Liczyłem na coś niszczącego mózg, film przy którym powinno się chociaż troche wysilić szare komórki, a tymczasem czekałem tylko w jaki sposób daną kwestie rozwinie reżyser! nie spodobał mi sie film! Nie zaskoczyło mnie zbyt wiele rzeczy tak, żeby zaszokować... szkoda bo liczyłem na odczucia podobne jak przy np. shutter island gdzie przez długi długi czas starałem sie otrząsnąć po filmie! jedyne co mnie zabolało to, że Alfred nie był juz po stronie Batmana... :c chociaż all in all w sumie był... :D
Zgodze się z tobą, ale po części. Film dobry. Ocena 7/10 wydaje mi się chyba odpowiednia. Dużo rzeczy jednak w filmie można było się domyśleć na początku, a potwierdzenie tego było już tylko kwestią czasu. No cóż.. zaniedbanie reżysera.