Obejrzalem wczoraj ten film i jest rewelacyjny jeden z lepszych jakich ostatnio widzialem ;)
----- Uwaga jak ktos nie ogladal to niech se nie psuje zabawy ----------
Czytałem na forum rozne opinie co do filmu i fabuly ale wedlug mnie mimo ze to film o iluzjonistach i trzeba nie ktore rzeczy odbierac inaczej to klony naprawde byly i naprawde udalo im sie (moze przez przypadek) zbudowac taka maszyne, dlaczego ? poniewaz Angierów było conajmniej 4 ! Ten orginalny zginel wczasie pierwsze klonowania zabity przez swojego klona ktroy myslal ze jest orginalem , pozniej 2 utopil sie w maszynie (było jego ciało pozniej) za to Borden zostal skazany na smierc ,na koncu filmu 3 zostal zastrzelony no i 4 byl w maszynie z woda wiec nie mozliwe zeby nie mial klonow bo jak to logicznie wytlumaczyc ? Tylko mnie zastanawia bardzo jedna rzecz :Jesli mial 100 wystepow (nie wiem ile sie odbylo) to za kazdym razem zostal stworzony 1 klon jego , wiec 1 z nich musial zginac (bo co by bylo 100 Angierow?) pod maszyna byla zapadnia do maszyny z woda i sie topil jeden ale on nie wiedzial o tym ? Cyz celowo chcial zginac , przeciez ten co wchodzil do maszyny ginel a klon jego przezywal ( z jego swiadomoscia i planami) troche mnie to dziwi, a moze to Cutter byl odpowiedziali za ta zapadnie i Angier nie byl swiadomy tego. ALe raczej nie bo 2 strony Cutter nowil na koncu o marynarzu wiec wiedzial... i to raczej nie byla jego sprawka tylko Angier (burdzil se rece)
Kurcze nie zle zakrecony film ,chyba bede musial jeszcze go zobaczyc zeby wszystko poukladac (jesli wogole sie da)
Pozdrwiam wszystkich milosnikow tego filmu ;)
Klonów Angiera było dużo. Podczas ostatniej rozmowy z Bordenem każe mu się rozejrzeć dookoła. Wszędzie stoją zbiorniki z wodą i ciałami. Widać to w ostatniej scenie.
Nie wiemy, czy podczas klonowania został zabity Angier I, czy już jego klon. To, że krzyczy żeby nie strzelać dla mnie o niczym nie świadczy... też nie chciałbym być zabity. Poza tym istnieje taka możliwość, że klon pojawiał się raz tu, raz tam. Angier wypowiada takie słowa: "Trzeba odwagi by co noc wchodzić do maszyny, nie wiedząc, czy będzie się człowiekiem w skrzyni, czy prestiżem." Doskonale wiedział, że co noc będzie umierał.