Film od strony technicznej jest dużo słabszy od poprzednika. Nie ma tu tak ciekawej akcji i aktorstwa oraz barwnych postaci. W tym filmie z wyłączeniem Glovera, to właściwie aktorstwo nie istnieje. Wielki plus jest taki, że został zachowany klimat z pierwszej części, jak i otoczka grozy. Postać Predatora jest ciekawa, dobrze zagrana, ma nowe funkcje i uniwersum się rozszerza. Są nowe pomysły, bardziej i mniej udane. Scenariusz jest fatalny, a niektóre zachowania są idiotyczne. Gdyby nie wielki sentyment do klasyki z Arnoldem, wystawiłbym mu niską notę. Ale za klimat i nawet przyjemność z oglądania otrzymuje 6/10, bo jako Akcja daję radę. Obcy jako seria zjada Predatora powiedzmy sobie szczerze.