Widziałem już jakiś czas temu, ale pamiętam, że to znakomite widowisko. Pomimo (a może dzięki?) konwencji kręcenia "z ręki" - świetne efekty specjalne.
Tak teraz tu czytam, i zachodzę w głowę - skąd tak gwałtowne ataki na ten film? Czy jest w nim coś szczególnego, co wzbudza sprzeciw, że aż pan z "kinomaniaka" daje ZERO ?!
Pewnie większość z tych "krytyków" oglądała wersję CAM, DVDRip albo ma słaby sprzęt nagłaśniający. Niestety, Cloverfield dużo traci, jeśli się go ogląda w ten sposób. Klimat tego filmu tworzą przede wszystkim efekty. Ja byłem na nim w kinie i byłem oczarowany :)