Nie wiem co w tym filmie tak wielu ludzi zaskoczyło, że jest taka wysoka ocena. A poza tym to postacie iluzkonistów są tak aspołeczne,że nie sposób się z jaką kolwiek utożsamiać. Strasznie okrótny film a nadodatek okrócieństwo stworzoone nie wiadomo po jakigo grzyba. Dlamnie film bezsensu. Bez głębii. Przedstawia tylko dwie nic nie warte postacie w ich nic nie wartym, życiu. 4/10 tylko dlatego, że film dobrze nakręcony i nie nudzi. Ale pomysł denny.
A może jednak się wysilisz i napiszesz coś sensownego? Bo skoro nazywasz mnie ignorantem to chyba masz powody. Istnieje jeszcze możliwość, że zasłyszałeś gdzieś to określenie i akurat ci pod pasowało. Co do ortografii to nawet trafiłeś. Ale to nie zmienia faktu, że nie odpowiadasz na posta tylko naj zwyczajniej spamujesz.
ignorant - nieuk - może podpasowało ?
Ale żeby tak odrazu szpanować ? Nieładnie ;)
mnie spodobało się zakończenie.
...
szczególnie ten kolejny klon Hugha w tamtej skrzyni z wodą...
co do filmu:wspaniały, daję 10. Co tu dużo tłumaczyć??
Zakonczenie jest zaskakujace to wogole nie podlega dyskusji... troche mi sie jednak nie podobala ta ucieczka w fantazje (Tesla i klonowanie). Ale mimo to daje 9 mu bo film jest naprawde rewalacyjny. Motyw braci blizniakow wgniotl mnie w fotel;] Bezwzgledna chec dochowania tajemnicy triku doprowadzila do smierci zony. Coz tu wiecej mowic polecam kazdemu;]
Tylko ciekawe jak przez te wszystkie lata ukrywał swego brata bliźniaka. Przecież na początku filmu oni są pomocnikami tego iluzjonisty i żaden z nich nie miał własnej pracowni tego typu. Byli najlepszymi kumplami do czasu śmierci tej dziewczyny. To jest trochę dziwne. Ale najbardziej nie podobały mi się kreowane przez nich postacie. Ludzie przez nich giną lub cierpią a oni nic sie tym nie przejmują. Bardziej sie przejęli tym gołąbkiem czy kanarkiem w klatce. I jeszcze na końcu ten z bratem bliźniakiem szyci się tym, że zaskoczył swoją obecnością tego drugiego. Przecież ten "trik" kosztował życie jego brata bliźniaka. Z tymi bohaterami to ja się na bank nie będę utożsamiał a taka postać w każdym filmie musi być, bo inaczej nie będzie sie nic czuło oglądając. Taka totalna bezduszność mnie odrzuca.