Dowiedziałem się o tym filmie od kolegi. Opowiadał mi, że potwór jest straszny, i że film ma wiele tajemnic co do monstrum. Co się okazało? Film to po prostu podróba Godzili, aktorstwo jest słabe, jakby zachowują się pod kamerę jednego z nich (najlepsze jest to, że jak idzie z dziewczyną po klatce schodowej to kamera lata, jakby był uchlany, a jak uciekają od potwora to trzyma kamerę prosto). Potwór jest wręcz komiczny. Tajemnice, czy potwór zginął czy nie, są po prostu tandetne, i tylko pokazują brak pomysłów reżysera.
Daję 2 tylko za to, że troszeczkę trzymał w ciekawości (choć chyba tylko dla tego, że kumpel mi go przereklamował). Naprawdę nie rozumiem skąd tyle osób tak ceni ten film.
"Naprawdę nie rozumiem skąd tyle osób tak ceni ten film."
Mnie również to zdumiewa. Ode mnie ocena 3/10. Jeśli chodzi o fajny film s-fi o potworze to polecam THE HOST.