A ja powiem coś innego - warto ten film obejrzeć! Chociażby po to, żeby samemu się przekonać, kto ma rację - zachwalający czy zdecydowani przeciwnicy. Ja uważam Cloverfield za film świetny.
"Z tekstami tak banalnymi, jak to tylko potrafi amerykańskie kino"
Zamurowało mnie. Ciekawe, jakimi świetnymi tekstami ty byś rzucał w takiej sytuacji (atak potwora na miasto, panika, przyjaciele ginący na twoich oczach)?
Pozdrawiam.

:)
właśnie m.in. o to mi chodziło...
"tak potwora na miasto, panika, przyjaciele ginący na twoich oczach"
a tu gość patrząc na to wszystko nagrywa sobie to kamerą (Buhahahahahaha)
i do tego ten debilny dialog między ranną dziwczyną/ a operatorem kamery w tym tunelu metra (a konkretnie gdy opatrywała sobie rany..)

W ogóle to jest jakies popieprzone to wszystko w tym filmie.
Caly początek próbuje stworzyć klimat autentycznego filmu, nie pozowanych scen i relacji, ale to wszystko jest tak do bólu plastikowe...

Ehh
jak się komuś takie coś podoba, to i tak go nie przekonam że to chłam:)
zresztą nie po to tu piszę. Chcecie- oglądajcie
ale ja ostrzegałem ;]

Cytat z filmu:
-Nadal filmujesz?
-Tak... Ludzie będą chcieli wiedzieć, jak to wszystko legło w gruzach...

Hud po prostu ubzdurał sobie, że nakręci całe to zajście. Atak na WTC ludzie także filmowali. Uważasz, że to coś dziwnego?
W dodatku Hud miał kamerę na pasku i nie zawsze filmował wszystko dokładnie - czasem po prostu zwisała mu z ręki.
"debilny dialog" - brawo... cudem uszli z życiem i po prostu rozmawiali o tym, co przed chwilą przeżyli. Hud dziwił się, co te potwory chciały z nim zrobić i po prostu bardzo to wszystko przeżywał, więc musiał o tym mówić. Kolejny cytat:
-Muszę o czymś mówić, bo w przeciwnym razie zesram się ze strachu!

"jak się komuś takie coś podoba, to i tak go nie przekonam że to chłam"
Tu mnie już zamurowało. Typowa postawa "gadaj se gadaj, ja swoje wiem". Jak uważasz, że ten film to cham, to wszyscy powinni tak myśleć, a ci, którym się film nie podobał, są nienormalni? Szkoda gadać.

nie
jak ktos chce niech wpisze sobie to do ulubionych
to nie moja sprawa
dla mnie film dno i to moja ocena
pozdro

jestes płytkim durniem, klej dupe kocie!!! nic nie rozumiesz, najprostszego filmu nie rozgryziesz a teksty wydadzą ci sie banalne ponieważ braki w twoim mózgu okażą sie zbyt wielkie!!!

OOO, typowy Polak: jak cos nie po jego mysli to obrzucic stekiem wyzwisk. Kazdy ma prawo do wlasnej opinii drogi GhostFace. Gdyby wszyscy postrzegali swiat tak samo to byloby to jeszcze gorsze niz "Projekt: Monster". Ja podziwiam wszystkich, ktorzy wytrwali do konca :-). Sam poczatek filmu mnie rozmemlal a pozniej bylo jeszcze gorzej :-/ (za to powysylalam zalegle sms-y czyli do czegos sie przydal :-)). Taaak, Dia8el: BEZNADZIEJA!!! Pozdrawiam i odradzam - Plytka durnowata kotka klejaca dupe (ozeszszsz...)

wiadomo że każdy ma prawo, ale to nic zmienia. Powysyłaj jeszcze troche esemesów...

"Blair Witch" to mega shit, bo jest marną kopią "Caniball Holocaust" (zaraz powiesz, że inny temat i blabla, ale obejrzyj dokładnie oba filmy i zwróć uwagę na schemat), a po premierze "Cloverfield", to właśnie ten film jest teraz #1 w rankingu filmów o "rzeczywistej relacji z jakiegoś wydarzenia".

"Z tekstami tak banalnymi, jak to tylko potrafi amerykańskie kino "
rozumiem, ze ty w takich chwilach ja te przedstawione na filmie rozmwialbys ze znajomymi poprawna polszczyzna, najlepiej o filozofii.. co?

"nie wnoszący nic nowego do gatunku "
coz.. byly filmy polegajace na kreceniu amatorska kamera, ale czegos takiego nigdy nie widzialem..

"nie budzący strachu "
mnie wbilo w fotel..

"nie budzący poczucia utożsamiania się z bohaterami"
w ogole.. prawie biegalem z nimi po sali kinowej


na reszte glupich zarzutow juz Wertyp odpowiedział..

podpisuje sie pod tym co napisal kolega powyzej :)

byłem na tym w kinie,wbiło mnie w fotel,na filmie czułem się jakbym tam naprawdę był,otaczający mnie dźwięk,duży obraz.Ciągle zadawałem sobie pytanie o co chodzi(bohaterowie również nie wiedzieli) to dawało duży realizm,klimat jest niesamowity,przez część filmu jakaś imprezka,wszystko na luzie,przedstawiona typa balanga, typowo normalne życie,aż tu nagle BUUM! wszystko się diametralnie zmienia,widz doznaje szoku,następuje gwałtowny zwrot akcji,widz nie wie co jest zgrane i zadaje sobie to samo pytanie co bohaterowie,na ten film trzeba iść do kina.
moja ocena 9/10 film mnie bardzo mile zaskoczył,
a tym którym się nie podoba,myślę że nie do końca zrozumieli ten film.