nie ma co porownywac przekultowej jedynki bo jest inny. jednak wierze ze w koncu uslysze o pracach nad trojka:) juz moze bez aliena-swoja droga szkoda chlopaka bo w kazdej odslonie w dupe dostaje i jest naj najgorszy i niech nad nim slonce zaswieci ;D Tylko lowca vs ludzie. tylko gdzie miejsce akcji? hmm
Jak dla mnie końcówka bez sensu.
Jeden człowiek wychodzi cało ze statku pełnego predatorów. Niewiarygodne.
A także to, że ta "wesoła" gromadka pozwoliła zabić swojego kumpla.
Bez sensu.
To było polowanie jednego osobnika. Są takie organizowane, gdy chce się dostać do jakiegoś klanu Predatorów. Ich zwyczajem nie jest "Zabiłeś naszego, my cię zabijemy", gdyż to by był dyshonor dla nich. Wygrał w honorowej walce, a w ramach chwały dostał nagrodę. W ich kodeksie jest m.in. napisane, "Kto zabił jednego z nas, może żyć wśród nas".
właśnie, w obu filmach wyraźnie widać, że oni to robią dla sportu i zabawy
na przykład nie atakują jeśli ktoś nie stawia oporu, bo co to za przyjemność
Dla mnie Predator to fantastyczna postać. Cały jego wizerunek, ta maska. Wydawał się taki fajny, silny, taki KTOŚ. Oczywiście po zdjęciu maski już sądzę inaczej, ale liczy się też inteligencja. W sumie to dostrzegłam pewnego rodzaju dobro w nim. Mianowicie eliminował idiotów z bronią, gangsterów. Wszystkich którzy mogą mu zagrażać. Ale jednocześnie zabijał tych którzy zagrażali ludziom. Ta scena z chłopcem mnie rozwaliła. "Chcesz cukierka?"
A co do Alien vs. Predator to najlepszy tekst: "Wróg mojego wroga jest moim przyjacielem."
Predator to zrozumiał, zawarł sojusz.
A Obcy po prostu zabija wszystko co możliwe nawet swojego jest gotowy zeżreć.
Dlatego Predator tak mnie fascynuje.
Tylko to jego chore hobby-kolekcjonowanie czaszek i bestialski sposób zabijania.
a dlaczego nie?
było powiedziane w filmie, że pojawia się tam gdzie trwa wojna, jakieś walki, a w LA akurat trwały walki z gangami narkotykowymi (przy okazji warto zauważyć, że w swoim czasie film opowiadał o przyszłości, bo powstał w 1990 roku, a opowiada o 1997 ;) )
co do kolekcjonowania czaszek, to to były jego trofea ;) - cytuję z wikipedii: "Ukoronowaniem łowów jest zdobycie trofeum (najczęściej głowy) najtrudniejszego przeciwnika na obszarze polowania." http://pl.wikipedia.org/wiki/Yautja