... przez 90% filmu obraz tak się trzęsie że tego co przedstawia trzeba się w połowie domyślać - mnie to tak wymęczyło, że po seansie bolały mnie oczy. Wiem że jak się biegnie to ciężko o stabilny obraz ale w tym filmie niezależnie czy operator stał czy biegł, to tak machał kamerą że z trudem można było dojść co właściwie się dzieje. Ja rozumiem, że niewprawiony amator faktycznie może tak operować kamerą, ale są też i tacy amatorzy którym wychodzi to lepiej - ubolewam więc że scenarzysta właśnie takiego "lepszego" amatora nie umieścił w swoim filmie.
Gdyby nie ten obraz dał bym filmowi 7/10 bo i tak mogłoby być lepiej - tj. bardziej pomysłowo, oryginalnie.
Co do obrazu to pomijając fakt iż obraz niemożebnie wręcz się trzęsie to jego jakość jest na poziomie profesjonalnej kamery filmowej, a przecież to było kręcone małą kamerą video - tego rodzaju błędy powodują że trudno mi uwierzyć w film który oglądam.
...Z drugiej zaś strony zobaczyli byśmy wielkie zamazane plamy zamiast obrazu w jakości HD, magia kina, wydaje mi się że to już takie doszukiwanie się dziury w całym.