Druga część "Predatora" to też świetne kino rozrywkowe, może mniej tajemnicze, może bardziej brutalne, ale jak dla mnie super. Nowy wygląd Predzia, akcja, efekty specjalne, aktorzy (Glover, Busey, Paxton), no i muzyka Alana Silvestri. Nie jest to obraz najwyższych lotów, ale wracam do niego tak często jak do jedynki. Są to filmy, które zafascynowały mnie dawno temu:) i zostałem ich wielkim fanem. I to jest COOL!!!