Witam, Włąśnie obejżałem ten film i z przykrością muszę stwierdzić że film jest do bólu przewidywalny. Niesamowite "zbiegi okoliczności". Takie filmy nazywam że są pisane na szybko na kolanie tuż przed kręceniem filmu. Co do głownego aktora to to ma kilka swoich wyuczonych min ale daje radę.
Pasjonatdobregokina z ''Głupim i głupszym'' na miejscu pierwszym wśród swoich filmów :)
A tak na serio co do filmu, to gdyby nie gra aktorska (bardzo wysoki poziom, a zwłaszcza osoby drugie i trzecie) oraz ukazanie jak mylny jest wymiar ''sprawiedliwości'' to pewnie u mnie również byłaby 5. Jest jednak zdecydowanie wyżej.
pozdro
to jest tylko nick, i owszem jestem panjonatem dobrego kina. Tylko powiedz mi kto decyduje o tym , które filmy są dobre w moim mniemaniu jak nie ja sam? Za sam fakt żę została poruszony temat niesprawiedlwości nie uważam tego filmu za dobry.
No pewnie każdy uważa się za pasjonata dobrego kina :)
Poza tym tylko zażartowałem, a w Twoim poście wyczuwam odrobinę złośliwości chyba?
A co jest takiego w poruszaniu tematu ''niesprawiedliwości'' ,że film według Ciebie już wtedy nie może być dobry?
spoko może zbyt szybko przyjąłem postawę obronną. No wiesz życie uczy :) Jeżeli chodzi o ten temat niesprawiedliwości w filmie to jak najbardziej pochwalam. Taki temat pokazuje też że nie wszystko jest czarno-białe. Tylko uważam że samym poruszeniem tego tematu film nie zyskał w moim mniemaniu "tego czegos" żebym myślał o tym filmie jeszcze przez kilka dni. Wydaje mi się że niestety włąsnie ta przewidywalność od pierwszej sceny zabiła moją ogólnie dobrą ocenę. Lubie się zatopić w filmie nie widząc niedociągnięć w scenariuszu, hronologii i czasami nierealności pewnych "wypadków, pzypadków losowych" (chodzi mi tu o poboczny ciąg akcji)