PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=653233}

Pragnienie miłości

Después de Lucía
6,6 4 660
ocen
6,6 10 1 4660
5,8 5
ocen krytyków
Pragnienie miłości
powrót do forum filmu Pragnienie miłości

"Pragnienie miłości" to film, który na 1,5 godziny wbił mnie w kinowy fotel... Nie mogę otrząsnąć się po tym, co zobaczyłam... Jak okrutni, bezwzględni i pogubieni potrafią być młodzi ludzi, jak wiele bólu sobie zadawać... Jak wzajemnie nakręcają się i zapętlają w swej głupocie i bezrefleksyjności... A w tym wszystkim są tacy bezkarni... Bo gdzie są ich rodzice, nauczyciele, wychowawcy, psycholog szkolny...? Gdzie autorytety...? Doprawdy niepojęte, że w szkole nikt z dorosłych się zaistniałą sytuacją nie zainteresował !!! A może po prostu łatwiej udawać, że nic się nie widzi, że wszystko jest w porządku... Wreszcie, to film o ogromnej samotności, o pozorach bliskości i o tym, jak trudno jest się pozbierać po życiowej traumie utraty bliskiej osoby... Za pozornym spokojem, kryje się wielki ból, rozpacz,potrzeba bliskości... "Pragnienie miłości" to niezwykle mocny, poruszający, wręcz wstrząsający film, który... z pewnością warto zobaczyć... To jeden z tych obrazów, które na długo pozostają w pamięci...

ocenił(a) film na 9
ainahn

Byłem wczoraj i moje odczucia są podobne. Dawno nie widziałem filmu, który tak wbija w fotel i szokuje.
Ich bezkarność bierze się prawdopodobnie ze strachu starszych, o ile by wiedzieli o zdarzeniu, bo obowiązuje tzw. wychowanie bezstresowe, źle pojęta wolność lub przed prawami nabytymi przez młodych.
Ale w filmie ojciec, rodzice czy nauczyciele nie wiedzą o zaistniałej sytuacji bo punkt wyjścia jest na tyle szokujący, że bohaterka ukrywa swoją wpadkę na imprezie bo to mogłoby się skończyć dla niej źle. Chcąc być zaakceptowaną przez grupę godzi się na coś co potem ją niszczy. Przez cały czas daje sobą poniewierać licząc może na akceptację w grupie (?).
Potem może chroni też ojca, zrozpaczonego człowieka, który próbuje sobie znaleźć miejsce po tragedii rodzinnej. Oboje są na zakręcie życiowym i perspektywa kolejnego początku jest też złym rozwiązaniem. On jest zapracowany jak większość rodziców i mając, jednak, zaufanie do córki polega na jej zapewnieniach. Choć pewne sygnały powinny go niepokoić. Jego próby ustabilizowania sytuacji zawodowej też są koślawe, ale chyba daje radę.
Sceny z wycieczki sugerują, rzeczywiście, że źle jest w szkole z zainteresowaniem uczniami, nauczycieli. Imprezy urządzają przy drzwiach otwartych, bez krępacji. I nic.
Dziewczyna znalazła się w matni, a młodzi niestety jak znajdą kozła ofiarnego są bezwzględni. Obowiązuje też ich pewna solidarność grupowa. Nikt nie wstawi się za dziewczyną bi mógłby podzielić jej los.
Wydaje się, że z zaistniałej sytuacji nie ma wyjścia, dobrego wyjścia. Ale ono raczej jest pod warunkiem, że rodzina jest rodziną. Gdyby była to może cała sytuacja nie miałaby miejsca. A szkoła jest jaka każdy widzi i u nas.
Z pewnością film godzien obejrzenia. To nie będzie stracony czas.

ocenił(a) film na 9
pessoaa


Co do szkoły, to chciałabym koniecznie podkreślić w tym miejscu, że nie można generalizować... Różni są uczniowie, różni nauczyciele... Zapewniam, że można w niej spotkać zarówno wielu wartościowych, inteligentnych i wrażliwych młodych ludzi, jak i nauczycieli, którzy interesują się swoimi podopiecznymi i którym w głowie się nie mieszczą takie sceny, jakie były na porządku dziennym w filmie... Tyle tylko, że o nich się raczej nie mówi, a nagłaśnia się to, co wzbudza sensację, dobrze się sprzedaje...

ocenił(a) film na 9
ainahn

Zgoda, że nie należy generalizować czy relatywizować, ale punktem odniesienia jest ten konkretny film i ta konkretna sytuacja. A kiedy w filmie pojawiają się nauczyciele? Wtedy kiedy sytuacja wymyka się młodzieży spod kontroli i wychodzi poza ich krąg. Tak jest z wiedzą o zamieszczonym w internecie filmie, czy o zajściu podczas wyjazdu integracyjnego. Reżyser chyba świadomie pokazuje pewne wydarzenia przy otwartych drzwiach pokoju, gdzie korytarzem przechodzą dorośli i nie reagują.
A spotkanie z rodzicami po ujawnieniu, jaki filmik został nakręcony i umieszczony w internecie i brak reakcji szkoły. Spotkanie się odbyło i nic.
Miałem wrażenie, że zebranie końcowe było czymś w rodzaju "pro forma", bo jakaś procedura szkolna tego wymagała. Stąd dramatyczna końcowa decyzja ojca bohaterki. Został sam, bezradny.
Świat tam pokazany jest światem gdzie dominuje strach przed wkroczeniem w poczynania młodych. I problem nie dotyczy tylko nauczycieli, bo adresatem są też, a może przede wszystkim rodzice.
I to moim zdaniem jest problemem pokazanym w tym filmie.
Dorośli i młodzież żyją równolegle i poza zdawkowymi, esemesowymi relacjami nie ma innych kontaktów.

ocenił(a) film na 9
pessoaa

Całkowicie się z Tobą zgadzam, jeśli chodzi o rzeczywistość przedstawioną w tym, konkretnym filmie... W swojej powyższej wypowiedzi wspomniałam tylko o sytuacji odmiennej, która w świecie rzeczywistym również ma miejsce. Zrobiłam to po to, aby podkreślić, że szkolna rzeczywistość nie musi być tak okrutna jak we wspomnianym filmie!

ocenił(a) film na 9
ainahn

Na pewno masz rację, że są też inne, lepsze szkoły, gdzie relacje międzyuczniowskie są zdrowsze i zainteresowanie uczniami przez nauczycieli jest większe.
Ale przytoczę dzisiejszą informację z jednej z popularnych gazet, Rzeczpospolitej:
"Nie ma w szkole dyscypliny. Ponad pięciokrotnie wzrosła liczba przestępstw seksualnych w podstawówkach i gimnazjach.
W polskich szkołach coraz częściej dochodzi do prawdziwych dramatów. W ubiegłym roku odnotowano w nich 74 gwałty, o 60 więcej niż rok wcześniej. Eksperci uważają, że to efekt zbyt liberalnej polityki wychowawczej Ministerstwa Edukacji. Do przeszłości odchodzą czasy, gdy szkoły kojarzyły się co najwyżej z kradzieżami pieniędzy i telefonów, bójkami czy rozprowadzaniem narkotyków."
I pytanie czy rzeczywistość szkolna zmienia się tak szybko, że dążymy w tempie zawrotnym do rzeczywistości z filmu?
Czy świat szkolny nie staje się właśnie tak brutalny bo liberalizacja i poprawność są dominujące i promujące "nowe" w świecie?
A nowych autorytetów brak. Stare ośmieszono.
"– Uczniowie czują się coraz bardziej bezkarni i przesuwają granice swoich działań niezgodnych z prawem" to też cytat z tego artykułu.

ocenił(a) film na 9
pessoaa

Zapewniam Cię, że takie szkoły i nauczyciele, o których ja wspominam również istnieją... I chcę wierzyć w to, że nie są to tylko odosobnione przypadki... Jest mnóstwo młodych, sensownych ludzi, którzy mają całkiem dobrze w głowach poukładane, którzy angażują się w różne akcje społeczne, którzy myślą poważnie o swojej przyszłości, zastanawiają się nad wyborem dobrych szkół średnich, z którymi można podyskutować na wiele tematów... Oni istnieją, tylko, że nie mówi się o tym w mediach, a pokazuje się rzeczywistość dokładnie odwrotną !!! Ja mam przyjemność ich spotykać... Istnieją dwie strony medalu, a nic nie jest tylko czarne albo białe...

ocenił(a) film na 9
ainahn

Ależ ja Ci wierzę, bo też spotykam taką młodzież. I jest ich, rzeczywiście, sporo. Tylko ponieważ jak słusznie zauważasz nie mówi się o nich w mediach, może te sprawy nie są medialne czy przyciągające uwagę, to obraz postaw i zachowań jaki do młodzieży dociera jest lekko skrzywiony. Czerpią ze świata ich otaczającego, a jaki on jest każdy widzi.
Młodzi raczej, i to też pokazuje ten film, przyjmują wygodne pozycje konformistyczne, typowego niewychylania się i przynależności do większości bo to chroni przed potencjalnym staniem się kolejnym "kozłem ofiarnym". To jest wygodne i zrozumiałe do momentu kiedy nikomu nie dzieje się krzywda. A dokąd to może prowadzić, zaznaczam może, pokazuje film. Są tacy jaki otaczający ich świat. Za który ponoszą odpowiedzialność przede wszystkim dorośli. To też jest w filmie.
Co do mojego poprzedniego wpisu, to uznałem, że wiadomość z Rzeczpospolitej jest ważną informacją, bo może nie jest jeszcze źle, ale może być.

ocenił(a) film na 9
pessoaa

Generalnie jestem za tym, aby swoją postawą dawać przykład młodym ludziom, a nie tylko mówić im, jak mają żyć, postępować (co oczywiście też jest ważne)... Należy zacząć od siebie, a niekoniecznie oglądać się na innych... Ja staram się tak czynić... Trzeba być czujnym na to, co się dzieje i reagować... Jak najbardziej zgadzam się z tym, że większość problemów z młodymi ludźmi jest spowodowana błędami dorosłych... Niestety, smutne, ale prawdziwe...

ocenił(a) film na 9
ainahn

A tematy w jakiś sposób związane ze szkołą i jej problemami szerokim łukiem omijają polscy reżyserzy, tak jakby nie istniały lub były mało atrakcyjne filmowo. A że tak nie jest pokazuje ten, w sumie, skromny film.
To "Kac Wawa" stał się mimowolnie symbolem polskiej kinematografii, która nie porusza ważnych tematów pozostając w obrębie tzw komedii romantycznych itp.

ocenił(a) film na 9
pessoaa

Co do polskiego kina poruszającego tematy związane ze szkołą, to może być faktycznie problem, szczególnie jeśli chodzi o filmy najnowsze. Co do starszych produkcji, które ocierają się o problematykę szkolną, a już z pewnością poruszają kwestię relacji między nastolatkami, to polecam "Pannę Nikt", warto też przeczytać książkę o tym samym tytule. Co do filmu "KacWawa" to nie zamierzam się wypowiadać, gdyż nie oglądałam i zobaczyć nie zamierzam... Po prostu mnie nie interesuje... Jeśli chodzi o polskie komedie romantyczne, to pozostawiają one niestety wiele do życzenia... Bo to, że nie wnoszą do życia nic wartościowego, nie skłaniają do reflekscji, to jeszcze ostatecznie mogłabym temu gatunkowi wybaczyć, ale już to, że są, delikatnie mówiąc, nudne, niecekawe, niezabawne, to już zdecydowanie nie, nie, nie!!!

ocenił(a) film na 9
ainahn

Filmu Wajdy nie widziałem może dlatego, że został on nakręcony w okresie słabej formy reżysera.
A reszta jest "delikatnie mówiąc, nudna, niecekawa, niezabawna". Pełna zgoda. Też tych filmów nie ogladam, ale czasem będąc na innym seansie pokazywany jest jakiś zwiastun, który w zamierzeniu powinien zachęcać do zobaczenia filmu, a zniechęca mnie całkowicie.
Inni potrafią zrobić ciekawe filmy "szkolne" jak chociażby estońska "Nasza klasa". Polecam.

ocenił(a) film na 9
pessoaa

"Naszej klasy" nie widziałam, ale zawsze można to zmienić;-). Pozostając w tej tematyce, ze swojej strony mogę polecić film "Klasa" oraz "Być i mieć". Ten ostatni traktuje o dzieciach, pierwszy o młodzieży. Obydwa są produkcj francuskiej. Warto zobaczyć:-).

ocenił(a) film na 9
ainahn

Film "Klasa" widziałem i wysoko go oceniłem (8/10). Był ciekawy i taki jak pamiętam dający wiarę we własne siły mimo róznych przeciwności losu. Dokumentu "Być i mieć" nie udało mi się obejrzeć, ale zawsze jest coś do nadrobienia.
Na kanwie tych francuskich filmów, wymienionych przez Ciebie, przypomniał mi się jeszcze jeden "francuz", który miał też premierę w telewizji, a mianowicie świetny "Pan od muzyki". Też warto zobaczyć:-).
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 9
pessoaa

No tak... "Pan od muzyki", nie wspomniałam o tym filmie, ale miałam przyjemność go obejrzeć... Bardzo wartościowy obraz, a nauczyciel po prostu niesamowity !!! Pozdrawiam:-).

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones