PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=259945}

Prestiż

The Prestige
2006
8,1 407 tys. ocen
8,1 10 1 407112
7,8 88 krytyków
Prestiż
powrót do forum filmu Prestiż

...ponieważ film ma fantastyczny klimat, scenografię, muzykę i aktorstwo - ocenę zaniżam ze
względu na SF z maszyną Tesli - scenarzyści mogli jednak pogłówkować nad jakimś
racjonalnym rozwiązaniem, podobnie jak w przypadku postaci granej przez Bale'a....

ocenił(a) film na 8
RogerVerbalKint

właśnie to SF trochę tu jest nie na miejscu. spodziewałam się innego, myślę że prostszego wyjaśnienia - że Angier do tej feralnej sztuczki, przez którą Borden miał zostać skazany za morderstwo użyje Roota.

ocenił(a) film na 10
RogerVerbalKint

lol..pewnie jeśli by chcieli to by coś wymyślili...nie rozumiem takie myślenia, oglądasz film i patrzysz na niego jak na całość a nie myślisz co byś zmienił w scenariuszu. Zresztą to zakończenie to akurat dodaje mocy całemu filmowi i napawa refleksjami !

ocenił(a) film na 8
don_kulfon

no rzecz w tym że właśnie patrzę na film jak na całość i wątki rodem z baśni braci Grimm pasują mi jak pięść do nosa do poważnej i dość głębokiej wymowy filmu - po prostu film na tym traci i zalatuje banałem...

ocenił(a) film na 10
RogerVerbalKint

z drugiej strony wątek sf został dość subtelnie wprowadzony i według mnie pasuje do reszty, zwłaszcza zważając na zakończenie, czyli magazyn pełen zatopionych sobowtórów Angiera.

ocenił(a) film na 8
RogerVerbalKint

no to moze i mały zgrzyt jest ale pytanie natury medycznej(znasz sie na tym)
Dlaczego Angier nie próbuje ratować żony tylko na nią patrzy a pozniej płacze,zamiast robić sztuczne oddychanie(bardzo krótki czas nie miała tlenu)??
Ktos odpisał mi ze wtedy nie znano takiej metody,to od kiedy znano?
Ps.Ja podwyższyłem zas po kolejnym obejrzeniu w tv z 8 na 9...

użytkownik usunięty
aronn

tez się na tym zastanawiałem i doszedłem do wniosku że ten krótki czas był tylko na ekranie a w rzeczywistości to wszystko trwało dłużnej, wiadomo czas w filmie nie przekłada się na rzeczywisty czas

ocenił(a) film na 8

mimo wszystko próbujesz robic,chyba ze nie znano wtedy tej metody,czekamy na fachowca w tej dziedzinie....

ocenił(a) film na 9
aronn

Nie do końca jestem fachowcem, ale z tego co wiem sztuczne oddychanie "odkryto" w latach 50-tych XX w. Na potwierdzenie - fragment noty biograficznej prof. Safara:
"W r. 1950 opublikował wyniki swoich doświadczeń nad resuscytacją, szerzej znaną u nas jako reanimacja. Po serii eksperymentów na ochotnikach dowiódł, że odpowiednio układając głowę ofiary i wdmuchując w jej usta wydychane przez siebie powietrze można zapobiec śmierci wskutek zatrzymania oddechu. Ta chyba najszerzej znana metoda ratownicza, jaką jest „oddychanie usta-usta”, jest właśnie autorstwa Safara. Pierwsze badania prowadzono na zdrowych ludziach (studentach medycyny), którzy musieli się poddać całkowitemu zwiotczeniu mięśni, by udowodnić, że sztuczne oddychanie jest skuteczne i bezpieczne. Najszerszą aprobatę tej metody zapewniło wymyślone przezeń określenie „pocałunek życia” (kiss of life), które nadało tej akcji nieprawdopodobny impet i akceptację. Kilka lat później dołączył do tego zaobserwowaną przez innych autorów skuteczność tzw. zewnętrznego masażu serca, czyli przywracania obiegu krwi przez uciskanie serca poprzez klatkę piersiową. Od r. 1961 metoda ta – nazwana resuscytacją krążeniowo-oddechową – podbiła cały świat i uratowała zapewne setki tysięcy ludzi, którzy doznali zatrzymania serca i oddychania z różnych przyczyn, w tym utonięć, wypadków drogowych, ale i nagłych zachorowań, jak rozległy zawał serca, udar mózgowy i szereg innych."
Angier nie mógł więc znać tej metody - gdyby ją wtedy zastosował, zostałby uznany za Boga magii i nie musiałby już żadnych tricków wymyślać ;-)

ocenił(a) film na 8
azosiolek

A ktos napisał w innym temacie znowu tak:
"Obok innych, starożytni Chińczycy i Egipcjanie uznawali za bardzo istotny zabieg usuwania wody z dróg oddechowych topielca. U Egipcjan dokonywano tego przez podwieszenie ofiary za pięty i naprzemienne zgniatanie i rozciąganie klatki piersiowej.
W Chinach i Japonii przewieszano topielca przez grzbiet wolu, który poruszając się podrzucał ratowanego. Stosowane były również bodźce bólowe na drodze układania żarzących się węgli na brzuchu ofiary, co miało pobudzać przywrócenie oddechu Aż do 1812 roku przetrwał w Królewskiej Flocie Anglii sposób przejęty od Indian północno-amerykańskich, polegający na wdmuchiwaniu dymu tytoniowego do jednego z naturalnych otworów ciała, przez odpowiedni przyrząd. Jak się później okazało, to nie dym tytoniowy był czasami skuteczny, ale sam fakt wprowadzenia ciała obcego do otworu. Technika zabiegu operacyjnego zwanego tracheotomią, znana była w starożytnej Grecji w II wieku r).n. e. Tracheotomię, tj. przecięcie tchawicy wobec groźby uduszenia chorego zalecał Asklepiades. O zabiegu tym wspominają również źródła ze Średniowiecza i Odrodzenia, pisane przez medyków arabskich i perskich. W XIV w. chirurg Guy de Chauliac zanotował chyba pierwszy w historii opis udrożnienia górnych dróg oddechowych za pomocą wprowadzenia specjalnej rurki do tchawicy. Od bardzo dawna stosowano przy wspomaganiu sztucznego oddychania różnego rodzaju miechy i worki z powietrzem Ponieważ pierwsze próby ożywiania związane były z zaobserwowanymi wynikami, że zachowanie oddechu jest równoznaczne z zachowaniem życia, historia sztucznego oddychania jest starsza o ponad tysiąc lat od historii wykonywania pośredniego masażu serca.

ocenił(a) film na 9
aronn

OK, ale trudno te zabiegi nazwać sztucznym oddychaniem w obecnym rozumieniu tego zabiegu (poza może wdmuchiwaniem dymu). Zdecydowanie nie były one też powszechnie stosowane przez obywateli, znane były raczej medykom. Po kolejne - człowiek sparaliżowany przez szok na widok śmierci żony, jeśli nie jest wyćwiczony w ratowaniu tonących, raczej o tym nie pomyśli. Teraz mamy kampanię medialną na ten temat, szkolenia pierwszej pomocy w szkołach i zakładach pracy - a i tak wiele osób nie próbuje podejmować akcji ratowniczej, kiedy znajdzie się w takiej sytuacji.
Słowem - uważam, że zarzut niezastosowania sztucznego oddychania do ratowania Julii to czepiactwo.

ocenił(a) film na 8
azosiolek

ok,przekonałeś mnie...

ocenił(a) film na 8
aronn

szczerze ??? z historią medycyny miałem niewiele do czynienia - ot parę miesięcy zajęć i zaliczenie w postaci referatu - ale google nie bolą - właśnie sprawdziłem - 1900 – Jan Prus we Lwowie zastosował pierwszy raz w świecie masaż bezpośredni serca u samobójcy.
dodaję też link: http://www.emsglobal.org/Polish/HistoriaEMS.aspx

użytkownik usunięty
RogerVerbalKint

Dokładnie, ten wątek SF psuje film.

Albo robi się cały film jako SF - wtedy nie mam problemu, albo nie udaje się historii o ludziach, realnym świecie i nagle wcina się SF bo to nie pasuje. To nie jest fajne a wręcz psuje film jak m.in w K-PAX który byłby świetnym filmem gdyby nie ostatnia scena w pokoju.

ocenił(a) film na 10
RogerVerbalKint

Film jest zrobiony na podstawie książki, więc nie był to pomysł scenarzystów.
Poza tym watek SF jest tylko narzędziem, służącym do pokazania poświęcenia jakiego był w stanie dopuścić się Angier, aby osiągnąć prestiż. Przez swoja obsesję, był w stanie zabijać samego siebie przy każdym występie.