Ostrzegam bo możecie spaść z krzesła. Widziałem kawałek "Predatora 2" w tłumaczeniu Polsatu, oto co mnie zwaliło z krzesła
Scena w metrze. Predator zabija większośc ludzi i zbliża się do policjanta
Oryginał: C'mon motherfucker
Tłumaczenie Polsatu: Chcesz cukiereczka?
Do ludzi z Polsatu: Wracamy do korzeni? W filmie predator który ma znaczek od 16 i jest nadawany po 23-ciej największe przekleństwo jakie padło z ust lektora to dupek. Pomijam, że w filmie jest pełno fuck, shit itp. Pozostawmy to bez komentarza.
Replo to było troszke inaczej, po prostu lektor pominął przekleństwo i przetłumaczył wypowiedź predatora, to było tak policjant powiedział C'mon motherfucker i tego lektor nie przetłumaczył i predator What you candy ?
i policjant Lets dance (zatańczymy) i to tak było jakby co :D:D
Od kiedy to lektor tłumaczy film? Od tłumaczenia jest tłumacz, a nie lektor!! Kiedy wy do cholery to zrozumiecie? LEKTOR TYLKO CZYTA I NIE MA NIC WSPÓLNEGO Z TŁUMACZENIEM, OD TŁUMACZENIA JEST TŁUMACZ!!! Na koniec filmu idzie zwykle taka formulka
Tekst Polski: (tu imię i nazwisko osoby odpowiedzialnej za tłumaczenie)
Czytał: (tu imię i nazwisko lektora, czyli tego kolesia, którego słyszycie przez cały film)
Trzeba wyjaśniać jak dzieciom?
ja pier*dole weź zamilcz, myślisz że kurwa nie wiem ?? Po prostu napisałem że przetłumaczył bo można też to tak odebrać, jeśli jakaś osoba tłumaczy to co inna powiedziała w zagranicznym języku, nie będę do huja pisał że tłumacz to przełożył bo to chyba kurwa każdy wie, po prostu napisałem Lektor bo to on czyta listę dialogową.
Coś łatwo cię zdenerwować, sorry. Ten post nie tylko był skierowany do ciebie, tylko ogólnie do wszystkich. Ludzie skarżą się czasami, że w danym filmie jest kiepskie tłumaczenie, nie ma przekleństw i winią za to lektora, a on z tym nie ma nic wspólnego. Jego rola ogranicza się tylko do czytania z kartki.