co masz na mysli, mowiac ze jest inny?:)
tzn chodzi mi czy jest calkowicie inny, czy chodzi ci tylko o zakonczenie?
po prostu nie czytalem, a przyjalem z gory ze film pewnie jest podobny do ksiazki.

Zakończenie inne bo (mały spojler) Angier nie umarł tylko Borden. I... po prostu książka była dużo bardziej inna. Mówię tak żeby nie spojlerować osobą, które chcą czytać ;_; :)

Film został zrealizowany w taki, a nie inny sposób, ponieważ książka jest po prostu zbyt obszerna i gdyby wykonać jej ekranizacje to powstałby z tego nie film, a serial. Aczkolwiek przyznaje, że różnica w zakończeniu jest troszkę irytująca. ;)

A czy film jest na podstawie książki czy na jej motywach? Pytam, bo nie pamiętam. A jest w tym spora różnica.

I owszem, jest sporo różnic między tymi dwoma dziełami, ale moim zdaniem (jeden z tych nielicznych przypadków, dla mnie przynajmniej), film jest dużo lepszy niż książka. Ona mnie aż tak mocno nie wciągnęła, chociaż przyznam,że czytało się ją naprawdę przyjemnie. Film jest jednak mroczniejszy, brutalniejszy, a wątek z ... końcówką (żeby nie spojerować) nie jest żadną tajemnicą i niewiadomą w książce.

Poza tym, jak nudno by się to oglądało, gdyby film był dokładnym odwzorowaniem :-)

A wiesz w sumie nie wiem :D Ale fakt spora różnica.

I dobrze, że się różni, bo film jest lepszy od książki. Ponadto, produkcja jest na podstawie powieści, a nie jest jej ekranizacją, więc ma prawo różnić się.

Według mnie w powieści (choć bardzo ciekawej) konflikt Bordena i Angiera jest rozmyty, a w pewnych momentach wręcz traci na znaczeniu. Poza tym, dosyć szybko można zorientować się jakie jest rozwiązanie. :-/

Moim zdaniem w książce i w filmie chodzi o dwie zupełnie różne sprawy. W obu dziełach nacisk postawiono na inne wątki, tyle.