Mam kilka pytań związanych z filmem. Przeoczyłem niektóre fragmenty i nie chciało mi się przewijać.
Po pierwsze ta Lily odleciała, czy jej helikopter się rozbił?
I po drugie co się w końcu stało tej lasce, granej przez Lizzy Caplan? Z tego co zauważyłem brzuch jej eksplodował czy jakoś tak. Ciekawe, czy to działa tak jak w "Obcym"...
Lily odleciała i wygląda na to że tylko ona przeżyła z całej tej grupy.
Postrzelili ją za parawanem. Nie mogli dopuścić żeby ta choroba się rozprzestrzeniła.
Marlena eksplodowała sama bo to jest efekt ugryzienia przez te małe wredne karaczany, które spadły z grzbietu Cloverowi.
muszę się nie zgodzić. gdyby tak było, to po co te słowa tego żołnierza : ''i tak nie dało się nic dla niej zrobić'' ?
On nie powiedział "i tak nie dało się nic dla niej zrobić" błąd tłumaczenia i niezrozumienie wypowiedzi.... powiedział......... " there is nothing you can do", a chodziło o to ,że ona już nie żyje i nie ma po co wariować. Jakby miał powiedzieć to co napisałaś to by posłużył się słowem "coudn't" albo "there is nothing you could have done"
Carloss ma racje co do choroby i i jej skutków...... żaden z kwarantanny nie miał broni w żadnej ze scen, to raz a dwa ,że już na wejściu do strefy kwarantanny pokazany jest żołnierz który ma rozerwany brzuch. I nie wygląda jakbym to te potwory mu ją wygryzły.