PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=259945}

Prestiż

The Prestige
8,1 398 424
oceny
8,1 10 1 398424
7,5 42
oceny krytyków
Prestiż
powrót do forum filmu Prestiż

Borden nie wzbudził u mnie sympatii za to kibicowałam Robertowi Angierowi dlatego zakończenie nie spodobało mi się. Myślę że Angier bardziej został poszkodowany dlatego nie powinien skończyć tak jak skończył czyli z kulką.

ocenił(a) film na 10
nudecroft

Nie może krytykować filmu za to że nie było dla ciebie "happy endu"

ocenił(a) film na 8
Asmot

Dlatego nie krytykuję a nawet dałam mu ósemkę. Tyle że mogło być inne zakończenie.

ocenił(a) film na 10
nudecroft

Ja byłem pewien, że Angier miał taką jakby "zapasową" kopię siebie i zakończenie będzie właśnie takie, że jeden ginie od postrzału, a drugi nadal żyje ;)
Osobiście uważam, że takie zakończenie byłoby lepsze ;)

ocenił(a) film na 8
jasir4742

Taaa, byłoby ale niestety nie było.

ocenił(a) film na 9
nudecroft

koniecznie przeczytaj ksiażke!

ocenił(a) film na 8
jola_25

Mogę spróbować o ile będzie mojej bibliotece.

ocenił(a) film na 7
jola_25

a jak kończy się to w książce.?

nudecroft

Angier był poszkodowany, ale czy z winy Bordena? Na pewno Alfred nie chciał zabić jego żony, a może nawet chciał uratować jej zdrowie tylko nie dopracowali szczegółów. Borden był zdolniejszy, a Angier nie cofnął się przed niczym.

ocenił(a) film na 8
jeykey1543

Angier był w porządku tylko popełnił błąd że likwidował swoje "Kopie". Borden był zawzięty a Fallon nie powinien był zabijać Angiera. Może Borden nie chciał zabić żony Angiera ale jakoś tak wyszło głupio.

nudecroft

Angier nie mógł znieść tego, że był słabszy. W porządku to on nie był, chociaż można zrozumieć jego złość. Angier nie mógł pogodzić się z tym, że Borden ma wszystko i jest od niego lepszy. Borden powinien zabić Angiera, bo ten perfidnie skazał na śmierć jego brata. Śmierć żony Angiera była przypadkowa, a skazanie Bordena było zaplanowane. Angier zrobił wiele strasznych rzeczy, więc ta śmierć była dla niego nagrodą, bo inaczej musiałby żyć z tym, że zabił tyle osób, chociaż on stracił skrupuły.

ocenił(a) film na 8
jeykey1543

"bo ten perfidnie skazał na śmierć jego brata" - z tym się nie zgodzę gdyż Borden sam był sobie winien gdyż zszedł pod scenę z własnej woli, sam się wpakował i Angier nie ponosi odpowiedzialności za jego śmierć na stryczku. Angier po prostu nic nie zrobił aby uratować Bordena przed egzekucją i o tyle jest winny.

nudecroft

Angier nie był głupi i wiedział, że Borden wejdzie na dół, poza tym ktoś zawiadomił gliny, no chyba nie ci głuchoniemy. Angier nie pojawił się w Prestiżu. Basen w piwnicy był odkryty. Przecież Angier jakby był milutki to by zrobił osłoniętą skrzynię w trosce o własne bezpieczeństwo. Przecież tam mógłby wejść każdy. Angier wiedział, że Borden w końcu się pojawi, bo wymyślił sztuczkę, której nie miał szans wymyślić. Zostawił więc tam odkryty zbiornik, żeby w chwili gdy Borden tam wejdzie zrobić zasadzkę i nie pojawić się w Prestiżu. Przecież, nie trzeba być geniuszem tylko uważnie obejrzeć film. Angier pisze w swym pamiętniku mniej więcej coś takiego: Borden siedzisz w więzieniu, tak do Ciebie piszę Borden, za to, że mnie zabiłeś.

ocenił(a) film na 8
jeykey1543

No tak ale nikt mu (Bordenowi) nie kazał iść pod scenę więc w sumie sam się wpieprzył. Jedno jest pewne, oni ostro ze sobą konkurowali i żaden z nich nie był niewiniątkiem choć przyznam że kibicowałam Angierowi. Borden ani jeden ani drugi nie wzbudzili we mnie sympatii.

nudecroft

"No tak ale nikt mu (Bordenowi) nie kazał iść pod scenę więc w sumie sam się wpieprzył. " Za wchodzenie pod scenę nikt nie karał szubienicą. Widzę, że jesteś bardzo krytyczna co do Bordena, a on wielkiej krzywdy Angierowi umyślnie nie zrobił, póki ten umyślnie nie próbował go zabić. Poza tym nawet łamanie nóg czy straszenie widowni to i tak nic w porównaniu z tym, że Angier zagrażał cały czas życiu Bordena.

ocenił(a) film na 8
jeykey1543

Myślę że Angier nie stanowił zagrożenia dla żadnego z braci Borden ot nadarzyła się okazja dla Angiera i skorzystał z niej. Dla mnie dziwny jest wymiar sprawiedliwości w Stanach bo wystarczy być blisko w momencie śmierci kogoś i już się jest winnym, trochę to głupie. Z tego co pamiętam Borden próbował ratować tonącego Angira a oni uznali Bordena za winnego. Czy Angier był zły? Nie sądzę, był raczej idealistą i marzycielem no i pasjonatem. A to że obaj kłócili się nawzajem to nie przemawia za tym że którykolwiek z nich jest złym człowiekiem.

nudecroft

Czy człowiek, który zabija samego siebie 100 razy nie jest zły? Przepraszam on cały czas liczył, że ginie klon, a nie on sam. Ciężko tu mówić, że Angier nie był zły. Na początku był dobry lub powiedzmy neutralny. Potem zabił 100 osób. Czy był zły, nie wiem, lecz się domyślam. Czy Borden był zły? Na początku też nie. Potem jego pasja przesłoniła mu świat. Przez niego żona popełniła samobójstwo, lecz on jej nie zabił tak jak robił to Angier. Borden był zagubiony i zatracony w tym co robi, ale przy tym krzywdził innych. Znaczy ten Borden co zginął, bo ten drugi może by zaprzestał i odkręcił sytuację. Ten co przeżył zabił Angiera, ale chyba każdy sąd za zabicie 100 osób wymierzyłby Robertowi taką karę. Bordenowie grali na uczuciach innych osób, a Angier był szują jakich mało. Każdego spotkała kara wg jego przewinień.

ocenił(a) film na 8
jeykey1543

Angier zabił swojego pierwszego klona w będąc w jakimś amoku, widziałeś jaki był przestraszony? Oczywiście to go nie usprawiedliwia. Angier nie był zły tylko był trochę głupi albo przynajmniej głupio rozumował - zabijać swoje kopie?? Miał w posiadaniu cudowną maszynę a nie potrafił w pełni z niej skorzystać. I to tyle w zasadzie, na pewno obaj byli pasjonatami ale w sumie każdy człowiek ma prawo popełniać błędy a który z nich popełnił więcej ?

nudecroft

Przestraszony czy nie, zabijał swoje kopie i nie zamierzał na tym poprzestać przez 100 występów. Przecież mógł się z kopią dogadać tak jak Bordenowie, ale on wiedział, że kopia go zabije, bo jest tak samo zła jak on.

ocenił(a) film na 8
jeykey1543

Oj tam, aż taki zły to nie był. Po prostu przybrał złą strategię :)

nudecroft

Złą strategię to przybrał Borden, bo się dał złapać jak niedźwiedź w sidła, mimo namów brata. W ogóle jestem ciekawy czy można ten film zakończyć happy endem. Bordenowie kończą z magią, jeden wraca do żony, drugi do asystentki. Wszystko tak ukartować, żeby Angiera trafił szlak.

nudecroft

Czytałaś może książkę Prestiż? Jestem bardzo jej ciekaw.

ocenił(a) film na 8
jeykey1543

Nie czytałam książki, tylko sam film oglądałam.

ocenił(a) film na 8
nudecroft

Żaden z nich nie zasługuję na sympatię, żaden. Końcówka powinna być taka że obaj powinni zginąć, powiedzmy sobie Bordem po zabiciu Angiera odwraca się i zostaję zabity przez Cuttera który pogążony w smutku i zrezygnowany ich rywalizacją pociąga z ulgą za spust nie widząc innego rozwiązania.

ocenił(a) film na 8
SCORPION60

Angier miał duszę romantyka co nieco kłóci się z tym co robił czyli zabijał swoje kopie a to były żywe kopie takie jak on, nie powinien był tego robić. Pomimo tego uważam Angiera za ideologa którego życiową drogą jest wielka pasja i miłość do zawodu prestidigitatora i to właśnie jego żal mi było na końcu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones