Co tu dużo mówić, film mi się podobał, ale nie to zadecydowało o tym, że piszę posta ;p (a rzadko pisze na forum).
Po pierwsze wielki szok i w sumie chyba jedyny z całego filmu - fakt, że magicy zabijają te ptaki w klatkach. Okropność.
Po drugie - miałam problem rozpoznać który to Borden, a który Angier... najgorzej było, jak jeden z nich był przebrany. Mogli wybrać bardziej charakterystycznych aktorów.
Myślę, że film miałby u mnie wyższą ocenę, gdybym nie domyśliła sie jakie będzie zakończenie. Albo może nie do końca tak, bo nie wiedziałam że zatriumfuje Borgen. -Gdy Angier znalazł te wszystkie kapelusze, to wiedziałam, że w zbiorniku zginął klon. A już wcześniej Julia mówi o tym, że Angier tak naprawdę jest lordem. Podobnie z braćmi Borden - zorientowałam się, jak po pierwszym 'przeniesionym człowieku' dyskutowano, czy to był klon czy nie, a potem w jakiejś scenie jeden Borden rozmawia z tym przebranym drugim. Tylko sie zastanawiałam czy to bliźniak, czy np Tesla wcześniej nie sklonował Borgena.
W sumie wszystkie odpowiedzi mamy jak na tacy. O kapeluszach klonowanych można się było domyślić wcześniej, bo bodajże w pierwszej scenie filmu widzimy je na tej polanie.
Tajemnicą jest (była) dla mnie jedynie działalność Edisona i Tesli. Szkoda, że w szkołach nie mówią więcej właśnie o Tesli, a cały czas kładzie się nacisk na "żarówkę". Poszperałam i doszłam do wniosku, że wydarzenia z fimu musiałyby sie oodbywać już po tym, jak wprowadzono prąd zmienny także w elektrowniach Edisona. Na wikipedii jest też piękne zdanie: "Edison z niewyjaśnionych do dzisiaj przyczyn nie lubił prądu przemiennego i nie zapłaciwszy Tesli ani grosza, wyrzucił go z pracy. ", które ubawiło mnie i wciąż bawi ;)
W sumie pozostała mi tylko zagadka - który z braci na poczatku filmu wiązał węzeł i w jaki sposób.
Jeżeli coś mi się jeszcze przypomni to dopiszę...
Dla mnie film arcydzieło. Nolan jest genialn. Pewne zagadki też udało mi się odgadnąć np. kto jest lordem ale maszyna do klonowania czy brat blizniak to był dla mnie szok. Można było się domyślić po kapeluszach i po pierwszej scenie ale na tym to polega Czy patrzysz uważnie?