Czyli że co? Że maszyna Tesli naprawdę działała? a Angier za każdym razem gdy wykonywał trik zabijał klona? W takim razie Borden miał z nią do czynienia wcześniej, i stworzył klona by wykonać trik? Ktoś to pewnie ogarnął lepiej niż ja i może opowiedzieć
Tak, z filmu wynika, że maszyna naprawdę działała i Angier za każdym razem zabijał (topił) swoją kopię. Ale wydaje mi się, że bliźniak Bordena był jego "prawdziwym" bratem bliźniakiem, a nie klonem.
Nie topił kopi tylko raczej "oryginał" a kopia żyła dalej - miała tą samą jaźnie tak więc kontynuował życie...