Ślizgając się na popularności "Predatora" zrobili część 2 myśląc,że zarobią wielką kasę.Okazało się,że tej części brakuje jednego...Arnolda:))Film o wiele słabszy od poprzednika.
ee tam, to ze nie walczy z Predatorem nadczlowiek w stylu Alana S z filmu predator to nie znaczy, ze film jest słaby. 2 jest dobra, bo ukazuje zmagania dosc przecietnego fizycznie, za to cwanego gliny z miasta. to dodaje rozgrywce uroku i zastawia pytania, - czy ten facet poradzi sobie z dwumetrowym potworem z innej planety? I to sa emocje. Oglada się świetnie, mimo ze klimacik inny, nie ma juz "dżunglowego zaszczucia".