Ja jestem zadowolony i w ogóle nie rozumiem komatarzy w stylu " porażka "
Moje wymagania co do filmu nie były wielkie. Film spełnij swoje zadanie, bawiłem się dobrze. Jeżeli ktos myslał, że to bedzie niewiadomo jakie arcydzieło i szedł kompletnie podjarany do kina, to mogł sie zdziwić.
Tak bywa, niewiem czego ludzie oczekiwali od amerykańskiej historyjki o potworze.

Przychylam się.. Film się podobał, i obrazy z niego nadal siedzą w głowie.

ale to już tak jest.. są gusta i guściki.
Jeden lubi piwko a drugi jak mu kapcie śmierdzą.
Na seansie, na którym ja byłem większość widowni żarła popcorn, tacosy, syczała napojami i głośno gadała (jak na większości filmów). To czego sie potem spodziewacie, żadnych refleksji ani zainteresowania filmem od takich ludzi nie uświadczysz.. Dla nich film ma być "fajny", podany jak papka, gdzie wszystko od A do Z jest jasne. ma być parę wybuchów (ale tak żeby było wszystko widać!), ma być jasno i podane na tacy. Potem taka osoba się wypowiada na forum. Przykre to jest.
Do tego dochodzi ogólna znieczulica. i wszystko pięknie.

Ja jestem bardzo zadowolony.
Właśnie tego oczekiwałem.
Film który mną poruszył i który na dugo zapamiętam.

Ja się spodziewałem arcydzieła, najarałem się jak spalinami z Tuningowanego Golfa i jest! Dostałem dokładnie to czego się spodziewałem, a to że było kilka niewyjaśnionych rzeczy jeszcze bardziej spotęgowało uczucia typu 'szkoda że w Bałtyku nic takiego nie śpi...' ;)

Każdy ma inne pojęcie arcydzieła, żeby pokazać film profesjonalnie a do tego nadać mu charakter amatorki-to się nazywa mistrzostwo a nie sranie po majtach że mi sie kamera trzęsie. Oczywiście każdy ma swoje zdanie ale pieprzenie że nie było efektów to już jest szukanie dziury w całym ;f

Podobał się i to bardzo, choć może troche za wysokie miałem wymagania....

Nie oglądałem prawie żadnych newsów na temat Clovera, bo chciałem sam wszystko uświadczyć... i co? Twórcom udało się dochować tajemnicy, potwór był nawet, nawet, historia niebanalna, i zrealizowanie ekstraordynarne. :)

ogólnie. 8/10

zadowolonym. i to bardzo ;)

rozwalają mnie natomiast komentarze ludzi, którzy dają filmowi słabą ocenę oglądając tylko kopię. a pod swoimi śmiesznymi komentarzami pytają się co było np. w 58 min bo nie widzieli. nie dziwie się że nie widzieli, wersja cam. składa się w większości z zaciemnionych obrazów. no ale cóż.. przez to film zasługuje na 2/10 ;)

W swojej kategorii filmów z dużym potworem najlepszy jaki widziałem.

Jestem Bardzo zadowolony. Najbardziej podobała mi się końcówka filmu.

no film super ^_^ ale jakosc obrazu popsula sie w 65min gdy glowny operator kamery padl :/ pewnie nie potraficie sobie tego wyobrazic gdy tylko ogladaliscie poczatek filmu ^_^

mozna obejrzec ... chodz nie ktorzy powiedza ze znajda lepszy sposob na zagospodarowanie 75 minut przecietnego filmu