Taka drobna kwestia, które nadal mnie zastanawia. Mianowicie chodzi o węzeł, który wykonał Borden tuż przed numerem Julii - czy wiązał go tak jak zalecił Cutter czy też użył własnego? Oraz druga kłopotliwość - czy Borden, który wdał się w dyskusję z Cutterem na temat poprawności wiązania był ta samą osobą, która oplątała Julię przed samym numerem? Czy też był to jego brat bliźniak? W swoim pamiętniku zwierza się, że nie pamięta jaki węzeł wykonał. Wychodziło by na to, że odpowiedzialny za to był jego brat bliźniak... Pytanie czy doprowadził do jej śmierci celowo?
"Mianowicie chodzi o węzeł, który wykonał Borden tuż przed numerem Julii - czy wiązał go tak jak zalecił Cutter czy też użył własnego?"
Za drugim razem zawiązał podwójnego langforda, na 100%. Też mnie to zaciekawiło i sprawdziłem. Węzeł w pierwszym numerze różnił się od tego drugiego. Poza tym po mimicy twarzy widać, że Julia pozwala mu na to.
"czy Borden, który wdał się w dyskusję z Cutterem na temat poprawności wiązania był ta samą osobą, która oplątała Julię przed samym numerem? Czy też był to jego brat bliźniak?"
Wydaje mi się, że był to ten sam...
Cutter mówi do Alfreda, że po raz kolejny "nie dociągnął" węzła, po czym dodaje: "są wieczory, gdy po prostu tego nie łapiesz, nie?"
To, że pisze w pamiętniku, że zwyczajnie tego nie pamięta... hmm... to dziwne. Może wtedy pisał go ten Alfred który po prostu nie wiedział, jak brat zawiązał węzeł.
jesteś pewny/pewna, że w pamiętniku napisane jest, że "nie pamięta" czy też może było, że "nie wie"?
"Pytanie czy doprowadził do jej śmierci celowo?"
Absolutnie nie! To był po prostu wypadek przy pracy. Przecież sama Julia Angier mu pozwala na zawiązanie podwójnego tego podwójnego langforda.