7. (Po co szeryf brał tropiciela ze sobą? W ogóle z jakiej paki cywila męczy sprawami policyjnymi?) Zapewne szeryf oglądał ostani sezon "Westworldu" gdzie przez cały sezon właśnie wojskowi ciągnęli po pustkowiu Jeffreya Wrighta jako konsultanta, i uznał, że może tym razem na coś się przyda.
8. (Po co ktoś nakręcił ten film?) I tu mnie masz :) NIE WIEM

Ja to wszystko, o czym piszesz w miarę rozumiem (tzn. zamysł autora), ale nie rozumiem kto zabił pozostałe dzieci? Temu Indianinowi przecież też zabili dziecko - kto to zrobił? I dlaczego?

tutaj to akurat chyba były wilki. Stąd pomysł matki na kłamstwo

Przyszło mi to do głowy, ale mnie nie przekonuje. Ostatecznie ten badacz wilków stwierdził, że są one w porządku, a tych zabójstw było więcej. Te wyjaśnienia różnych spraw w filmie niby są, ale mega cieniutkie

Zadziwia tempo, w jakim bohaterowie podejmują decyzję o rozwiązaniu problemu przez zamordowanie drugiego człowieka. To w moim odczuciu wynika z dysonansu pomiędzy wątkiem symbolicznym, a tym realnym. Widać wyraźnie, że ta historia jest jakąś mroczną hiperbolą, ale nie do końca poradzono sobie z pogodzeniem rozwiązań dyktowanych przez symbolikę wydarzeń, a samymi wydarzeniami.

Oj nie poradzono sobie, nie poradzono.

Mówisz tutaj o gł.bohaterze, czyli Vernonie. On nie podejmuje żadnych decyzji, on po prostu zabija. Z resztą w jednej z retrospekcji z jego synem jest to dobrze uzasadnione.

Wykazuje się zwierzęcym instynktem.

Po strzelaninie urządzonej przez indianina jest, między nim a policjantem, dialog, że policjant powstrzymał telefon do żony, ale i tak "ta rozmowa się zbliża". Ktoś, cos o co w tym chodziło?