w zasadzie ich działania wydawały mi się za słabo narysowane, nie do końca jestem przekonany po co to wszystko robili, dlaczego pałała nimi taka żądza.
pojedynek dwóch Iluzjonistów - chodziło o to że jeden chciał być lepszym od drugiego w swoim fachu
tzn wiem o co chodziło w filmie i że miał miejsce ich pojedynek; chodzi mi o to że Nolan za słabo nakreślił ich motywacje, oglądając film miałem takie odczucie "zaraz, ale po co, trochę przesadzają". reżyser nie przedstawił tak wiarygodnie DLACZEGO pałała nimi chorobliwa żądza pokonania drugiego
Obsesja u Nolana to szukanie złudzeń - ucieczka od rzeczywistości, trudnych wyzwań spraw codziennych, próba wyjścia poza granice o których nic nie wiemy i które złudnie myśląc możemy kontrolować, nie bacząc że mamy sławę, świetną laskę u boku w postaci Johanson itp.,nigdy nie zaspokojona mania wielkości...