SPOILER
SPOILER
SPOILER
może mi ktoś wyjaśnić dlaczego jeden z Bordenów zabił [sic!] żonę Angiera? bo przecież to nie był przypadek, że zawiązał jej zły węzeł?
No więc:
Borden dostawał ochrzan od Cuttera, że zawiązuje węzeł za lekko. Powiedział Cutterowi, że lepiej trzymałby podwójny langford. Ale Cutter na to, że on jest niebezpieczny, że ta Julia go nie rozplącze pod wodą. Na to wtrąciła się żona Angiera i powiedziała, że dałaby radę. Temat podłapał Borden, powiedział, że wystarczy zrobić parę prób itp. Angier i Cutter jednak nie zgodzili się. No i podczas tego nieszczęśliwego występu Borden zawiązywał zwykły węzeł, ale popatrzył się wymownie w oczy żony Angiera, ona kiwnęła mu lekko głową (na znak zgody), więc Alfred zmienił węzeł na podwójny langford. Okazało się, że jednak Julii nie udało się go rozwiązać i utopiła się.