Z pozoru wydaje się to pozagmatwane, ale wszystko potem staje się jasne. Wszystko się w tym filmie pięknie składa i uzupełnia w rewelacyjny sposób. Choćby ta scena retrospekcji gdzie Angier używa maszyny Tesli i tego pudła z wodą żeby wrobić Bordena w taki sam sposób jak on stracił ukochaną i jeszcze się klonując przy okazji i odwiedzając Bordena go w więzieniu. Borden idąc na powieszenie odpłaca w podobny sposób kiedy jego brat bliźniak wyglądający jak Borden widzi się na końcu z Angierem.