Jestem pewien w stu procentach że to nie bedzie cthulhu, voltron, a tym bardziej godzilla... cytat:
"Smok to "Wąż starodawny", "szatan". Widzimy nieubłaganą walkę między nimi."
Jest to cytat z tej strony:
http://katolik.pl/index1.php?st=artykuly&id=73
Wydaje mi się, że to będzie taka mini-apokalipsa, gdzie szatan będzie występował w różnych postaciach, które pojawiały się w Biblii...
A skąd takie założenie??
A no stąd żę widzimy na jednym plakacie jakby smoka lub wężą nie wiem na innym głowę szatana jeszcze na zdjęciu na stroine również szatan między dwoma dziewuszkami :P ...
Mogę się mylić ale proszę o opinię :P
Nie wiem tylko jednego skąd jakiś statek kosmiczny który widać na plakacie jakimś tam...
Hmmmm pzdr :) :D
Hmm natomiast samo Cloverfield oznacza po prostu pole koniczyn, jest to metafora gdyż koniczynami są mniejsze potworki oraz właśnie sam diabeł w różnych postaciach rozsiane po całym NY gdzie NY to pole. Peace people :) xD
Co o tym sądzicie?? :P
Co? Jaki znowu statek? Pierwsze słysze o jakimś statku. Wiesz, no nie mam nic do twojej teorii bo każdy może mieć swoje zdanie, a wyobraźnia jest ograniczona tylko indywidualnymi poglądami. Cała ta historia z szatanem wydaje mi się zbyt naciągana. Abrams powiedział, że ameryka potrzebuje własnego potwora i to najprawdopodobniej będzie coś "świeżego". Szczerze powiedziawszy mam na to nadzieję. Bo jaki lęk budzi w naszych czasach np. Godzilla kiedy kazdy mógł ją sobie obejrzeć 100 razy z kazdej strony. Jak dla mnie fajnie by było, żeby to był Cthulu. Ale jak ktoś na forum filmwebu wcześniej stwierdził - Cthulu spoczywa na dnie pacyfiku. Co do pola koniczyn... Wątpie, żebyśmy powiedzieli coś na ten temat przed premierą. A nie zanosi się na to żeby przed owym wydarzeniem uchylono rąbka tajemnicy.
Jeżeli chodzi o moje opinie to: Cloverfield to albo nazwa własna albo słowo będące zagadką samą w sobie. Jak dotąd na tym forum najlepiej wszystko podsumował Pan Hank i polecam poczytać zebrane informacje. Co do teorii to zgadzam się raczej z nim. Aha no i jeszcze dodam tak coś na marginesie co do "świeżości" potwora :) Na oficjalnej stronce można usłyszeć jego ryk. Kilkoro forumowiczów określiło go jako przerażający. W sumie moge się z nimi zgodzić. Zastanawiałem się jednak dlaczego. Myślę, że to własnie dlatego, że nie wiemy czym jest owa bestia. Gdybysmy mogli ją dokładnie obejrzeć - nie budziłaby takich emocji.
Lęk przed nieznanym i ciekawość to główne zasysacze ludzi do tego tematu. Z tego powodu ludzie też pójdą do kina i oddadzą gotówkę w dobre ręce :) Pozdrawiam "zassanych" czyli zainteresowanych tematem ;)
Na plakacie nie ma żadnych statków kosmicznych! Każdy kto tak uważa niech sobie obejrzy plakat Cloverfield w wysokiej rozdzielczości i bez wątpienia stwierdzi że są to helikoptery (dokładnie 2) które krążą nad miastem. tyle!
Kurde, Trickster, co ja Rubik jestem żeby do mnie Pan mówić? :D ;p
Ale dzięki za uznanie podsumowania ;)
A ryk faktycznie przeraża, szczególnie jak człowiek nie ma o nim pojęcia a tu nagle takie wrrraaar :D
No dokładnie. Wczoraj koło północy przeglądałem sobie zdjęcia na stronce a tu nagle taki niespodziankowy ryk. Na sekundę zmiękłem.
A mam takie pytanko, czy ktoś zna tłumaczenie tego przepisu z pocztówki z kucharzem? Jest jakaś stronak z angielskim tłumaczeniem?
Uczyłem się kiedyś japońskiego, ale tam jest niestety też chiński alfabet więc odpadam.
Czy będzie można się spodziewać kolejnej części, która bardziej skupi się na głownym potworze?
http://www.cloverfieldnews.com/2007/09/29/new-picture-on-1-18-08com-asian-chef/
Proszę :)
A pytasz o drugą część Cloverfielda? Nie wiadomo, nie wiadomo ;p Nakręcili 4 serie Losta, to kto wie :D
A tak w ogóle to epe pojeeeechaaał w tym temacie :D
LOSTÓW ma być 9 sezonów, a ja jak na razie nie widziałem pół odcinka chociażby, czekam na wszystkie na raz:)
Mam więc nadzieję, że cała aura tajemniczości i zagadkowości, zgodnie z zapowiedizmai JJ Abramsa nie przyćmi filmu, no i że będzie druga część, gdzie będzie dużo dużego:p
Trochę żałuję że tak późno głębiej wchodzę w "realia" filmu i otoczki, to jest niesamowita sprawa, że od pojedynczego nieoznakowanego trailerka powoli się to rozszerzało, a teraz to już setki tysięcy osób na całym świecie z niecierpliwością penetruje wszystkie pokrewne filmowi strony, czeka na kolejne zdjęcia, nowe reklamy napoju szczęscia i tym podobne wydarzenia.
Jeżeli tylko w dziele ostatecznym, jakim ma być film, twórcy tak samo zestopniują napięcie i emocje to zapowiada się doprawdy cudne wydarzenie.
Bo to już nie jest film, ale całkowicie samonapędzający się twór, rośnie i rośnie społecznośc internautów szukających rozwiązania zagadki i rozszerza się przestrzeń w jakiej wszyscy ciekawi funkcjonujemy.
Na szczęście film już niedługo i część emocji opadnie. Chyba, że filmowcy dadzą pretekst do oczekiwania i spekulacji na temat ciągu dalszego.
To samo w sobie jest niezłym projektem socjologicznym.
No ja się doczekać nie mogę, za dwa tygodnie zaczynam nękać kino o przedsprzedaż biletów:)