film nie dorownuje 1.czesci.bez arniego to juz nie to samo.wlasciwie to ciekawe czemu nie zagral w 2.czesci????zapraszam na moj BLOG
pewnei dlatego ze był zajęty T2 a tam był bardziej potrzebny.
i bardzo dobrze że nie zagrał, na co komu Arnie skoro film ma być o predatorze? tak jakby tylko Arnie mógł walczyć z predatorem...
przynajmnuiej nie zrobili tego co twórcy Alien:resurrection - czyli utrzymać za wszelką cenę głownego bohatera nawet jeśli zginął. A dla mnie ten film jest na równi z jedynką (no i Glover też jest ok)