Witam, wczoraj większość z was miała okazje obejrzeć (w tym ja ;p) Cloverfield, na dużym ekranie. Wszyscy wiemy że w filmie zawartych zostało wiele niedopowiedzeń, więc jak według was wyglądał by ew. scenariusz drugiej części? a może jak wyglądał by marketing?
Wiem że może trochę za wcześniej na takie tematy bo jeszcze nawet nie wiadomo czy dwójka zostanie wyprodukowana ale gdyby jednak :)
Mam nadzieję że nie nakręcą drugiej części.. Tu nie ma niedopowiedzeń..
Wszyscy wiemy co się stało..
Skoro na początku filmu jest informacja że ".. zapis z kamery znalezionej na miejscu które KIEDYŚ nazywało si Central Park", tzn tylko tyle, że tak kamera została znaleziona po dłuższym czasie, a Central Parku już nie ma.. a więc
********** SPOJLER *************
akcję przeprowadzono, nie wiadomo tylko czy się ta akcja udała.. ale to nie jest istotne, tak samo jak nie jest istotne, co robiono z ugryzionymi i co się z nimi działo, nie jest ważne skąd ten potwór się wziął i dlaczego zaatakował.
*********************************
Ważne jest tylko to, że zwykli ludzi musieli stanąć w obliczu przerażającego i niepokonanego zagrożenia. Jedynym sposobem jest wiać gdzie pieprz rośnie. Nikogo wtedy nie interesuje co, po co, i dlaczego.. Poprostu spierdzielać i mieć nadzieję że uda się przetrwać. Dlatego ten film ma taką formę, że wiemy tylko tyle co bohaterowie z kamerą i nikt nie stara się rozwiązać pytań typu co się stało z ugryzionym. Ponieważ to NIE JEST tu ISTOTNE.
są niedopowiedzenia. Np Ten potwór spada z nieba... Po napisach słychać dialog... Tak więc czekam na 2 część :D
Ja sobie tak myśle, że to będą te same wydarzenia co w I części, lecz akcja będzie dotyczyć innych ludzi. Będą nowe fakty zapewne jakieś.
Ewentualnie cudowne przeżycie Roberta Hawkinsa.
Tee, no niby tak, ale GDYBY jednak chcieli nakręcić drugą część? Wiecie co mnie zastanawia, praktycznie nic nie było o Slusho, nic o Tagruato, nic o TidoWave i o platformie Chuai. Nie dziwi was to? może następna część będzie się kręcić wokół tego ;P
no recyklerek dlaczego nie dziwi mnie zalozenie tego tematu? :)
Sam chciałem go podjąć :)
No więc...
Troche głupie by było gdyby Rob nagle otrzepał sie z gruzu, wziął kamerę i szedł dalej :) Choć...
No dobra...
Można by podjąć wątek równoległych nagrań. Jak było widać przy wielkiej głowie na środku ulicy nie tylko nasi bohaterowie mieli kamerkę :)
Choć nie byłoby wtedy w tym nic nowego.
Tak czy owak historia ma potencjał na którym może powstac jeszcze więcej niż jeden film.
Co do marketingu to wiadomo że ta tajemniczość nie może być powtórzona. Chyba, że pójdą drogą LOST i dorzucą kolejne zagadki.
Co do fabuły to co byś powiedział na coś takiego?
Wydarzenia w Nowym Jorku były jedynie początkiem. Slusho zawierające czynniki mutagenne robi swoje w ocenach s których wyłażą coraz to różniejsze kreatury na całym świecie. Wówczas Cloverfield byłby jedynie wprowadzeniem do czegoś większego.
Pozdrawiam.
Cloverfield - pole koniczyn, nie przypadkowo taki tytuł.Druga część - stanowczo mówię TAK! A I-szą część jeszcze ze 2 razy oglądnę w domu x]
Najlepiej by 2 część była kręcona normalna kamerą a przedstawiałaby losy żołnierzy, wtedy byśmy dowiedzieli sie wielu nowych rzeczy.
Podpisuję sie pod tą opinia "dwoma rencoma".
W końcu często do plutonów dołączany jest "archiwista" filmujący zdarzenia na potrzeby późniejszych szkoleń. Nie mówiąc już o "przesyle na żywo" z kamery osobistej żołnierza do dowództwa.
skoro kontynuacja Blair Witch wyszła, to czemu nie miałaby wyjść dwójka PROJEKTU MONSTER? w obydwu filmach główni bohaterowie giną.
jednak w tym przypadku druga część mi się nie widzi. Bo i po co kręcić film dopowiadający historię z pierwszej części? Wydarzenia sprzed ataku potwora - nie przejdą, bo przecież musieliby pokazać sam atak a to już było. Wydarzenia 'po' również nie - bo i co tam byłoby do przedstawienia? Pole koniczynek na skażonym nuklearnie terenie byłego manhattanu? Z kolei przedstawienie samego ataku z telefonu/kamery kogoś innego to już byłaby totalna porażka i klapa - kto by na taki film poszedł? Ja na pewno nie. Raz już widziałem atak bazyla i mi wystarczy.
także obstawiam że jesli kontynacja powstanie to jedyne co ją będzie wiązało z oryginałem to tytuł.
mam pytanie... Druga czesc BW pozostala Ci w pamieci? Bo ja mam trudnosc z przypomnieniem sobie o czym to w ogóle było.
2 część BW nie utknęła mi w pamięci, chodzi o sam fakt iż została opublikowana i zbytnio nie nawiązywała do wydarzeń z jedynki.
co do głównych bohaterów cloverfielda, nawet gdyby przeżyli wybuch nuklearny pod zgliszczami i tak by nie mieli szans na przetrwanie. Ot takie promieniowanie które by ich zabiło w parę minut....
Bardzo możliwe, podsunęliście mi kilka pomysłów, ale jeden sam w sobie zaskoczył mnie swoją prostotą, to też zapodam: Żołnierz mówił o bombardowaniu czy o spuszczeniu bomby nuklearnej/atomowej...Jeśli to pierwsze to nic trudnego poprowadzić akcje dalej, znajdują ich inni ocaleni i jedziemy...potwór co chwilę atakuje, muszą się wydostać z Manhattanu, może jakiś sygnał SOS?
Btw. Jatka jest tylko na Manhattanie prawda? (nie widziałem żeby po drugiej stronie rzeki był jakiś chaos ;D) Możliwe że akcja rozprzestrzeni sie na cały NY ;P Też będzie ciekawie-wiadomo, potwora już znamy ale czuje że Abrams zadba o coś równie ciekawego :)
Dodam jeszcze tylko że skoro kaseta przetrwała w Central Parku, to jest dość duża szansa na przeżycie głównych bohaterów ;)
Ale trochę ich te kamienie przygniotły, a bohaterowie nie wiem lepiej aby nie żyli, bo wyjdzie z tego kaszana.
//
wy też czujecie taka pustkę? ;p
No właśnie, kurde, tak. Jakby mnie odcięli od Telewizora a oni nadal by tam
leżeli ;P Jeżeli Abrams nadal będzie pozostawiał w widzach takie odczucia to za kilka lat wejdzie (jak dla mnie ;p) do grona Coppoli Romero ;D
btw. no wiesz, niby coś tam było 'czask-trach-bum' ale kamienie głównie przygniotły kamerę i obsypały ją popiołem ;P Oni zapewne też oberwali ale nie na tyle by nie móc mówić, no chyba że było to ich tak zwane 'ostatnie słowo po tej stronie' ;p
*********** SPOJLER !!!!! **************
ja raczej jestem za tym że to "było ostatnie słowo po tej stronie". Wiecie, oni schowali się pod kamienno/betonowym mostkiem. kamera jest mała więc odłamki mostu mogły ją przykryć i ochronić, a nawet jeśli kamera padła to zapis mogło dać sie odzyskać (bo zapis na dysku flash , czy nawet CD). Człowiek jest większy od kamery (też mi odkrycie :) ), więc jak spadły te odłamki to raczej na pewno zginęli.. Pustkę czuć.. Współczuje się im naprawdę. bo scenariusz wydarzeń ( poza samym potworkiem) jest bardzo realny.
Egzakli, ktoś tu na filmwebie pisał "bohaterowie w ogóle jakieś lamy, nie czuć więzi z nimi, nie obchodzi cię czy zginą czy nie". a ja się w czułem w ich sytuację ale niektórzy więź to czują tylko z puszką Coli albo opakowaniem popcornu :)
Film jest realny jak żaden inny.BWP to nie ten klimat, zbyt bardzo przypalony wątek o wiedźmie.Może oryginalne, ale klimat nie dorównuje temu w Cloverfield.
a ja na przykład w ogóle nie łapie jak można porównywać BWP do Cloverfielda, za to że mają taką samą pracę kamery? poza robieniem filmu z 'amatorki' filmu mają tyle wspólnego co igła z balonem
recyklerek trafiłeś w sedno.. filmy poza techniczną stroną pracy kamerą nie mają ze sobą wiele wspólnego.
Mam pomysł na dokończenie, akcja dzieję się w przyszłości, kilka być możę kilkanaście lat później.Wiadomo że boahterowie nie mogą być ci sami bo jak można było odczytać z zakończenia, umarli.Pojawiają się nowi, dowiadujemy się nieco więcej o potworze, o jego histori, o udziale Slusho.Niektórym wydaję się że potwór został pokonany, ale to właściwie tylko przykrywka, on zostaje jedynie uśpiony.Pewnego dnia grupa młodych ludzi odnajduję tąśmę filmową, jest to oczywiście zapis wydarzenia które miało miejsce kiedyś w Nowym Jorku, opatrzony komentarzem Roba.Z początku bohaterowie nie interesują się tym, uważając video za głupi żart, pochodzą z innego kraju, przyjeżdżają do Nowego Jorku na studia.Podczas gdy potwór atakował miasto jakiś czas temu, oni nie mieli z tym nic wspólnego.Pamiętny dzień dla mieszkańców metropoli, stanowił dla nich przeciętność, kiedy wszyscy siedzieli w swoich domach albo się bawili, nie podchodzą więc teraz do sprawy zbyt poważnie.Widząc jednak panikę i zwyczajnie odruchowe zachowania bohaterów materiału, dochodzą do wsniosku że nie mozę on być zwyczajnie zagrany czy zmontowany.Wielokorotnie odtwarzają video i odnajdują w nim nowe szczegóły i informacje.Po pewnym czasie zaczynają twierdzić iż potwór mógłbyć sterowny także przez ludzi, w tym ważne medialne osobistości, a jego kolejne nadejście jest blisko...(kto chętny niech dokańcza:)
http://pl.youtube.com/watch?v=zBHjgej9jp8
Czyli przeżywają bohaterzy ,później pewnie wezmą kamerę i dalej będą kamerować i uciekać. Abrams na pewno coś ciekawego wymyśli:)
kolejne ciekawostki
http://pl.youtube.com/watch?v=pHDLXTUgCbA
No jasne! Tak pewnie będzie wyglądał marketing drugiej części, jakieś głosy, szumy, może kasety magnetofonowe albo coś? pewnie będziemy dostawać taką papkę dla mózgu, fajnie, fajnie, mi się podoba :D Wsumie to się cieszę że Rob z Beth przeżyli-polubiłem ich nawet, ale Beth trochę bardziej...xd Tylko żal dupę ściska że Huda uśmiercili. Taki śmieszny koleżka, a po tej całej dawce emocji jego teksty mnie rozbrajały :)
Moim Zdaniem J.J. zaskoczy nas tym,że 2 część będzie opowiadała prawie o tym samym w tym samym czasie i w tym samym mieście ale z perspektywy telefonu komórkowego lecz będzie to inny potwór w innej części miasta i się okaże że były 2 potworki duże :P może:D
albo wydarzenia w 2 części będą o innych bohaterach lub jak już moi przedmówcy mówili że akcja będzie się rozgrywać w bazie wojskowej.
pozdro!!
No cóż....
więc tak:
dwójka mogła by się zacząć że przy stole w departamencie obrony siedzą ważne osobistości z całego świata,i zaczynają dyskusję po obejrzeniu zapisu filmu na karcie SD(czyli jedynka),mogły by się rozpocząć rozmowy na temat tego potwora,niektórzy z nich mówili by że mają ich jeszcze wiele z całego świata(chodzi o tym podobne filmy "amatorskie").Ogólnie fabuła filmu miała by miejsce kilka lat po ataku "pierwszego" potwora na Nowy Jork,a dlaczego pierwszego? bo według mnie mogło by być coś takiego że na całym świecie pojawiło się ich o wiele więcej.Przez co ludzkość stoi na krawędzi zagłady,niektóre z tych potworów może ludziom uda się pokonać ale myślę że za pomocą wyłącznie broni nuklearnej (również prze nią mogło by dojść do zagłady ludzkości),jeśli chodzi o same potwory to np.mogą one być istotami z kosmosu,obcymi którzy przybyli na ziemię miliony lat temu,mogą to być eksperymenty ludzkich naukowców,bądz np jak z z filmu mgłą mogą to być istoty z innego świata,ludzie przez przypadek otworzyli wrota do innego wymiaru i z niego te monstra się przedostały,w dwójce mogli by pokazać historię jakiegoś oddziału komandosów którzy przemierzając jakąś daną trasę napotykają wiele tych stworzeń,w końcu ludzkość może znaleść sposób na pokonanie monstrów i przywrócenie że tak powiem pokoju na ziemi:) to moja wersja dwójki,znaczy chciałbym żeby mniej więcej tak wyglądała fabułą,a film mógł by być już kręcony z "normalnej kamery":)
Ażeby tak druga część była już kręcona normalną kamerą, w sposób łączący zdjęcia z "Ludzkich Dzieci" z tymi z "Wojny Światów" i żeby to dzięki temu zyskało oprawę muzyczną! :)
W "Cloverfield" najciekawsze było oddanie głównych bohaterów, tak więc fajnie by było, jakby druga część też przemycała jakąś silną relację między bohaterami. Przy okazji postacie mogłyby być trochę bardziej rozbudowane, aby wzbudzały większe zainteresowanie.
Tłumaczeń nie za dużo, bo chociaż pomysł z nieprzewidzianymi skutkami napoju jest dość prawdopodobny, to brzmi on idiotycznie i w filmie mógłby się nie sprawdzić.
Pomysł?... Może sequel będzie kręcony z perspektywy potwora? :)