Czepiacie się tych biednych Amerykanów, że wszystko muszą robic po swojemu:) A niech robią, przeciez nikt nikogo nie zmusza do oglądania remake'ów. Wczoraj zafundowałem sobie seansik tegoż oto dzieła i musze przyznać, że podobało mi się bardziej niz pierwowzór. Duzo lepszy klimat (mimo, że to film z holiłudu to jakis taki inny) i przede wszystkim dzieciaki zagrały świetnie, w szwedzkim pierwowzorze wszystko jakieś sztuczne było, miałem wrażenie jakbym oglądał W-11, ale może miałem wtedy pomroczność jasną:) W każdym razie film mi się bardzo podobał i tutaj jankesów muszę pochwalić.