Właściwie wszystko w tym filmie jest głupie, nielogiczne, niedorzeczne czy po prostu bezsensu. Pierwsze z brzegu - policja nie potrafi sprawdzić kodu strony, że jest nie tylko inny i niewłaściwy, ale ogólnie "nadzprzyrodzony" (a byle studencina to potrafi, zresztą jak prawie każdy), czy też lata z dziurą pod sercem po myśliwskiej kosie jak skowronek z rana.
Normą staje się, że głupota, infantylność czy wręcz zidiociałość filmu nie mają wpływu na ocenę. Ocena średnia 5,8 (jak na horror to wysoka ocena) potwierdza to zdecydowanie.