Nie rozumiem czym się tu zachwycać grupka ludzi ucieka przed(dziwadłem,godzillą,mega pająkiem,czy jak to nazwać)jeden z nich to kręci ale co z tego wynika? Przy tym filmie byle jaki slasher jest arcydziełem,jednym słowem to są jakies popłuczyny filmowe,jak można się tym czymś jarać? to już nie trzecia ale czwarta liga...
Ps.Nie mieliście wrażenia że było wam wszystko jedno kto przeżyje a kto zginie?
Żadnego przywiązania emocjonalnego do głównych bohaterów....
W pełni si z Tobą zgadzam. Bardzo słaby film, zero emocji, totalne nudy. Początkowo myślałem, że pomysł może i niezły - film katastroficzny widziany oczami przeciętnego panikarza biegającego w przerażeniu po ulicy. Jednak po pół godzinie oczy mnie bolały o drgającego obrazu i chaosu na ekranie.
Zero emocji,totalne nudy?Chyba mówisz o innym filmie.Może wszedłeś do złej sali;p
Ja np.w kinie nie oglądałem tego może dlatego nie poczułem "klimatu" ale nie wiem czy to by coś zmieniło,może... ale ten cały potwór wyglądał jakby wyszedł z jakieś kreskówki,brrrr ale on był straszny i jak zjadł filmowca to miałem ubaw po pachy.
Trzeba było być w kinie żeby poczuć prawdziwy klimat i emocje w tym filmie, bo gdy oglądałem na telewizorze to na prawdę miałem całkiem odmienne odczucia niż w kinie. Dlatego bardzo dużo osób które oglądały albo na TV albo na kompie uważają że film jest kiepski, ale trzeba było najpierw udać się do kina i ocenić...