PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=259945}

Prestiż

The Prestige
2006
8,1 407 tys. ocen
8,1 10 1 407130
7,8 88 krytyków
Prestiż
powrót do forum filmu Prestiż

oba filmy - podobno dyskusyjne jeśli chodzi o zakończenia - kończą się w zasadzie tak samo. w prestiżu zasadniczo wszystko wydaje się być zrozumiałe, chociaż sam film jest tak zrobiony aby nie do końca być pewnym tego co właśnie widzieliśmy. zarówno sam początek filmu " czy patrzysz uważnie" jak i koniec "nie chcecie znać prawdy, chcecie być oszukani" tworzą jakby klamrę, która jakby podważa nasze spostrzeżenia wokół tego filmu. to tak jak w tej sztuczce magicznej, której ofiarą był pracownik więzienia. tam też borden w czasie zabawy piłeczką wypowiada słynne "czy patrzysz uważnie" po to aby ofiara skupiła swoją uwagę zupełnie na czymś innym. podobnie jest ze zdaniem końcowym "nie chcecie znać prawdy, chcecie być oszukani" - tutaj zamiast skupić się nad tym co widzimy ( a widzimy przecież rozwiązanie zagadki angiera - jego klony) bardziej zastanawiamy się nad sensem tego zdania ( czy aby na pewno to co widzimy jest prawdziwe, czy te klony to nie kolejna sztuczka). a przecież wszystko jest proste, ponieważ angier się po prostu klonował a borden miał brata bliźniaka - wystarczy jeśli jeszcze ktoś ma jakieś wątpliwości przeczytać dialogi z ostatnich scen filmu.

w incepcji jest to samo. tam zamiast odwracających naszą uwagę zdań jest bączek, który w ostatniej scenie kręci się niby jednostajnie ale w ostatniej chwili zwalnia, zaczyna się już trochę powoli bujać i .... koniec filmu. nic więcej nie ma. pojawiają się dyskusje czy to wszystko nie było snem bohatera. a czy ktoś w ogóle w życiu widział, żeby bączek który przestaje się kręcić, ponownie zaczął sam samoistnie kręcić się tak szybko jak kręcił się na początku ? :-) ja nie.

moim zdaniem, nolan jest mistrzem bo w obu filmach, gdzie rozwiązaniem są najprostsze rozwiązania, potrafił zasiać jakąś niepewność, dzięki której mamy tyle dyskusji na filmwebie. w incepcji zrobił dokładnie to samo co w prestiżu - w okół dobrej ale prostej historii potrafił stworzyć doskonały klimat - nieco mroczny i przede wszystkim tajemniczy. i ten właśnie klimat w połączeniu z żartem nolana - czyli odwróceniem przez niego uwagi - jest warty obejrzenia tych filmów więcej niż jeden raz.

czy patrzysz uważnie ?:-)

ocenił(a) film na 9
paniczBartosz

Nie byłbym taki pewny co do "Incepcji". Po pierwsze wszelkie rozważania na temat ruchu bączka, jego drgania czy też nie są bezcelowe. Nolan specjalnie skończył film w tym momencie, nie możemy się domyślić rozwiązania po samym ruchu baczka. Stanowi on tylko tzw. Red Herring, ma odwracać naszą uwagę. Prawdziwym totemem Cobba jest jego obrączka, którą ma tylko we śnie. W każdym razie oba filmy świetne, ale "Prestiż" u mnie ma 9/10 za jednak, powiedzmy to sobie szczerze, nieco naciągany motyw z duplikowaniem człowieka.

ocenił(a) film na 9
Mgro

zgadzam się. oba filmy są świetne w swej prostocie, chociaż mają kilka rewelacyjnych motywów. Jedyne co mi się nie podobało, to zdradzenie wszystkiego co i jak robili, zamiast dać jakieś wskazówki żeby widz sam mógł na nie wpaść. W incepcji nie było to już takie jasne, przez co dla mnie ciekawsze. poza tym wg opisu dystrybutora, na pierwszym miejscu jest rywalizacja, a to nie do końca prawda. rywalizacja rozpoczęła się z chwilą śmierci żony. Absolutnie wrócę jeszcze do tego filmu

ocenił(a) film na 8
blue_essa

"Jedyne co mi się nie podobało, to zdradzenie wszystkiego co i jak robili, zamiast dać jakieś wskazówki żeby widz sam mógł na nie wpaść."
Jeżeli obejrzysz jeszcze raz film to zobaczysz te wszystkie "wskazówki". Przecież reżyser podaje nam tak naprawdę wszystko na tacy i to jest wręcz śmieszne jak się ogląda za drugim razem i widzi się swoją własną głupotę. Rozwiązanie jest proste, "oczywiste", a my i tak dajemy się oszukać, doszukując się nie wiadomo czego i wciąż błądząc. Właśnie to jest w tym filmie najlepsze.

ocenił(a) film na 9
Georgiana_

właśnie o tym mówiłam, wszystko było za oczywiste..

ocenił(a) film na 10
blue_essa

Incepcja i Prestiż mają w zasadzie dwa różne zakończenia. Incepcja kończy się zostawiać nas bez popodziwia na bardzo ważne pytanie, podczas gdy w Prestiżu dostajemy odpowiedzi na wszystkie pytania. Mimo to oba filmy wywołały ogromną dyskusję na temat fabuły i zakończenia. Przy okazji polecam każdemu obejrzeć prestiż drugi raz. jest naprawdę sporo ciekawych kwestii, które zrozumiemy tylko w kontekście zakończenia. Dodatkowo do Prestiżu bardziej od Incepcji podobna jest Wyspa Tajemnic.

Mgro

Dokładnie takie samo uzasadnienie i oceny daję :)

paniczBartosz

W 'Memento' Nolan również robi z widza idiotę, dlatego wielkie było moje zdziwienie gdy ujrzałem, iż reżyserem 'Wyspy Tajemnic' nie jest własnie Christopher. Ten sam zabieg i równie dobry film. :)
Co do prestiżu i incepcji. Hmmm, według mnie lepszy Prestiż. Mgro, piszesz, że w Prestiżu naciągane jest te duplikowanie człowieka... Za ti wchodzenie w sny w Incepcji nie jest naciągane. ^^

ocenił(a) film na 10
paniczBartosz

Jak dla mnie nie ma co porównywań Prestiżu do Incepcji zwłaszcza w kontekście końcowych rewelacji. W Prestiżu pod koniec dostajemy masę odpowiedzi, które zmieniają sposób patrzenia a film. Oglądając za drugim razem inaczej interpretujemy słowa i zachowania bohaterów. Przykładowo odkopanie Asystenta przez Bordena i towarzyszące temu emocje nabierają znaczenie właśnie dzięki zakończeniu, podobnie jak cały wątek poświęcenia przewijający się cały czas.

W Incepcji zaś zakończenie nie zmienia tak naprawdę nic. Nie ważne czy wszystko było snem, czy bohater obudził się/nie obudził bo akcja filmu już się skończyła. Oglądajć film drugi raz nie doznajemy żadnych nowych przeżyć ani nie wchodzimy "głębiej w film".

ocenił(a) film na 9
Robert10203

zasadniczo się nie zgodzę. Właśnie końcówka filmu zmieniła wiele, ponieważ podburzyła całą istotę i podstawę właściwie akcji. Co do Prestiżu... mimo wszystko takie podłożenie wszystkiego na tacy pod sam nosbywa mało satysfakcjonujące.

ocenił(a) film na 10
blue_essa

W Prestiżu w sumie tylko na jedno pytanie nie znamy odpowiedzi: Ile tak naprawdę wiedział Cutter, nie był zdziwiony ani kiedy Border przyszedł po córkę ani gdy spotkał się z Angierem pod sam koniec. Chciał także aby maszyna nie dostała się w niepowołane ręce co może oznaczać, że wiedział jak działa. Z drugiej jednak strony gdy Angier zastanawiał się nad sztuczką Bordena Cutter nie wspomniał o bliźniaku, także podczas procesu jakoś specjalnie nie broni Bordena.

^^Jak widać nie na wszystkie pytania odpowiedzi dostajemy na tacy.

Co do prestiżu... To czy totem przestał się kręcić czy nie ma wpływ jedynie na zakończenie. Chyba, że zakładasz, że cala akcja była snem bohatera lub też, że jego żona miała rację i to co uważał za realność jest tak naprawdę limbem. Jeśli tak to uważam, że to zła interpretacja

To, że obrączka jest totem a nie bączek uważam za ciekawą teorią i bardzo by mi przypadło do gustu takie rozwiązanie - odwrócenie uwagi to trochę w stylu Prestiżu.