Świetna fabuła, gra aktorska, ujęcia. Abby wspaniale manipulowała zarówno chłopcem jak i widzem. Od początku jej celem było znalezienie nowego opiekuna. Podpuściła Owena aby zaatakował prześladowców, wzbudzała u niego współczucie (wejście bez zaproszenia do domu i krwawy pokaz) a w końcu w ostatecznym sprawdzianie, pomoc w zabójstwie. Myślałem że będzie to kolejny gniot, ale zostałem bardzo miło zaskoczony.
Kino bez efektów czy solidnej dawki akcjii Spokojnie kino z klimatem dobrze dobraną muzyką z tajemincą . Nie zrobił dla mnie aż takiego zachwytu żeby dać mu najwyższą ocene. Ale jest to film który wciąga bez jakieś brutalności .7/10
Film nawet bardzo dobry, ale wszystko psuły te momenty, w których Abby świeciła oczami, robiła minę jak ja przy oglądaniu Zmierzchu i miotało nią jak szatan gdy kogoś zabijała. Gdyby nie to, powiedziałabym nawet, że jest to jeden z lepszych horrorów jakie ostatnio widziałam (choć nie mówię, że się na nim bałam), no ale cóż...
Co ty pleciesz? Mówisz że gdyby nie robiła strasznych oczu i się tak nie miotała to to byłby jeden z lepszych horrorów? Toś to tylko dzięki tym scenom ten film się zalicza do horroru!
Właśnie oświeciło mnie o co Ci chodzi. Słuchaj, ludzie są na tyle różni że jednym podoba się to, a innym tamto. Po prostu wolę horrory, podczas których nie wybucham śmiechem. Zauważ, że w mojej pierwszej wypowiedzi nie sugerowałam, że jakiś post innej osoby jest nieodpowiedni, więc proszę Cię, zwracaj też na to uwagę.