To jeden z tych filmów, który większości się nie podoba, a mnie zachwycił. Od razu powiem, że nie widziałem szwedzkiego oryginału, więc oceniam ten film po prostu jako film a nie jako remake. Moim zdaniem film jest naprawdę piekny, a składa się na to kilka czynników. Po pierwsze - cudowne zdjęcia- operator naprawdę zrobił kawał dobrej roboty. Po drugie - świetna gra młodych aktorów. Po trzecie - niesamowity klimat - niby nic takiego się nie dzieję, a jednak cały czas panuje atmosfera delikatnej grozy.Poczwarte - i chyba najważniejsze - świetnie pokazana relacja pomiędzy chłopcem a wampirzycą. Fascynacja, przyjaźń, zakochanie, lęk i jeszcze wiel innych emocji, a to wszystko wydaje się prawdziwe, nieudawane. Dwoje outsiderów nie pasujących do wspołczesnego świata doskonale pasuje pasuje do siebie i prawdziwość tej relacji naprawdę chwyta za serce. Wreszcie po piąte - brak typowych dla amerykańskiego kina przesłodzonych rozwiązań - wampirzyca nie staje się dobra, do końca jest potworem, ale chłopcu nie przeszkadza to ją kochać - i to tez jest piękne
To czego przede wszystkim szukam w kinie to szczerych prawdziwych emocji i ten film mi ich dostarczył w naprawdę dużej dawce. Dlatego dla mnie jest to jeden z najlepszych filmów roku 2010 (zresztą ogromnie mi pochlebia że zgadza się ze mną mój wielki guru Quentin Tarantino) i wydaje mi się, że wszystkie osoby wrażliwe i trochę zagubione we współczesnym świecie (sam niestety za taką się uważam) bedą miały podobna opinię, gdyż to jest właśnie film dla nich.
Zgadzam się z twoja opinia, też zwróciłem uwagę na zdjęcia a aktorzy poradzili sobie według mnie z rolami. Film rzeczywiście godny polecenia, ale nie uważam żeby to było jakieś arcydzieło.
Mam podobne zdanie jak pan "m.gasior", jednak najbardziej zaciekawiło mnie zdanie: "(zresztą ogromnie mi pochlebia że zgadza się ze mną mój wielki guru Quentin Tarantino)" - ale jak to, kiedy on to powiedział i czemu ja nic o tym nie wiem? Masz jakiś link? Tarantino w ten sposób oceniający "Let me in", muszę to zobaczyć.
Jak masz jakąś stronkę, filmik do wywiadu lub coś w tym stylu to podeślij ok? Będę wdzięczny.
Witam!
Przykro mi, ale nie pamiętam w tej chwili na jakim portalu o tym czytałem. Prawdopodobnie był to fimbweb lub stopklatka, choć mógł to być również onet. W każdym razie w tym artykule była mowa o tym, iż Tarantino ułożył swoją dziesiątkę najlepszych filmów roku 2010 i "Let me in", w tym jego prywatnym zestawieniu, znalazł się na pierwszym miejscu. Też byłem zaskoczony i pewnie również dlatego tak dobrze to sobie zapamiętałem. Pozdrawiam!