Ogólnie film dobrze zrobiony,aktorzy też dobrze grali ,ale dla mnie za dużo było tego wszystkiego naraz ,że aż w koncu nie wiedzialam już o co chodzi.
sam musze sobie przypomniec, pare lat temu ogladalem. generalnie:
1) bohater grany przez Ch. Bale to w rzeczywistosci bracia blizniacy-wystepuja zamiennie przez caly film (jako lump z brodą), dlatego m.in. maja problem z kobietami,gdyz zamiennie na randki chodza; sztuczka ktora robia wychodzi dlatego,ze jest ich dwoch; na koncu jeden z nich zostaje powieszony w wiezieniu a drugi zabija bohatera granego przez H. Jackmana i opiekuje sie dzieckiem
2) ta maszyna skonstruowana przez N .Tesle (Dawid Bowie) sluzy do tego zeby stworzyc wrazenie iluzji-w rzeczywistosci maszyna tworzy klona (na balkonie w teatrze), a z pulapki spada w dol oryginal (w wodzie dusi sie automatycznie,dlaczego musi umierac za kazdym razem to nie pamietam,ale cos bylo,ze oryginal i kopia nie moga sie spotkac), jeden z braci nie wie o co chodzi i siekiera rozbija ten zbiornik,jest juz za pozno zeby uratowac oryginal, ale policja go aresztuje za rzekome zabicie.
te dwa fakty wyjasniaja wg mnie wiele,jakby co to sluze pomoca.
pozdro