Do kina nie idzie się dla samego potwora, liczy się całokształt.Efekt i klimat.Ja wiem jak wygląda monster a mimo to idę do kina...

Spoxik. Temat zapuściłem dla żartu. Od pół roku ludzie na tej stronie podniecają się szukaniem monsterka na plakatach, odtwarzają film w zwolnionym tempie, i ogółem panuje niezły kociokwik w tym temacie. Oto co robi z ludźmi dobry marketing.

Jeszcze nie dawno doszukiwaliśmy się w chmurach, w odbiciu wody potwora, a teraz się okazuje, że to jakieś coś czego w ogóle żeśmy się nie spodziewali.Ciekawe tylko jak mógł urwać głowę Statule 8)

Można śmiało powiedzieć, że Abrams jest mistrzem marketingu - chociaż pomysł miał całkiem niezły, nie powiem.Z wykonaniem jednak gorzej.Nawet w opisie na filmweb pisze "Jednego z nich twórcy nazywają "pasożytem", a potwór jest tylko jeden...

Ja tam nie wiem ile ale na ostatnim zwiastunie widać(tak to wygląda jak dla mnie) jak jakieś 2 stworki ala żółwie Ninja (jakies 2metry max) dobierają się do laski (dzieje się to za rozwieszonym prześcieradłem podświetlonym lampką więc widać tylko cienie)
A w innym przypadku jakieś inne mackowowoCośTam dopada laske, widać pi razy drzwi, wiadomo ogólna szamotanina i walka o przetrwanie więc kamera lata na wszystkie strony :) A zresztą z zwiastunów nigdy nic napewno nie wiadomo, trzeba film zobaczyć i tyle :)

Haha pamiętam jak tu ktoś pisał tematy, że na zdjęciu dwoch dziewczyn widzi diabła. Ale lolkiiii :D

No to sam zobacz, sam jesteś lolkiem przydupasie, każdy widzi co mu się podoba, kilka faktów mówiło o tym że film jest inspirowany z Biblii, nie wiem co w tym śmiesznego, po prostu każdy miał swoją teorię...a poza tym offtopujesz...

"Na pirwszy plan idą właśnie odczucia i zachowania głównych bohaterów" - buahahahahah to teraz padłem. Nie ma co. Producenci i spece od marketingu potrafią nakręcić makaron na uszy.

"nie wiem co w tym śmiesznego" - ja Ci powiem, co. Bo w filmie nieuświadczysz niczego ambitnego, żadnych nawiązań, nic. OT lata grupka przestraszonych podchmielonych młodzików z kamerą, która nic nie pokazuje, bo w najwazniejszych momentach przeważnie nagrywa ziemie, bądź wariuje. A o zdarzeniu wiemy tyle co Tom Cruise w Wojnie światów. CZYLI NIC. I jeśli ktoś chce dorabiać jakąś ideologię do faktów to jest śmieszny. Szczególnie jeśli jeszcze filmu nie widział. Bo ja widziałem w kinie i gdyby nie to, że nie musiałem płacić za niego to powiedziałbym, że jest licho, a trzęsąca się kamera niczego nie załatwia. Trudno też mówić o jakiejkolwiek psychologi, która własciwie stoi na tym poziomie filmów z Godzillą z wytwórni TOho po 80 roku, czyli ot niewiedzący co się dzieje japończycy uciekają. Mało odkrywcze.

"każdy widzi co mu się podoba" - no jeśli spuszczasz się na jego widok to jasne, że robisz co chesz. Tylko ja mam prawo do swojej wypowiedzi i taką też napisałem, nie obraziłem Cię, ale Ty dziwinie agresywnie naskakujesz wyzywając od przydupasów. No sorry, że ktoś ma inne zdanie od Ciebie. Nie każy musi się waflować podczas oglądania tego filmu. A jeśli chcesz obejrzeć monster-movie z psychologią bohaterów i z małą ilością stwora to polecam HOST. Który niesie wiele treści, a sam potwór jest zepchnięty na daleki tor.

a zastanawialiście się nad tym, że ta głowa rzucona na ulicę jest trochę za mała? czy tylko ja odniosłem takie wrażenie?

Poważnie? statua wolności ma 46,5m. Taksówka mogła mieć z 2,5m. do 3m. Bańka spokojnie była dwa razy większa, co daje nam z 5,5m. a Głowa przeciętnie mieści się 8 razy w całej długości czyli wychodzi nam że Statua w filmie ma około 45 metrów. Widzisz, wszystko jasne :P

Wysokość głowy – 5,26 m
Szerokość głowy od ucha do ucha – 3,05 m

sprawdziłem ;) dzięki

Ten film wideo jest już niedostępny z powodu otrzymania zgłoszenia o posiadaniu praw autorskich przez użytkownika Paramount Pictures Corp..


xD

a myslałem że zobacze;)

Cierpliwosci, po 1szym lutego do kin zwala sie tlumy zadne zobaczenia potworka, ale tak naprawde niewiele mozna ujrzec. Jedno jednak trzeba tworcom przyznac: kampania reklamowa jak zadna inna! :-)

Nie rozumiem was. Pójdzicie na film tylko poto żeby zobaczyc potwora?! Pamiętacie Predatora. Film był super doputy dopuki nie pokazali go w pełnej krasie bez maski. Po tym momencie czar prysł. I osłabły napięcia pdczas filmu. To był błąd. Z tego co wiem w Cloverfield nie pokarzą potwora w pełnym świtle. Ale nie o to chodzi w filmie. Z tego co wyczytałem z zgranicznych recenzji, film skupia uwage bardziej na zachowaniu się ludzi podzczas nagłego i totalnego kataklizmu. Na pirwszy plan idą właśnie odczucia i zachowania głównych bohaterów, a nie wielkie widowisko z super efektami specjalnymi.

Wcale nie prysł. Tylko było jeszcze lepiej, tak samo z Obcym a to dlatego, że miały wyjebany wygląd i design i nie wyglądały jak glut na czterech kończynach.

"Z tego co wyczytałem z zgranicznych recenzji, film skupia uwage bardziej na zachowaniu się ludzi podzczas nagłego i totalnego kataklizmu." - przez cały film ludzie biegają, kamera się huśta przeważnie pokazuje nic. Nie widzę w tym nic specjalnego.

"Na pirwszy plan idą właśnie odczucia i zachowania głównych bohaterów" A tam są bohaterowie? Bo ja widziałem grupe błąkających się ludzi, nawet imion ine pamiętam juz do których nawet nie ma się sentymentu po obejrzeniu filmu. Brakuje w filmie poznania charakterów bohaterów, w innym wypadku są papierowi.