Jak już podkreślano we wcześniejszych dyskusjach, film rzeczywiście jest dość zawiły w chronologicznym ujęciu faktów, jednak po złapaniu treści, wszystko zaczyna układać się w dość przejrzysty obraz. Według mnie fabuła chwilami jest nazbyt karkołomna - już zbytecznym (i nieco sztucznym) elementem wydaje się zaskakujące rozwiązanie z bliźniakiem magika. Cały film natomiast można by sprowadzić do niszczącej roli nienawiści (chęć odwetu) i zawiści (dotyczącej tytułowego "prestiżu").
Obydwaj prestygitatorzy wyniszczają się nie tylko we wzajemnej walce, ale również każdy z osobna niesie ogromne spustoszenie w sobie samym, pozwalając na rozkręcanie się spirali zemsty. U jednego doprowadza to do wielokrotnego zabijania samego siebie (jakże wymowny wątek fantastyczny, który przekłada się na symbolikę duchowego procesu!), drugi prowadzi do spustoszenia w życiu rodzinnym. W takim ujęciu obraz niesie przesłanie bardzo uniwersalne.
Aaaa... gdyby nie "zaskakujące rozwiązanie z bliźniakiem magika" to nikt nie zrobiłby na końcu głośnego... wowwww. Dla mnie film zajebisty, naprawde mile zaskoczony bylem. A ten bliźniak Bordema to jedna z kopii takich ,które tworzyła maszyna Tesli.
To po co Borden daje Angierowi te karteczke z napisem Tesla? Albo inaczej... dlaczego Borden zatrudnia swojego pomocnika zaraz po tym pierwszym przedstawieniu Teslii?
"To po co Borden daje Angierowi te karteczke z napisem Tesla? "
http://www.filmweb.pl/film/Presti%C5%BC-2006-259945/discussion/Sztuczka+Wielkieg o+Dantona,1493486 - ostatnia seria "schodków" wątku
"Albo inaczej... dlaczego Borden zatrudnia swojego pomocnika zaraz po tym pierwszym przedstawieniu Teslii?"
Chronologia:
(...)
- zatrudnienie pomocnika
- pokaz Bordena na którym ten traci palce
- pokaz Angiera na którym Borden łamie palce kobiecie z widowni
- pierwsze przedstawienie Tesli
(...)
Co kończy dowód, że był on bliźniakiem a nie klonem.
Spoko... macie racje. Ale i tak musze sobie jeszcze raz to zobaczyć bo warto. Na raz to może wiele umknąć.
Ta chronologia nie ma wielkiego związku z rozwiązaniem zagadki. Wydaje mi się, że był bliźniakiem, gdyż o wielkiej sztuczce mówi od początku. Właśnie ze względu na nią odkrywa tajemnicę Chińczyka i nie wie jaki jest węzeł (jeden widocznie lepiej znał się na węzłach niż drugi).
Jednak kartka z napisem "TESLA" i wypowiedziane przez niego słowa wydają się świadczyć o czymś innym. Tak samo sam Tesla wie o co chodzi Wielkiemu Dantonowi, choć ten mu tego w filmie nie mówi.
Alfred mógł się powielić znacznie wcześniej niż w czasie przedstawienia Tesli.
Tutaj należałoby zerknąć do książki.
Gdy kolejny raz obejrzycie ten film zwróćcie uwagę co mówi Borden na pogrzebie żony Angiera.
Po ich krótkim dialogu można wywnioskować że na pogrzebie był bliźniak Bordena, ale oczywiście nie jest to zauważalne za pierwszym razem.
Świetny trick, rzadko stosowany już w dzisiejszej kinematografii.
Ok, mam pytanie. Czemu Borden nie wie na czym polega ostatni trik Angier'a, skoro sam siebie wcześniej sklonował?
Ostatnio o tym słyszę i szczerze mnie to dziwi, jak oglądałem - praktycznie wszystko na tacy, Memento toto nie jest.
Zawiłość różne ma imię. W tym przypadku chodzi o karkołomny aspekt fabuły. Po prostu zbyt wiele nagromadzonych "dziwności" sprawia, że film staje się mało przystający do rzeczywistości (abstrahując już od wątków fantastycznych, które rządzą się swoimi prawami). Niemniej i tak można z niego wyciągnąć wartościowe refleksje.
Anger stojac pod brama posiadłosci tesli na poczatku filmu mowi do jego powiedzmy lokaja ze tesla wykonał kiedys maszyne dla jego znajomego....dla Bordena?
No, to właśnie dla mnie również jest wątkiem niezrozumiałym. Dlaczego w ogóle Tesla potrzebował do swego eksperymentu magików? Tu chyba coś w filmie przeoczyłem (może akurat wtedy wyszedłem do lodówki). ;)
Nie potrzebował magików Wielki Danton był bardzo bogatym arystokratą i go finansował.
Wszystko ładnie tylko mam jedno WIELKIE ale. Mianowicie nauczę cię czegoś, tylko uważaj, bo przyda ci się. Teraz patrz, robisz takie coś przed wypowiedzią:
SPOILER
Zrozumiałeś? Ewentualnie zrób tak:
SPOILER SPOILER SPOILER
Teraz to stosuj, bo przez przypadek dzięki tobie wiedziałem SPOILER o zakończeniu z bliźniakiem i niezbyt mnie zaskoczyło. Dzięki ;)